Natsuyu - 2016-01-18 01:24:48

Niklaus/Lukrecja

Poranek w Nowym Orleanie był dosyć przyjemny, przynajmniej dla ludzi. Słońce świeciło i ogrzewało ulice miasta, w centrum nie było dużego ruchu, jedynie parę osób kręciło się przy dopiero otwartych sklepach. Dochodziła bowiem dopiero siódma, a w powietrzu dało się wyczuć jeszcze nocny chłód. Na trawie osiadły krople rosy, które przyjemnie pieściły mu kark, kiedy Niklaus leżał pod drzewem i przyglądał się chmurom. Dziwnie było być w tym mieście znowu. Ostatnio gdy tu był zakładał to miasto, był królem. I dopiero pojawienie się ich ojca, łowcy, który od tysiąca lat próbuje zdobyć kołek z białego dęby i ich zabić, dopiero to sprawiło, że on i jego rodzeństwo musieli uciekać i pozostawić to miasto płonące. Teraz znów tu był - a to miasto już nie należało do niego. I to naprawdę go denerwowało.
Blondynka jechała samochodem krajową autostradą, wyprzedzając kolejne pojazdy. Zachciało im się wracać do Nowego Orleanu. To miasto niosło za sobą zbyt wiele wspomnień by mogła tak wrócić sama i bez przymusu. Ale tym przymusem było to, że jej niestabilny brat Nik postanowił tam powrócić i odzyskać władzę. A drugi brat, Alex, postanowił pognać za nim jak szalony, pod pretekstem pilnowania. A i był jeszcze David, który błąkał się nie wiadomo gdzie, nawet nie mogli go znaleźć. Ostatecznie sprawiło to, że Lucy gnana swoją troską o rodzeństwo, w końcu przekroczyła bramę miasta i zaparkowała na pierwszej stacji benzynowej jaką znalazła.

Markuś - 2016-01-18 06:28:06

Nora;Chase
Dziewczyna właśnie przemierzała ulice miasta. Musiała coś kupić do jedzenia bo nie chciało jej się ostatnio chodzić na zakupy. Weszła do jednego z supermarketów po czym wzięła kilka najpotrzebniekszych produktów i zapłaciła za nie pakując wszystko do plastikowych siatek. Właśnie wracała do domu kiedy jedna z reklamówek pękła i produkty wysypały się na chodnik. Przeklnęła pod nosem po czym kucnęła i zaczęła je zbierać. Gdyby mogła używać magii byłoby o wiele łatwiej.
Chłopak siedział właśnie w niedużym domu słuchając nawijania brata  o wampirach które przejęły miasto. Już nie mógł tego słuchać choć wiedział że ma rację. Nie znosił ich. W końcu wstał i wyszedł na zewnątrz chcąc nabrać świeżego powietrza.

Natsuyu - 2016-01-18 07:04:50

Niklaus/Lukrecja

Chłopak chwilę jeszcze wpatrywał się w niebo, ale wyczuł niedaleko obecność swojego brata, Alexa, który pewnie jak przedtem, będzie prawić mu kazania, więc jednym ruchem wstał i ruszył przed siebie z rękami w kieszeni. Przechodził właśnie obok jakiegoś sklepu, kiedy dziewczynie idącej niedaleko pękła reklamówka z zakupami. Klaus był okrutnym, bezwzględnym wampirem, którego tysiąc lat życia pozbawiło wielu pozytywnych uczuć, ale także żyjąc tak długo, nabrał uprzejmości, nawet tej sztucznej. Więc za chwilę podszedł do niej szybko i ukucnął obok, pomagając jej zbierać zakupy.
- Chyba powinna pani bardziej uważać - uśmiechnął się do niej lekko.

Markuś - 2016-01-18 07:13:51

Nora;Chase
Dziewczyna spojrzała na tego chłopaka który jej pomógł po czym wzięła od niego produkty.
-Dzięki.-powiedziała podnosząc się. Wyczuła coś dziwnego. Bardzo dziwnego.
Chłopak postanowił skierować się do miasta. Była mała szansa że ktoś go rozpozna.

Natsuyu - 2016-01-18 07:20:52

Niklaus/Lukrecja

Chłopak uśmiechnął się i pokiwał głową.
- Nie ma za panienko. Może mógłbym z tym pomóc i odnieść pod sam dom? - zaproponował, wskazując na zakupy.
Dziewczyna zatankowała auto, a potem pojechała pod dom, w którym kiedyś mieszkała z braćmi. Ocalał mimo pożaru Nowego Orleanu. Nie zastała tam jednak braci więc zostawiła swoje rzeczy i ruszyła do miasta. Wiele się zmieniło, ale wiele pozostało też takich samych ulicy, które przypominały jej wszystkie wspomnienia.

Markuś - 2016-01-18 07:26:10

Nora;Chase
Dziewczyna przyglądała mu się chwilę a potem pokiwała głową.
-Dobrze. Niech będzie.-powiedziała po czym dała mu kilka produktów.
-Dziękuję.-dodała zaraz kierując się w stronę domu.
Chłopak szedł ulicami rozglądając się uważnie. Chciałby tu mieszkać o żyć jak inni jednak to było nie możliwe.

Natsuyu - 2016-01-18 15:02:06

Niklaus/Lukrecja

Chłopak uśmiechnął się i wziął od niej rzeczy, po czym ruszył powoli wraz z dziewczyną.
- A tak swoją drogą do na imię mi Niklaus. Ale możesz mówić po prostu Klaus - odezwał się po chwili przyglądając się jej spokojnie.
Dziewczyna szła szybko, rozglądając się w każdą stronę. Chciała znaleźć Nika albo Davida. Że też naprawdę musiała tu wrócić. A Klausowi zachciało się odzyskiwać władzę nad Nowym Orleanem. Skręciła w jakąś uliczkę, ale nie zauważyła jakiegoś chłopaka przez co uderzyła o niego ze swoją całą, wampirzą siłą.

Markuś - 2016-01-18 16:05:51

Nora;Chase
Dziewczyna pokiwała głową poprawiając reklamówki.
-A ja Nora.-powiedziała. Nie mogła pozbyć się tego dziwnego uczucia które ją ogarniało gdy chłopak był w pobliżu. W końcu dotarli na miejsce.
-To tutaj.-mruknęła otwierając drzwi.
Chase właśnie wychodził zza rogu kiedy ktoś na niego wpadł. Chłopak zachwiał się i upadł krzywiąc się lekko. Uniósł wzrok a widząc jakąś dziewczynę zamrugał parę razy. Jakim cudem ma tyle siły?

Natsuyu - 2016-01-18 18:50:41

Niklaus/Lukrecja

Pokiwał głową i uśmiechnął się, spoglądając na budynek.
- Dobrze, w takim razie oddaję własność. Następnym razem uważaj na siebie i swoje zakupy - odparł rozbawiony i oddał jej rzeczy.
- Mam nadzieję, że będę jeszcze zaszczycony cię spotkać - dodał.
Dziewczyna zamrugała parę razy i spojrzała na chłopaka leżącego przed nią. Dziwnie na nią patrzył, ale czemu się dziwiła? Różniło ich pewnie z trzydzieści centymetrów wzrostu, a ona właśnie go przewróciła.
- Nic ci nie jest? - zapytała po chwili podając mu rękę.

Markuś - 2016-01-18 18:55:15

Nora;Chase
Dziewczyna uśmiechnęła się lekko, a potem pokiwała powoli głową.
-Tak, być może.-powiedziała łagodnie, a potem odwróciła się na pięcie i weszła do środka. Położyła zakupy na stole po czym przeczesała swoje brązowe włosy. Już chyba wiedziała skąd ta energia.
Chłopak ujął jej dłoń po czym podniósł się i otrzepał swoje spodnie.
-Nie nic. Wybacz nie zauważyłem cię.-odparł uśmiechając się lekko.

Natsuyu - 2016-01-18 18:58:24

Niklaus/Lukrecja

Chłopak uśmiechnął się pod nosem. Oczywiście, że wyczuł, że to czarownica. Nie przepadał za nimi, może dlatego, że jego cholerna matka, która zamieniła go w wampira, a potem polowała na nich razem z ojcem, była czarownicą. I była jeszcze taka jedna, cholernie wkurzająca Benettówna, która dawniej często krzyżowała mu plany. Klaus westchnął, a potem odwrócił się i ruszył w stronę centrum.
Dziewczyna zaśmiała się cicho.
- W porządku. To nie twoja wina. W końcu tu leżałeś na ziemi - odparła rozbawiona.
- To ja przepraszam. Powinnam bardziej uważać - dodała.

Markuś - 2016-01-18 19:03:55

Nora;Chase
Pokręciła lekko głową i odetchnęła cicho po czym rozpakowała zakupy. Wieczorem umówiła się z przyjaciółką, że pójdą do kina, więc powoli zaczęła się szykować. Wzięła prysznic i założyła coś bardziej elegantszego, a potem zaczęła robić makijaż. Nie mogła się jednak za bardzo skupić przez dzisiejsze wydarzenie.
Chłopak pokiwał powoli głową, a potem przyjrzał się jej dokładnie.
-Nie jesteś stąd, zgadłem? Przynajmniej nigdy cię tu nie widziałem.-mruknął wkładając dłonie do kieszeni.

Natsuyu - 2016-01-18 19:12:41

Niklaus/Lukrecja

Chłopak miał się dziś wybrać na spotkanie z obecnym władcą miasta - Marcelem. Znał go, ponieważ przyjaźnili się lata temu, jeszcze kiedy Klaus zakładał Nowy Orlean. Teraz ten sam chłopak był wrogiem.
- Co tutaj robisz Alex? - zapytał Nik, kiedy przyglądał się sklepowej wystawie, a obok niego pojawił się jego starszy brat.
- Wspieram cię, bracie. Wiesz dlaczego tu za tobą przybyłem. Nie popieram twoich wojennych działań, ale wiem, że nie odpuścisz, więc wolę cię pilnować - odparł Alex. Klaus przewrócił oczami i westchnął.
- Lucy też jest w mieście, czuję to. Zjazd rodzinny? - warknął i ruszył w stronę domu, w którym się zatrzymali.
Dziewczyna pokiwała powoli głową.
- Mieszkałam tu dawno temu, ale wyjechałam. Wróciłam z braćmi, całkiem niedawno - odparła i zagryzła lekko dolną wargę.

Markuś - 2016-01-18 19:18:16

Nora;Chase
W końcu kiedy nadszedł wieczór przeczesała jeszcze włosy i wyszła z domu kierując się do centrum. Gdy tam dotarła zauważyła swoją przyjaciółkę - Mię i razem skierowały się do kina. Lubiła ją mimo, że dziewczyna była tylko człowiekiem. Z niemożności używania swojej mocy Nora sama się do nich upodabniała. Zajęły miejsca i zajęły się oglądaniem filmu.
Chase pokiwał lekko głową. Czyli było ich więcej niż tylko ta jedna wampirzyca?
-Wiem kim jesteś....-odparł po chwili przyglądając jej się uważnie.

Natsuyu - 2016-01-18 19:29:17

Niklaus/Lukrecja

Chłopak ogarnął się trochę w domu, a potem ruszył do baru, na spotkanie z Marcelem. Wszedł do środka i wyczuł na sobie wzrok innych. Lokal był wypełniony wampirami, a przy stoliku w rogu siedział czarnoskóry mężczyzna. Obok Klausa pojawił się Alex i oboje podeszli do Marcela. Chcieli odzyskać swoje miasto.
Dziewczyna zamrugała parę razy i lekko zmarszczyła brwi.
- Co masz na myśli? - zapytała, krzyżując ręce na piersi i przyjrzała mu się dokładnie.

Markuś - 2016-01-18 19:34:51

Chase
Uśmiechnął się pod nosem, a potem pokręcił głową.
-Nie udawaj, że nie wiesz. Wyczuwam takich jak ty na kilometr.-powiedział nie spuszczając z niej wzroku.
-Więc? Marcel was sprowadził do miasta? Znów chce wprowadzać jakieś zasady?-mruknął marszcząc brwi.

Natsuyu - 2016-01-18 19:39:37

Niklaus/Lukrecja

Cała "rozmowa ugodowa" zakończyła się tak, że w końcu Klaus się wkurzył i zaatakował Marcela, a po barze zaczęły latać stoły i krzesła. Jednym słowem rzeź. Ale negocjacja nigdy nie była dobrą stroną Nika, dla niego ważne było działanie. Najczęściej przez pięści, a jako niepokonany Klaus, pierwotny, nic mu nie groziło.
Dziewczyna przewróciła oczami i pokręciła głową. Słysząc o Marcelu uniosła brew.
- Marcel? Więc to on teraz włada miastem - mruknęła do siebie. Nie spodziewała się tego. Naprawdę.
- Dobra, słuchaj. Nie wiem za kogo mnie uważasz, ale przyjechałam tu za moimi chorymi braćmi, którzy porywają się z motyką na słońce, a wszelkie zasady jakie ten idiota Marcel tu wprowadził, interesują mnie tyle, co zeszłoroczny śnieg, także nie podskakuj szczeniaku - warknęła.

Markuś - 2016-01-18 19:48:10

Nora;Chase
Kiedy seans się skończył pożegnała się z przyjaciółką i skierowała się do siebie do domu. Nie miała, aż tak daleko więc postanowiła się przejść. Kiedy wchodziła w zakręt zderzyła się z jakimiś pijanymi facetami - wampirami.
-Przepraszam...-wymamrotała i już chciała przejść, kiedy jeden z nich złapał ją za rękę.
-Patrz Eddie to wiedźma. Śliczna jest.-mruknął.
-Puszczaj mnie...-powiedziała, lecz to nie poskutkowało i zaczął pchać swoje łapy tam gdzie nie trzeba. Nora zacisnęła zęby, a potem niewidzialna moc odepchnęła go ze sporą siłą.
Przeniosła wzrok na tego drugiego, który bardzo szybko się zmył. Od razu skierował się do baru, gdzie przebywał Marcel, aby mu wszystko opowiedzieć.
Chłopak zmarszczył mocno brwi, a potem parsknął.
-Szczeniaku? Uważaj co mówisz krwiopijco.-odparł patrząc na nią z góry.
-Nie boję się ani ciebie, ani nikogo innego z tej waszej przeklętej rasy.-dodał.

Natsuyu - 2016-01-18 19:55:29

Niklaus/Lukrecja

Chłopak rzucał podwładnymi Marcela o ściany, wyrywał im serca i bez problemu wbijał kołki, którymi były oderwane nogi od krzeseł. Ostatecznie w końcu dotarł do samego Marcela i przyparł go do ściany. Chciał coś zrobić, kiedy do bary wpadł jakiś inny wampir, który wyglądał na wściekłego.
Dziewczyna zaśmiała się i pokręciła głową.
- Ależ ty masz wielką dumę, bezczelne jak na takiego szczeniaka. Twierdzisz, że wiesz kim jestem, więc powinieneś wiedzieć, żeby ze mną nie zadzierać. Ty mnie nie zabijesz, a ja mogę oderwać ci głowę - warknęła.

Markuś - 2016-01-18 20:03:49

Nora;Chase
Wampir zmarszczył mocno brwi, a potem podszedł bliżej nieco chwiejnym krokiem.
-Czarownice złamały zasady. Przed chwilą jedna z nich użyła magii na Scott'cie.-odparł po chwili i zrobiło się poruszenie.
Nora od razu po tym incydencie skierowała się do domu. Przecież mówiła, żeby ją puścił.
Chase zacisnął zęby, a potem pokręcił głową.
-Licz się ze słowami blondyneczko.-odparł marszcząc brwi.
-Myślisz, że będę dla ciebie miły po tym co te cholerne wampiry zrobiły?-dodał krzyżując ręce na piersi.

Natsuyu - 2016-01-18 20:09:51

Niklaus/Lukrecja

Marcel wyszarpnął się z uścisku Klausa. Dookoła było trochę krwi, Alex właśnie trzymał serce jakiegoś wampira.
- Więc to tak? Nie umiesz opanować wiedźm, więc zakazujesz im czarów. Żałosne - warknął bardzo kpiąco.
Dziewczyna przewróciła oczami i pokręciła głową.
- A uważasz, że wilkołaki są lepsze? To tacy sami zabójcy jak każdy wampir - warknęła - Mój brat był człowiekiem kiedy wilkołak poharatał mu ciało i rozszarpał na strzępy - dodała.
- I nie liczę na to żebyś był miły, ale czuj respekt przed starszą, doświadczoną i absolutnie nieśmiertelną pierwotną - dodała unosząc dumnie głowę.

Markuś - 2016-01-18 20:14:31

Nora;Chase
Wszyscy patrzyli się po sobie, aż w końcu Eddie się odezwał.
-Co robimy?-zapytał w stronę Marcela zupełnie ignorując tego drugiego, który chyba niepotrzebnie się odzywał.
Chłopak parsknął, a potem splunął jej pod nogi.
-Tyle mnie obchodzi twoja pozycja.-odparł marszcząc brwi. Nigdy nie wybaczy wampirom tego co zrobili jego rodzinie.

Natsuyu - 2016-01-18 20:21:20

Niklaus/Lukrecja

Uniósł dłonie w geście pomsty do nieba. Czy naprawdę nie obchodziło ich, że przed chwilą wymordował im pół baru? Serio? Przejmowali się jakimi wiedźmami. Pokręcił głową i wytarł krew z rąk koszulką jakiegoś martwego wampira, po czym wypił swoją whiskey i przyglądał się sytuacji, podobnie zrobił jego brat.
Dziewczyna nie wytrzymała i chwilę potem przyparła go z całej siły do murku budynku obok, wbijając mu paznokcie w szyję.
- Zamknij się dzieciaku i lepiej się wynoś, bo mogłabym cię zabić, ale mam dobry dzień i oszczędzę ci wyrwanie serca - syknęła mu w twarz, a jej kły momentalnie się pokazały.

Markuś - 2016-01-18 20:27:39

Nora;Chase
Marcel potarł kark, a potem spojrzał na Klausa i zmarszczył brwi.
-Jeszcze do tego wrócimy. I nie myśl, że ci to wszystko ujdzie na sucho.-odparł wysuwając swoje kły, a potem za pomocą wampirzej prędkości wybył z baru wraz z innymi wampirami.
Chase zacisnął zęby ignorując ból, a potem uśmiechnął się.
-No dalej zabij mnie. Przecież wy nic innego nie potraficie.-warknął, a jego oczy przybrały kolor miodowo-złoty.

Natsuyu - 2016-01-18 20:52:26

Niklaus/Lukrecja

Westchnął, a potem razem z bratem opuścili bar i ruszyli w drogę powrotną do domu. Kłócili się, aż w końcu Klaus stwierdził, że musi jeszcze gdzieś iść i zostawił Alexa. Udał się do domu Nory. Nie wiedział czemu, ale przeczuwał, że to o nią chodziło. Poza tym - chciał się dowiedzieć więcej o dzielnicy. Poszedł pod jej dom, po czym zapukał.
Dziewczyna pokręciła głową z niedowierzaniem, a potem rzuciła chłopakiem o ziemię, po czym stanęła mu jeszcze szpilką na nogę.
- Znaj moją łaskę kundlu - warknęła, a potem ruszyła w stronę dawnego domu. Może któryś z braci postanowili wrócić do domu.

Markuś - 2016-01-18 20:59:22

Nora;Chase
Dziewczyna słysząc pukanie do drzwi wzdrygnęła się nieco, a potem podeszła do nich i spojrzała przez wizjer. Widząc, że to ten chłopak Klaus odetchnęła i otworzyła drzwi.
-Co ty tu robisz?-zapytała przyglądając mu się uważnie. Nie wiedziała jakie ma zamiary. Może przysłali go po nią?
Chase jęknął cicho, a potem odetchnął i powoli się podniósł. Wymruczał jeszcze kilka przekleństw pod nosem po czym skierował się już do siebie. Rzeczywiście mógł być nieco nieostrożny względem tej wampirki. Możliwe, że powaliłaby go na łopatki, gdyby tylko chciała.

Natsuyu - 2016-01-18 21:06:10

Niklaus/Lukrecja

Chłopak widząc dziewczynę uśmiechnął się lekko.
- Nie bój się, nie przyszedłem cię skrzywdzić - odparł.
- Wiem, że to ty użyłaś dziś magii. Tak mi się wydaję. Ale to nie Marcel mnie wysłał. Nie skrzywdzę cię - dodał.
Dziewczyna wróciła do domu i była wściekła. Od dawna żaden wilkołak jej tak nie podskoczył. Wpadła do domu trzaskając drzwiami. Nagle z kuchni wyszedł Alex, a na jego widok dziewczyna stanęła jak wryta.
- Lucy, co tu robisz? - zapytał zaskoczony. Ona zaś podbiegła do niego, przytuliła, a potem uderzyła i poszła do siebie. Do swojego starego pokoju, od pięciuset lat nic się tam nie zmieniło, oprócz dużej ilości kurzu.

Markuś - 2016-01-18 21:10:29

Luna;Chase
Dziewczyna przyjrzała mu się dokładnie, a potem uchyliła drzwi nieco szerzej i wpuściła go do środka. Potem oparła się o nie krzyżując ręce na piersi.
-Więc dlaczego tu jesteś? Czego chcesz?-zapytała przyglądając mu się uważnie.
Chłopak wrócił do domu i przywitał się z bratem, który go ochrzanił, że strasznie długo go nie było. Machnął na to ręką po czym opadł na swoje łóżko i przeciągnął się nieco krzywiąc. Jego plecy go bolały po tym jak wampirzyca przycisnęła go z całej siły do ściany.

Natsuyu - 2016-01-18 21:16:01

Niklaus/Lukrecja

Chłopak wszedł do jej mieszkania i rozejrzał się, po czym opadł się o ścianę.
- No więc widzisz moja droga czarownico... To miasto przed laty należało do mnie, a po tym jak musiałem je opuścić, Marcel przejął kontrolę. To wcale mi się nie podoba, dlatego pragnę znów być królem tego miasta. Ale chciałbym dowiedzieć się więcej o tym jak to teraz tutaj wygląda. Polityka Marcela, jego zasady, ogólne życie. Potrzebuję cię byś mi to wyjaśniła - odparł w końcu.
Dziewczyna była zła na to co się stało, do tego miała ochotę rozszarpać Alexa i Klausa na strzępy. Wzięła prysznic, po czym przebrała się i wyszła z domu pobiegać po okolicznych bagnach. To zawsze ją odprężało, bieganie, wyrzucanie emocji.

Markuś - 2016-01-18 21:20:19

Nora;Chase
Uniosła brwi do góry, a potem westchnęła milcząc przez dłuższą chwilę.
-A jeśli tego nie zrobię? Co ja będę z tego mieć?-mruknęła odbijając się od drzwi i podchodząc bliżej chłopaka.
Chase musiał się przewietrzyć. Podniósł się z łóżka i wyszedł na zewnątrz oznajmiając bratu, że zaraz wraca. Szedł spokojnym z rękami w kieszeniach. Zastanawiał się co też te wampiry robiły w mieście.

Natsuyu - 2016-01-18 21:39:05

Niklaus/Lukrecja

Chłopak uśmiechnął się pod nosem i powoli pokiwał głową.
- Tak myślałem... Wiedziałem, że nie zrobisz tego za darmo - odparł rozbawiony.
- Więc posłuchaj... Użyłaś magii, co najwyraźniej jest zakazane. Marcel znajdzie cię i bez wahania zabije. Ale ja jestem silniejszy i mogę cię chronić - stwierdził - Ale jeżeli odmówisz, to dobrze, wycofam się - dodał.
Dziewczyna biegła przez las jakby ją coś goniło. Ale jedynym co ją goniło to chyba własne myśli. W końcu zatrzymała się i opadła na jakiś duży kamień, przecierając czoło. Ten chłopak przypominał jej kogoś kogo poznała już bardzo dawno temu. Dręczyło ją to.

Markuś - 2016-01-18 21:42:59

Nora;Chase
Uśmiechnęła się pod nosem, a potem przeczesała włosy zastanawiając się nad jego propozycją.
-Dobrze. W porządku. Chodź.-powiedziała po czym oboje poszli do salonu.
-Więc? Co chcesz dokładnie wiedzieć?-spytała siadając na kanapie i zarzucając nogę na nogę.
Chłopak szedł przed siebie bez celu, aż po chwili usłyszał kogoś i zatrzymał się. Rozejrzał się dokładnie po okolicy, a widząc tą samą wampirzycę, którą spotkał w mieście zmarszczył brwi po czym podszedł bliżej.
-A ty co tu robisz?-zapytał.

Natsuyu - 2016-01-18 21:54:39

Niklaus/Lukrecja

Chłopak poszedł za nią i usiadł obok.
- Wszystko. O co chodzi z wiedźmami, gdzie się podziały wilkołaki, co z ludźmi...? Jakie są zasady, jakie zakazy - odparł, przyglądając się jej dokładnie.
Dziewczyna uniosła wzrok, a widząc tego wilkołaka jęknęła.
- Ja pierdole, znowu ty - mruknęła i przeczesała włosy.
- Biegam, teraz odpoczywam. Czego chcesz? - dodała unosząc brew.

Markuś - 2016-01-18 21:58:54

Nora;Chase
Pokiwała głową, a potem opowiedziała mu wszystko. O tym jak zakazał wiedźmom używać czarów, jak wygnał wilkołaki i o całej reszcie.
-Nie obchodzi go nikt inny oprócz swojej rasy.-powiedziała krzyżując ręce na piersi.
-A ci idioci myślą, że skoro rządzą miastem to wszystko im wolno.-dodała.
Chłopak przewrócił oczami i westchnął.
-Niczego. Pytam co robisz na naszym terytorium.-odparł przyglądając jej się.
-Nie bezpieczniej byłoby być wśród swoich?-dodał.

Natsuyu - 2016-01-18 22:03:23

Niklaus/Lukrecja

Chłopak słuchał uważnie, a potem westchnął i potarł kark.
- Zawsze taki był - mruknął.
- Jeżeli ja będę u władzy, postaram się być sprawiedliwy. Co nie oznacza, że lubię inne rasy. Moja przeklęta matka była wiedźmą, a wilkołak zabił mi brata. Ale prawo jest poza uprzedzenia. Dla mnie - odparł po chwili.
Dziewczyna przewróciła oczami.
- Mam w dupie durne wampirki Marcela, z bratem się pokłóciłam, a drugiego nie mogę znaleźć, a kiedy go spotkam rzucę nim o ziemię, więc nie mam co szukać w mieście. A co do bezpieczeństwa, nie skrzywdzicie mnie, nie jesteście w stanie - mruknęła.

Markuś - 2016-01-18 22:09:27

Nora;Chase
Powoli pokiwała głową, a potem westchnęła.
-Wiem co czujesz.-powiedziała i niedługo potem rozległo się mocne walenie do drzwi.
Chase uniósł brwi do góry, a potem uśmiechnął się.
-Skąd ta pewność?-odparł po czym westchnął i ukucnął.
-A więc nie jesteście z nim tak?-mruknął po chwili.

Natsuyu - 2016-01-18 22:20:37

Niklaus/Lukrecja

Chłopak westchnął i wstał.
- Schowaj się gdzieś - zalecił jej, po czym podszedł do drzwi. Wyczuł wampiry, wiedział, że to oni, na sto procent. Wziął więc krzesło i obłamał mu nogi, przez co miał dwa kołki, po czym otworzył drzwi.
Dziewczyna pokiwała głową.
- Mówiłam już. Jestem Pierwotną, więc jedynie co zrobi mi ugryzienie wilkołaka, to co najwyżej osłabi, nie zabije - odparła.
- A co do Marcela, to nie. Mój narcystyczny, cyniczny braciszek Klaus założył to miasto i teraz chce je odzyskać - dodała.

Markuś - 2016-01-18 22:32:02

Nora;Chase
Pokiwała lekko głową, a potem skierowała się na górę do pokoju i schowała się w szafie.
Kiedy Klaus otworzył drzwi jeden z wampirów od razu rzucił się na niego z kłami. Drugi zaś wszedł do sypialni Nory przez okno i rozejrzał się. Dziewczyna wstrzymała oddech obserwując go przez szparę, a kiedy zniknął z jej pola widzenia odetchnęła cicho. Zaraz jednak drzwi od szafy gwałtownie się otworzyły i wampir wyciągnął dziewczynę. Wiedźma pisnęła, a gdy chwycił ją mocno chcąc wpić się w jej szyję mocno go ugryzła i rzuciła się pędem do wyjścia. Nie zdążyła jednak przekroczyć progu drzwi, kiedy wampir pojawił się przed nią. Gdy rzucił się do ataku brunetka użyła na nim magii i skręciła mu kark. Po chwili pojawił się Marcel, który rzucił ją o lustro przez co te się rozbiło i nieco poraniło dziewczynę.
-Twoja magia nie ujdzie ci na sucho.-odparł po czym odpalił zapalniczkę i rzucił ją na dywan, który szybko stanął w płomieniach.
Chłopak pokiwał powoli głową, a potem westchnął.
-Rozumiem. Będzie chciał coś zmienić czy zostawi tak jak jest?-odparł przyglądając się dziewczynie. Jeśli pozwoli im wrócić do miasta pomoże mu odzyskać władzę spod rąk Marcela.

Natsuyu - 2016-01-18 22:38:58

Niklaus/Lukrecja

Chłopak wdał się w bójkę z tym wampirem, który okazał się trochę trudnym przeciwnikiem. Walczyli trochę, aż w końcu wyrwał mu serce, a innemu wbił kołek. Nim jednak zdążył coś zrobić zaczął płonąć ogień. Widząc Marcela podszedł go od tyłu i rzucił nim o ścianę. Przedarł się przez promienie, po czym podniósł Norę i wziął ją na ręce. Jedyną drogą ucieczki było okno, więc wyskoczył i zgrabnie wylądował na nogach.
Dziewczyna pokręciła lekko głową.
- Nie mam zielonego pojęcia. Znam mojego brata ponad tysiąc lat i dalej nie potrafię powiedzieć co ma zamiar zrobić. Zawsze miał silne poczucie sprawiedliwości, ale z drugiej strony jest cyniczny, brutalny, okrutny i manipuluje wszystkimi dookoła, nikomu nie ufa. Ale dojdzie do władzy. Klaus zawsze dostaje to czego chce - mruknęła i podniosła się w końcu.

Markuś - 2016-01-18 22:45:08

Nora;Chase
Objęła mocno chłopaka, a kiedy byli już na zewnątrz spojrzała po sobie. Chwyciła jeden dość spory odłamek szkła, który wbił się w jej bok po czym wyciągnęła go i jęknęła cicho. Była nieco poraniona i z niektórych ran sączyła się krew. Spojrzała na dom i zacisnęła zęby widząc jak pochłaniają go płomienie.
Chłopak podrapał się po głowie, a potem podniósł się powoli. Spojrzał na nią po czym lekko wyciągnął do niej dłoń.
-Jestem Chase.-przedstawił się.
-Jest możliwość porozmawiania z nim?-mruknął. Może udałoby się coś zmienić.

Natsuyu - 2016-01-18 23:00:54

Niklaus/Lukrecja

Chłopak spojrzał na jej rany, ale nie zareagował, już dawno przywykl do zapachu i widoku krwi. Spojrzał na jej dom i westchnął.
- No już, chodź. Opatrzymy twoje rany i zajme się tobą - odezwał się w końcu po czym ruszył w stronę swojego domu. Był trochę poza miastem, ale dzięki szybkości znaleźli się tam szybko. Alex pytał o wiele gdy Nik przyniósł wiedzme, ale Klaus to zignorował i zajął się ranami dziewczyny.
Blondynka pokręcila lekko głową.
- Nie wiem, próbowałam go znaleźć cały dzień, może już jest w domu. Po chcesz z nim gadać? On nie przepada za wilkami - odparła po chwili zagryzajac wargi.

Markuś - 2016-01-18 23:05:10

Nora;Chase
Kiedy dotarli do jego domu spojrzała na jakiegoś chłopaka, ale się nie odezwała. Potem przyglądała się jak Klaus opatruje jej rany. Syknęła cicho, gdy poczuła pieczenie, ale potem odetchnęła i już nie wydała z siebie żadnego dźwięku.
-Dziękuję...-powiedziała po chwili.
Chase westchnął i przeczesał włosy.
-Może uda mi się go przekonać, aby przywrócił nas do miasta w zamian my pomożemy mu odzyskać władzę.-odparł wzruszając lekko ramionami.

Natsuyu - 2016-01-19 07:06:19

Niklaus/Lukrecja

Chłopak skończył bandażować ostatnią ranę, a potem spojrzał na Norę i uśmiechnął się słabo.
- Nie ma za co. Obiecałem cię chronić - odparł i delikatnie odgarnął włosy z jej twarz.
- Możesz tutaj zostać. To bardzo duży dom - dodał.
Dziewczyna zmarszczyła brwi, a potem westchnęła.
- Możesz spróbować - mruknęła, po czym otrzepała swoje spodenki.
- Ja wracam do domu. Jak chcesz, idź ze mną, może Klaus już wrócić - stwierdziła, po czym ruszyła w stronę swojego domu.

Markuś - 2016-01-19 07:11:11

Nora;Chase
Spojrzała na niego a potem westchnęła.
-Nie wiem czy to dobry pomysł...-powiedziała przygryzając wargi.
-Nie będę się narzucać kimś kto mnie nie akceptuje.-dodała lekko przejeżdżając palcami po bandażu.
Chłopak pokiwał głową i poszedł za nią. Miał nadzieję coś załatwić z tym całym Klausem. Sam nienzdobędzie władzy.

Natsuyu - 2016-01-19 07:17:48

Niklaus/Lukrecja

Chłopak pokręcił głową i zaśmiał się cicho.
- Nie przesadzaj mała wiedźmo. Nie narzucasz się. A poza tym jak cię stąd wypuszczę to tak, jakbym cię rzucał tygrysom na pożarcie - odparł i poczochrał ją po włosach.
W końcu zbliżyli się do domu dziewczyny. Może jej rozmowa z tym wilkołakiem przebiegła w miarę spokojnie, ale dalej była zła na niego. Kundel myślał, że wszystko mu wolno. Przez całą drogę nie zwracała na niego uwagi, kiedy byli już przy drzwiach, po prostu je otworzyła i weszła od razu idąc do kuchni.

Markuś - 2016-01-19 07:21:48

Nora;Chase
Powoli pokiwała głową a potem uśmiechnęła się lekko i musnęła czule jego policzek. Nie wiedziała czemu się ją tak opiekował ale wiedziała że jej nie skrzywdzi.
Chłopak poszedł za blondynką rozglądając się uważnie po domu.
-Wiedźma?-odparł cicho do siebie wyczuwając jedną z nich.

Natsuyu - 2016-01-19 07:28:06

Niklaus/Lukrecja

Chłopak zamrugał parę razy i dotknął swojego policzka. Był zaskoczony, dawno nikt czegoś takiego nie zrobił. Otrząsnął się szybko, po czym złapał ją za rękę.
- Chodź, zaprowadzę ci o pokoju - odparł i poprowadził do holu.
Dziewczyna wyprostowała się i zacisnęła zęby.
- NIK! - krzyknęła, ściskając szklankę tak, że pękła. Westchnęła i pokręciła głową, po czym zaczęła to sprzątać. Chłopak olał ją jednak i poszedł z Norą do pokoju.

Markuś - 2016-01-19 07:31:20

Nora;Chase
Pokiwała głową i poszła za nim a kiedy dotarli do jednego z pokoi westchnęła cicho.
-Chyba powinieneś iść.-powiedziała łagodnie i uśmiechnęła się lekko.
Chase spojrzał na dziewczynę a potem sam pozbierał kilka odłamków szkła.
-Chhba za bardzo cię nie słucha.-odparł rozbawiony.

Natsuyu - 2016-01-19 22:32:33

Niklaus/Lukrecja

Chłopak zaśmiał się i przewrócił oczami.
- Moja siostra zaczeka. Ma czas. Poza tym jest pewnie zła, więc wolę jeszcze poczekać - odparł rozbawiony.
- Potrzebujesz czegoś? - dodał - Tam jest łazienka - dodał wskazując na drzwi obok - Są pewnie jakieś ręczniki czy coś, a Lucy pożyczy ci jakieś ciuchy jak ją poproszę - stwierdził.
Dziewczyna westchnęła i przewróciła oczami.
- Jak zawsze - mruknęła - Nigdy nikogo nie słucha - dodała, po czym zmiotła resztę szkoła i wzięła torebkę z krwią z lodówki, po czym wlała to do szklanki.

Markuś - 2016-01-19 22:36:09

Nora;Chase
Pokręciła głową i uśmiechnęła się lekko.
-Nie. Na razie niczego mi nie trzeba.-powiedziała po czym usiadła na łóżku.
-Dzięki.-dodała jeszcze.
Chase pokiwał głową i westchnął. Ciekawiło go czy jego wysłucha i przystanie na propozycję jaką chce mu złożyć.

Natsuyu - 2016-01-19 22:57:49

Niklaus/Lukrecja

Chłopak pokiwał lekko głową.
- Dobrze, to może faktycznie zejdę do Lucy. Jakby co będę na dole - odparł, po czym wyszedł z pokoju i zszedł na dół.
- Czego chcesz moja droga siostrzyczko - odezwał się wchodząc do kuchni. Zignorował chłopaka stojącego obok, patrząc na dawno nie widzianą Lucy z uśmiechem. Blondynka podeszła do niego, a potem po prostu rzuciła nim o ścianę.
- Idioto! Myślisz, że możesz tak sobie po prostu wracać do Nowego Orleanu i przejmować władzę bez konsultacji z kimkolwiek?  - warknęła. Klaus jęknął cicho, a potem zaśmiał się i wstał.
- Wybacz. A może powiesz mi kim jest twój wilczy przyjaciel? - spojrzał znacząco na chłopaka. Lucy westchnęła i skinęła głową.
- Ta, wilkołak. Ma do ciebie sprawę - mruknęła.

Markuś - 2016-01-19 23:04:23

Nora;Chase
Pokiwała głową i rozejrzała się uważnie po pokoju. Potem poszła do łazienki gdzie ściągnęła swoje ciuchy i weszła pod prysznic. Umyła się dokładnie po czym włożyła na siebie bieliznę i owinęła swoje ciało ręcznikiem a potem wróciła do pokoju rozczesując włosy.
Chase spojrzał na chłopaka a potem pokiwał głową.
-Wiem że chcesz obalić Marcela. Moglibyśmy ci pomóc gdybyś pozwolił mojej rasie mieszkać w mieście. Nie dasz rady zrobić tego sam.-odparł.

Natsuyu - 2016-01-19 23:27:00

Niklaus/Lukrecja

Chłopak skrzyżował ręce na piersi i powoli pokiwał głową w zamyśleniu.
- Nie wierzysz w możliwości mojej rodziny chłopcze - zaśmiał się, a potem westchnął.
- Poza tym nie jestem pewien czy chcę powrotu wilkołaków do miasta. To niesprawiedliwe, że musieliście je opuścić, ale także bardzo wygodne - dodał.
Lukrecja westchnęła i przysłuchiwała się rozmowie. To średnio jej się podobało. Bratanie się z kundlami.

Markuś - 2016-01-19 23:32:35

Nora;Chase
Chłopak uśmiechnął się a potem pokiwał głową.
-Tak myślałem. Wszyscy jesteście tacy sami.-odparł krzyżując ręce na piersi.
-Niczym się nie różnisz od Marcela.-mruknął a potem zerknął na schody.
-No... Chociaż on nie jest chyba aż tak głupi aby sprowadzać wiedźmę do swojego domu.-dodał przenosząc wzrok na Klausa.

Natsuyu - 2016-01-19 23:39:54

Niklaus/Lukrecja

Chłopak zmarszczył brwi, a potem uniósł je i pokręcił głową z niedowierzaniem.
- Nie wiem ile masz lat dzieciaku, ale na pewno nie masz pojęcia o mnie i o tym kim jestem oraz co zrobię kiedy zdobędę to miasto. A co do tego kogo sprowadzam do tego domu, to naprawdę nie twoja sprawa. Tak samo głupia może być moja siostra, która wpuściła tutaj wilkołaka, zapominając, że jestem porywczy i nie zawaham się przed poderżnięciem mu gardła - warknął.

Markuś - 2016-01-19 23:45:26

Nora;Chase
Pokiwał głową a potem zerknął jeszcze na blondynkę.
-Daj znać jak zmienisz zdanie.-odparł po czym wsadził ręce do kieszeni.
-Twoja siostra wie gdzie mnie znaleźć.-dodał a potem wyszedł z domu wampirów kierując się na bagna. Nie myślał że pójdzie gładko. Jednal jest szansa że pozwolą im tu mieszkać.  Może zacieśniłoby to więzi między nimi?

Natsuyu - 2016-01-20 07:13:05

Niklaus/Lukrecja

Chłopak przewrócił oczami, a potem westchnął pocierając skronie.
- Co on tu robił Lukrecjo? - odezwał się w końcu patrząc na siostrę spod byka. Dziewczyna przewróciła oczami i pokręciła głową.
- A co tu robi czarownica? - odgryzła się, a potem po prostu wyszła z kuchni i poszła do siebie. Klaus westchnął i potarł kark, po czym wyjął jakiś alkohol i nalał sobie do szklanki.

Markuś - 2016-01-20 07:18:38

Nora
Dziewczyna zeszła na dół powoli trzymając ręcznik przy piersi a widząc Klausa westchnęła i podeszła bliżej.
-Wszystko okej?-mruknęła łagodnie zagryzając wargi.

Natsuyu - 2016-01-20 07:24:17

Niklaus

Chłopak zamrugał parę razy zaskoczony widząc Norę, po czym westchnął.
- Tak, jest spoko. Nie przejmuj się - odparł, po czym przyjrzał się jej ciału.
- Nie jest ci tak zimno? Zaraz mogę poprosić Lucy o jakieś ciuchy dla ciebie. Albo sam mogę ci coś dać - dodał po chwili.

Markuś - 2016-01-20 07:32:00

Nora
Uśmiechnęła się a potem pokręciła głową.
-Niedawno zaatakowała mnie grupa wampirów i spalili mi dom. Myślisz że przejmuję się tym że jest mi zimno?-mruknęła rozbawiona a potem odetchnęła.
-Ale dobrze. Nie będę paradować po twoim domu pół nago. To niewypada.-dodała.

Natsuyu - 2016-01-20 15:03:54

Niklaus

Chłopak zaśmiał się i pokręcił głową.
- Mi to tam nie przeszkadza, ale nie mieszkam sam - odparł rozbawiony - Zaczekaj - dodał, po czym poszedł do siostry, ale ta kazała mu spadać, więc poszedł do siebie i wziął jakąś koszulkę z torby, której jeszcze nie rozpakował. Potem wrócił do pokoju zajmowanego przez Norę.
- Proszę, weź na razie to. Jak Lucy przejdzie to znajdę ci coś innego - odparł rozbawiony.

Markuś - 2016-01-20 15:24:17

Nora
Pokiwała lekko głową a potem wróciła do swojego pokoju i przysiadła na łóżku. Kiedy chłopak wrócił wstała i wzięła od niego koszulkę.
-Dzięki...-powiedziała lekko ściskając materiał.
-Słuchaj... To na pewno nie problem że tutaj jestem? Marcel na pewno prędzej czy później mnie znajdzie. Nie chcę abyście mieli przeze mnie problemy.-mruknęła zagryzając dolną wargę.

Natsuyu - 2016-01-20 17:04:48

Niklaus

Chłopak zaśmiał się i przewrócił oczami.
- Mała, naprawdę, Marcel mnie nie obchodzi. Poza tym i tak tu przyjdzie. Zrobiłem mu coś gorszego niż rzucenie małego zaklęcia. Nie popadaj w paranoję - odparł rozbawiony, krzyżując ręce na piersi.
- A problemy to moje drugie imię - dodał.

Markuś - 2016-01-20 19:12:33

Nora
Pokiwała lekko głową po czym przeczesała włosy i przysiadła na łóżku.
-Powinnam była się pilnować...-powiedziała zagryzając wargi.
-Nie myślałam nigdy że tak przyjdzie mi umrzeć. Przez własne dziedzictwo.-mruknęła uśmiechając się słabo.

Natsuyu - 2016-01-20 22:04:39

Niklaus

Chłopak pokręcił głową i położył dłoń na jej ramieniu.
- Hej, przestań. Jeszcze nie umarłaś - odparł i uśmiechnął się pod nosem, po czym odszedł do drzwi.
- Prześpij się - dodał, po czym wyszedł z jej pokoju i poszedł do siebie. Wziął prysznic, a potem założył jakieś bokserki i padł na łóżko.

Markuś - 2016-01-20 22:11:26

Nora;Chase
Dziewczyna spojrzała na niego a potem westchnęła i ułożyła się na materacu wsuwając pod kołdrę. Wtuliła się w poduszkę i niedługo potem usnęła.
Chłopak wrócił na bagna gdzie od razu skierował się do siebie do domu. Zignorował brata który zaczął mu prawić kazania i od razu wszedł do pokoju opadając na łóżko.

Natsuyu - 2016-01-20 23:19:28

Niklaus/Lukrecja

Chłopak myślał chwilę o tym wszystkim. Wiedział, że gdyby się postarał, dałby radę pokonać Marcela bez pomocy wilków, a jedynie z rodziną. Tylko, że jedynie Alex był chętny do pomocy. Finn gdzieś przepadł, a Lucy była na niego wściekła. Może przydałaby mu się pomoc? Westchnął i zamknął oczy, a potem zasnął.
Blondynka kręciła się po pokoju, aż w końcu opadła na łóżko i westchnęła. Ten chłopak. Chase. Przypominał jej mężczyznę, którego poznała i pokochała prawie pięćset lat temu, właśnie tutaj Nowym Orleanie. Wyglądał praktycznie tak samo, ale zginął.

Markuś - 2016-01-20 23:24:30

Nora;Chase
Obudziła się wczesnym rankiem ale nie wstawała z łóżka tylko patrzyła jak słońce wschodzi. To był naprawdę piękny widok. W końcu podniosła się i przeciągnęła. Ubrała na siebie wczorajsze ubranie po czym zeszła na dół.
Chłopak nie mógł spać przez całą noc. Miał jednak nadzieję że w końcu nie będą musieli żyć niczym przestępcy i ukrywać się pomiędzy drzewami w strachu że jakiś wampir go zabije. W końcu gdy słońce wzeszło podniósł się i ubrał przeczesując swoje włosy.

Natsuyu - 2016-01-20 23:39:46

Niklaus/Lukrecja

Chłopak wstał przed wschodem słońca. Ubrał się i wypił szklankę krwi, a potem wyszedł z domu. Nie chciał mieszkać siostry w to wszystko, więc postanowił sam znaleźć tego chłopaka. Zapamiętał jego zapach i wiedział jak dotrzeć pod jego dom. Stanął przed drzwiami i zapukał w nie mocno. Było dosyć wcześnie.
Dziewczyna wstała dosyć wcześnie jak na nią, bo około dziesiątej. Podniosła się z łóżka i spojrzała w lustro. Ogarnęła trochę swoje włosy i zeszła na dół. Widząc tą dziewczynę, czarownicę zatrzymała się i przyjrzała jej.
- Klaus mówił, że przydałyby ci się jakieś ciuchy - odezwała się - Wczoraj była na niego zła i go spławiłam, ale mogę ci coś dać - dodała.

Markuś - 2016-01-20 23:45:17

Nora;Chase
Spojrzała na dziewczynę a potem lekko pokiwała głową.
-Tak. Dzięki.-powiedziała przeczesując włosy.
-Jesteś Lucy tak? Siostra Klausa. Na pewno nie zbyt cieszy cię to że tu jestem.-mruknęła po chwili krzyżując ręce na piersi.
Chase słysząc pukanie zmarszczył brwi i podszedł do drzwi. Otworzył je szybko a widząc tego wampira uniósł brwi do góry.
-Czyżbyś zmienił zdanie?-mruknął otwierając drzwi szerzej.

Natsuyu - 2016-01-20 23:54:26

Niklaus/Lukrecja

Chłopak spojrzał na na Chasea i uśmiechnął się pod nosem, wsadzając dłonie do kieszeni.
- Przemyślałem twoją propozycję. Nie chcę jednak mieć z wami kłopotów i protestów. Obiecuję dać wam powrót do miasta, kiedy odzyskam władzę, ale w zamian chcę wierności - oznajmił, patrząc mu hardo w oczy.
Dziewczyna westchnęła i pokręciła głową.
- Chodź za mną - mruknęła, po czym ruszyła do swojego pokoju - Sama nie wiem. Nie lubię wiedźm, bo większość, które spotkałam to podstępne suki. Ale nie przeszkadza mi to, że tu jesteś. Po prostu mój brat mnie denerwuje - odparła.

Markuś - 2016-01-20 23:59:28

Nora;Chase
Brunetka skierowała się za nią do jej pokoju a potem uśmiechnęła się pod nosem.
-Masz rację.Wiedźmy to suki jakich mało.-powiedziała przeczesując włosy.
-Ale wampiry też nie są lepsze.-dodała zaraz opierając dłonie na biodrach.
Chłopak przyglądał mu się chwilę a potem potarł kark.
-Dobrze jeżeli to samo będzie i z waszej strony. Nie zaatakujemy bez potrzeby ale jeżeli ktokolwiek z wampirów będzie zagrażał mojej rodzinie rozerwę go na strzępy.-odparł poważnym tonem.

Natsuyu - 2016-01-21 00:10:51

Niklaus/Lukrecja

Chłopak zaśmiał się i pokiwał głową.
- Jeżeli to tylko nie będzie moja rodzina, to w porządku. Rozrywaj - odparł rozbawiony, a potem wyciągnął dłoń.
- Więc co? Ustalone? - zapytał.
Dziewczyna zaśmiała się mimowolnie wchodząc do swojego pokoju. Nie zdążyła się nawet jeszcze do końca rozpakować i ogólnie panował tutaj bałagan.
- Nie zaprzeczam - odparła po czym wskazała na otwartą walizkę i komodę.
- Wybierz sobie to, co będzie ci pasować - poleciła i usiadła na łóżku.
- Czemu tak właściwie Nik cię ze sobą przygarnął? - zapytała.

Markuś - 2016-01-21 00:14:38

Nora;Chase
Brunetka pokiwała głową i podeszła do walizki przeglądając ubrania.
-Uratował mi życie. Złamałam zasady i miałam przypłacić za to życiem. Zawarliśmy umowę że ja powiem mu wszystko co wiem o Marcelu a on wzamian będzie mnie chronił.-powiedziała oglądając jakąś bluzkę.
Pokiwał powoli głową po czym uścisnął jego dłoń.
-Ustalone.-odparł nie spuszczając z niego wzroku. Wiedział kim był. Krążyły o nim legendy i troszeczkę się go obawiał.

Natsuyu - 2016-01-21 00:22:15

Niklaus/Lukrecja

Klaus uśmiechnął się i pokiwał głową.
- Dobrze, w takim razie zapraszam dziś ciebie i twoją watahę na obiad do mojego domu. Tak w ramach zapieczętowania umowy i omówienia szczegółów - zaproponował po chwili.
Dziewczyna pokiwała powoli głową.
- Tak myślałam, że nie zrobił tego bez powodu - mruknęła, a potem potarła kark.
- Lubisz go? - zapytała po chwili.

Markuś - 2016-01-21 00:26:33

Nora;Chase
Brunetka odłożyła bluzkę a potem spojrzała na dziewczynę.
-Nie wiem...-powiedziała wzruszając ramionami.
-Jest... Tajemniczy i niebezpieczny. No i jest wampirem.-mruknęła przygryzając wargi.
-Ale tak chyba tak.-dodała zaraz.
Chłopak pokiwał głową i uśmiechnął się pod nosem.
-Dobrze. Będziemy.-odparł a potem przeciągnął się.
-A ta czarownica? Z nią też masz jakąś umowę?-zapytał po chwili.
-Bez urazy ale im też nie za bardzo można ufać.-dodał.

Natsuyu - 2016-01-21 00:30:10

Niklaus/Lukrecja

Chłopak pokiwał głową, a potem uśmiechnął się pod nosem.
- Nora. Tak, obiecałem ją chronić w zamian za powiedzenie mi wszystkiego co wie o Marcelu. Jest nieszkodliwa - odparł.
Dziewczyna skinęła powoli głową i westchnęła.
- Wiesz, kocham mojego brata. Ale spędziłam z nim tysiąc lat i tylko ja wiem jaki jest czasem denerwujący ze swoim obsesyjnym dążeniem do władzy, arogancją i brutalnością. Z drugiej jednak strony nie znam innej osoby, która byłaby tak złamana wewnętrznie co on - odparła po chwili.

Markuś - 2016-01-21 00:33:47

Nora;Chase
Zmarszczyła delikatnie brwi a potem usiadła na łóżku obok wampirzycy.
-Co masz na myśli?-zapytała po chwili przyglądając jej się uważnie.
Chłopak uniósł brwi do góry i westchnął.
-Jesteś pewien? Jest przecież wiedźmą.-odparł opierając się o framugę drzwi.
-Co jeśli nie jest taka nieszkodliwa jak sądzisz?-zapytał.

Natsuyu - 2016-01-21 00:43:08

Niklaus/Lukrecja

Klaus wzruszył ramionami.
- To ją unieszkodliwię. Jestem w stanie. Jest wiedźmą. Tylko wiedźmą. Może być silna, ale nie wierzę bym nie mógł sobie z nią poradzić gdyby zaszła taka potrzeba - odparł.
Dziewczyna westchnęła i pokręciła głową.
- Wiesz... To skomplikowane. Wiem, że wydaje się silny i bezwzględny, bezuczuciowy, ale... Wiele rzeczy w jego długim życiu sprawiło, że nie ufa nikomu, że boi się odrzucenia i samotności i cały czas cierpi. Ale skutecznie to ukrywa - odparła po chwili.

Markuś - 2016-01-21 00:46:49

Nora;Chase
Pokiwała głową a potem odetchnęła i podniosła się biorąc niedużą kupkę ubrań.
-Wezmę te jeśli nie masz nic przeciwko.-powiedziała łagodnie po czym poszła do pokoju który zajmowała i odłożyła ciuchy.
Chase pokiwał głową a potem westchnął.
-Dobrze. A więc widzimy się na obiedzie.-odparł uśmiechając się lekko.

Natsuyu - 2016-01-21 00:50:17

Niklaus/Lukrecja

Nik pokiwał głową i uśmiechnął się.
- Do zobaczenia młody  - odparł, a potem obrócił się na pięcie i ruszył w stronę domu. Był zadowolony, udało mi się zawrzeć sojusz z wilkołakami. Teraz na pewno uda mu się znów być władcą.
Dziewczyna pokiwała lekko głową, a potem westchnęła i opadła na poduszki.
Zamknęła oczy i przysnęła jeszcze na chwilę. Śnił jej się dom rodzinny i dzieciństwo, ale te dobre chwilę, gdy ojciec znikał, a nie te, kiedy katował Klausa. Śniła o tym jak się bawili, śmiali.

Markuś - 2016-01-21 00:55:04

Nora;Chase
Kiedy układała ciuchy w jej skórzanej kurtce usłyszała wibracje. Wyciągnęła telefon a widząc że Mia do niej dzwoni odetchnęła i odebrała. Chciała się spotkać. Nora przygryzła lekko wargi bo wiedziała że może to być dla niej niebezpieczne ale w końcu się zgodziła. Założyła buty a widząc że Lucy śpi cicho wyszła z domu.
Chase zaśmiał się pod nosem i pokręcił głową po czym sam skierował się na spacer.

Natsuyu - 2016-01-21 07:08:27

Niklaus/Chase

Chłopak wracał do domu, kiedy zauważył wychodzącą Norę. Znalazł się przy niej błyskawicznie, zatrzymując.
- Dzień dobry. A dokąd to się wybierasz? - zapytał unosząc brew.
Dziewczyna w końcu się obudziła. Przetarła oczy, a potem rozejrzała się i westchnęła. Wstała, a potem zeszła na dół i wypiła torebkę z krwią. Potem ogarnęła się i wyszła z domu.

Markuś - 2016-01-21 07:10:56

Nora;Chase
Dziewczyna drgnęła a potem odetchnęła cicho i pokręciła głową.
-Po pierwsze nie strasz mnie tak bo w końcu zejdę na zawał.-mruknęła kładąc dłoń na biodrze.
-Po drugie idę spotkać się z przyjaciółką. Na chwilę.-dodała zaraz.
Chłopak zajął miejsce na kamieniu na którym wcześniej siedziała wampirka inwestchnął cicho. Wziął kamień po czym rzucił go do jeziora puszczając kaczki.

Natsuyu - 2016-01-21 21:15:03

Niklaus/Lukrecja

Chłopak przewrócił oczami, a potem pokręcił głową.
- To nie jest dobry pomysł. Tylko przekroczysz sama granice miasta i zaatakują cię wampiry. Nie możesz iść sama. Albo idę z tobą, albo zapraszasz tą koleżankę do domu - odparł.
Dziewczyna wyszła z domu i ruszyła się przed siebie. Spacerowała między drzewami, kiedy nagle zauważyła Chasea w tym samym miejscu, w którym wczoraj siedziała. Podeszła do niego nieco bliżej.
- Cześć - odezwała się w końcu, stając zaraz obok i patrząc na jezioro.

Markuś - 2016-01-21 21:19:44

Nora;Chase
Przewróciła oczami i westchnęła cicho.
-Dobrze możesz iść ze mną ale..  Mam warunek.-powiedziała przygryzając wargi.
-Trzymasz się z boku. Tak żeby cię nie zauważyła. Nie wie kim jesteśmy.-dodała krzyżując ręce na piersi.
Chase zerknął na dziewczynę a potem westchnął.
-Co tu robisz wampirzyco?-mruknął uśmiechając się pod nosem.
-Bagna cię przyciągają?-dodał unosząc brew do góry.

Natsuyu - 2016-01-21 22:08:13

Niklaus/Lukrecja

Chłopak uniósł brew, a potem westchnął.
- Więc to człowiek - mruknął - Dobra, niech będzie. Chodźmy już - dodał, po czym ruszyli w stronę miasta. Nie chciał się tam pokazywać póki czegoś nie wymyślą, ale nie mógł jej puścić samej.
Dziewczyna zaśmiała się cicho i pokręciła głową.
- Sama nie wiem. Nudzi mi się w domu, Klaus znów wyszedł, a mój drugi brat jest teraz nieznośny - mruknęła.

Markuś - 2016-01-21 22:12:12

Nora;Chase
Pokiwała głową, a potem skierowała się do Mii. Na szczęście Klaus obserwował ją z bezpiecznej odległości, a wampiry nie wykryły jej obecności dlatego mogły normalnie porozmawiać. Kiedy skończyły brunetka wyszła, a potem podeszła do chłopaka.
-Mogłabym jeszcze pójść na chwilę pod mój dom? Zostawiłam tam coś bardzo, bardzo cennego i ważnego.-powiedziała zagryzając wargę.
-Proszę.-dodała.
Chłopak pokiwał głową, a potem westchnął.
-Był dziś u mnie i zawarliśmy umowę.-odparł podnosząc się z kamienia.
-Nawet zaprosił mnie i moją watahę na obiad do waszego domu.-dodał uśmiechając się pod nosem.

Natsuyu - 2016-01-21 23:04:08

Klaus/Lukrecja

Chłopak spojrzał na nią uważnie, po czym pokręcił głową i skrzyżował ręce na piersi.
- Nie powinniśmy tam iść - odparł. Widział jednak jej minę, więc w końcu westchnął i pokręcił głową.
- Dobra, niech ci będzie. Tylko szybko i trzymasz się blisko mnie - mruknął.
Dziewczyna uniosła brwi i westchnęła.
- Serio? Nie widziałam się z nim dziś, nie mówił nic - mruknęła i pokręciła głową.
- Pięknie, trzeba zamówić obiad. Żyję tysiąc lat, a nigdy nie nauczyłam się gotować - burknęła sama do siebie.

Markuś - 2016-01-22 00:18:20

Nora;Chase
Pokiwała głową po czym skierowali się tam. Nora weszła do środka spalonego domu ostrożnie aby nic się nie zawaliło a potem skierowała się dobpomieszczenia które było salonem. Przesunęła komodę i otworzyła sejf za pomocą wisiorka po czym wyciągnęła z niego dwie średniej wielkości stare książki. Były to zaklęcia. Na szczęście nie zdążyły spłonąć.
Chłopak zaśmiał się i pokręcił głową.
-Tak piękna kobieta nie musi umieć gotować.-odparł rozbawiony.
-Jestem pewien że mężczyźni robią to za ciebie.-dodał.

Natsuyu - 2016-01-22 07:24:06

Klaus/Lukrecja

Chłopak szedł zaraz za Norą i co jakiś czas się rozglądał. Co prawda mógł wyczuć wampira, ale wolał być ostrożny. Spojrzał na to co robi dziewczyna i zamrugał parę razy gdy wyjęła księgi. Szybko jednak się otrząsnął.
- Dobra, spadajmy stąd - mruknął, po czym chwycił ją lekko za ramię i pociągnął.
Dziewczyna uniosła brwi i roześmiała się.
- Dziewczynie jak ja ciężko znaleźć faceta na stałe, więc raczej jadam w restauracjach albo coś zamawiam - odparła rozbawiona.
- Ale dziękuję za komplement - dodała.

Markuś - 2016-01-22 07:29:17

Nora;Chase
Brunetka pokiwała głową a potem wraz z Klausem opuścili jej dom i znaleźli się szybko u niego. Nora położyła księgi na stole po czym spojrzała na wampira.
-Co? Myślisz że nie uczyłam się czarów odkąd Marcel przejął władzę? Uczę się ich po to aby w końcu za wszystko zapłacił.-mruknęła.
Chłopak zaśmiał się pod nosem a potem pokiwał głową.
-Nie ma za co.-odparł a potem westchnął.
-Mam się ubrać jakoś bardziej eleganck9o?-zapytał po chwili.

Natsuyu - 2016-01-23 18:53:36

Klaus/Lukrecja

Chłopak uniósł brwi i pokręcił głową.
- Więc może jesteś bardziej przydatna niż myślałem - odparł po chwili, po czym potarł kark.
- Wiesz, zawarłem dzisiaj umowę z wilkołakami. Pomogą mi jeżeli dam im wrócić do miasta. Może chciałabyś nam pomóc? - zaproponował.
Dziewczyna zaśmiała się i pokręciła głową.
- Sama nie wiem. Chyba trochę tak. Wiesz, ja i moja rodzina urodziliśmy się dawno temu, kiedy to co nazywacie eleganckim było czymś codziennym. Takie kolacje dla mojego brata są dosyć uroczyste. Ale nie przesadzaj. Garniak nie jest wymagany - odparła po chwili.

Markuś - 2016-01-23 19:12:24

Nora;Chase
Spojrzała na niego uważnie, a potem uśmiechnęła się i pokręciła głową.
-Ja chcę tylko, żeby Marcel i jego banda wygłodniałych bestii umarła w wielkich męczarniach. Aby zapłacili za to co zrobili miastu, ich mieszkańcom i mnie.-powiedziała przeczesując włosy.
-Więc jeśli moja pomoc ma przynieść im cierpienie... niech tak będzie.-dodała.
Chłopak zaśmiał się pod nosem, a potem pokiwał głową.
-Rozumiem. Wiem, że nie pyta się o wiek kobiety, ale... jak długo już żyjecie?-odparł unosząc brew do góry.

Natsuyu - 2016-01-23 19:27:59

Klaus/Lukrecja

Chłopak pokiwał powoli głową.
- Marcel akurat, moja kochana, jest mój. Ukarzę go za odebranie mi miasta. Co do reszty, niech cierpią ile tylko zechcesz - odparł i westchnął.
- Muszę ogarnąć jakieś jedzenie na kolację dla wilkołaków. Śmieszne, żadne z mojego rodzeństwa, w tym jak nigdy nie gotowaliśmy. Nawet Lucy - mruknął do siebie.
Dziewczyna westchnęła ciężko na wspomnienie swego wieku.
- Ja dokładnie 1019 lat. Nik 1022, a Alex 1030. Jest jeszcze Finn, rok starszy ode mnie, ale przepadał jak kamień w wodę - odparła po chwili.

Markuś - 2016-01-23 19:31:18

Nora;Chase
Pokiwała lekko głową, a potem uśmiechnęła się i uniosła brwi do góry.
-W tak