Orihime;Naruto

Zapowiadał się naprawdę piękny dzień w Konosze. Hime już od rana była na treningu i postanowiła, że dziś trochę więcej czasu na to poświęci. Ostatnio strasznie się obijała, co wcale nie było w jej stylu. Nie dane jej jednak było zbyt długo potrenować, bo została wezwana do biura Hokage. Przetarła lekko spocone czoło, po czym ruszyła na miejsce, zastanawiając się o co może chodzić. Hokage wybrała dla nich jakąś misję? A może to po prostu jakieś formalności? Do jej biura dotarła w miarę szybko. Odetchnęła po czym zapukała i weszła do środka.
Naruto spał jak zabity. Wczoraj wrócił z misji i był naprawdę wykończony. Jednak nie pospał zbyt długo, ponieważ dostał wezwanie do Tsunade. Ziewnął przeciągle i podniósł się z łóżka, a potem ogarnął się nieco, ubrał i ruszył w drogę. Przeczuwał, że nie czekało na niego nic dobrego. Kiedy tam dotarł zauważył Orihime, Hinatę oraz Akihiro z niezbyt tęgimi minami.
-Co się dzieje? - zapytał zaniepokojony blondyn kobiety, która siedziała zamyślona przy biurku.
-Chodzi o Gaarę. Dostaliśmy informacje, że Sunę zaatakowało Akatsuki. Uprowadzili Kazekage i uciekli. Chciałabym abyście zajęli się tą sprawą i wyruszyli do Suny. Jak tylko pozostali wrócą z misji to przyśle wam wsparcie - powiedziała Tsunade.
-Wyruszamy natychmiast - powiedziała Orihime i spojrzała na swoich towarzyszy.

Hinata/Akihiro

Hinata wstała, tak jak zazwyczaj, wcześnie rano. Szybko się ubrała i zjadła śniadanie, po czym udała się na trening, który odbywała z Nejim. Powitała kuzyna, który już czekał na nią na placu treningowym w posiadłości Hyuga. Bez zbędnego ociągania się, rozpoczęli trening. Został on jednak przerwany przez posłańca Tsunade, który pilnie wzywał ją do Hokage. Hinata była nieco zaskoczona, ale pożegnała kuzyna i udała się do siedziby głowy wioski.
Tam zastała już czekającego Akihiro, który wyglądał na lekko znudzonego i zaspanego. Przywitała się z nim oraz z Hokage, która poinformowała ich, że za chwilę wyjaśni całą sprawę. Po chwili przybyła także Orihime. Wtedy Tsunade opowiedziała o tym, co stało się z Gaarą i że wyruszają na pomoc, gdy tylko w gabinecie zjawi się Naruto. Wszyscy widocznie przejęli się sprawą. Nie było w tym nic dziwnego - w końcu Gaara był Kazekage, poza tym był raczej powszechnie lubiany w wiosce od jakiegoś czasu.
W końcu zjawił się także wcześniej wspomniany blondyn. Mogli więc ruszać.
Hinata skinęła głową na słowa Hime i razem ze wszystkimi opuściła budynek. Normalnie byłaby bardzo przejęta misją z Naruto, jednak tym razem jej głowę zaprzątały zmartwienia związane tak poważną sprawą.
Akihiro nic nie mówił, ale nie był do końca przekonany, że wysyłanie Uzumakiego na tę misję jest dobrym pomysłem. Miał wrażenie, że dokładnie tego oczekiwało Akatsuki. Nie chciał jednak dyskutować z decyzjami Hokage. Poza tym wiedział, że prawdopodobnie żaden rozkaz od Tsunade nie powstrzymałby Naruto.

Orihime;Naruto

Kiedy wszyscy opuścili budynek niezbyt wiele się zastanawiając wszyscy ruszyli do głównej bramy.
-Cholera... Jak to się stało? Przecież Gaara jest jednym z najsilniejszych ninja jakiego znam - mruknął Naruto starając się jak na razie trzymać nerwy na wodzy. Wykorzysta to wszystko przeciw Akatsuki jak tylko ich spotka.
-Uspokój się Naruto. Na pewno uda nam się go odbić - powiedziała Orihime i skupiła się na drodze do Sunagakure. Na pewno Akatsuki nie uciekli zbyt daleko, więc kryjówkę muszą mieć gdzieś w pobliżu.
W wiosce ukrytej w piasku byli kilkanaście godzin później. Ani razu nie zatrzymali się na postój ze względu na priorytet misji. Kiedy tam dotarli od razu można było dostrzec przygnębienie mieszkańców. W końcu ktoś porwał ich Kazekage. Po chwili ujrzeli zmierzającą w ich kierunku Temari.
-Jesteście. Kankuro ruszył za porywaczami i cały czas mamy na oku jego lokalizację. Ja niestety byłam poza wioską kiedy to się stało - odezwała się kobieta.
-Jak daleko zaszli? - zapytała Orihime.
-Nie tak daleko. Zbiorę ludzi i możemy ruszać - dodała po czym skinęła głową i kilkoro ninja z wioski piasku pojawiło się przy nich.

Hinata/Akihiro

Kiedy w mieli już wystarczającą ilość osób, mogli ruszyć w pościg za porywaczami. Ruszyli więc bez zwłoki w kierunku, w który udał się Kankuro. Po parunastu minutach drogi natknęli się na nieprzytomnego brata Temari. Hinata podbiegła do chłopaka, który leżał na ziemi. Był cały spocony i miał lekkie drgawki.
- Wygląda jakby był zatruty - oceniły niepewnie i spojrzała na Temari. - Nie jestem medykiem, ale raczej potrzebuje bardzo fachowej pomocy medycznej. - dodała, przygryzając lekko wargę.
- Tsunade miała przysłać posiłki, miejmy nadzieję, że wśród nich będzie Sakura - westchnął Akihiro. Wiedział, że Suna także posiada medyków, ale uczennica samej Tsunade na pewno zdziałałaby więcej. - Proponuję żeby część ruszyła dalej, a reszta zaniosła Kankuro do wioski - dodał.

Orihime;Naruto

Dziewczyna skinęła głową i lekko dotknęła czoła Kankuro.
-Jest rozpalony. Dobra... Wrócimy do wioski razem z Temari. Ruszajcie za nimi we trójkę tylko uważajcie. Niedługo będziemy z powrotem - powiedziała Orihime i wzięła Kankuro pod ramię, to samo zrobiła Temari, która przystała na propozycję dziewczyny i obie skierowały się szybkim tempem do Suny.
Naruto mocno zacisnął pięści, a potem odetchnął głęboko starając się nie wybuchnąć.
-Hinata... - zwrócił się do przyjaciółki -Dasz radę za pomocą byakugana ich wytropić?
Zerknął na dziewczynę bardzo poważnym spojrzeniem. Miał nadzieję, że Gaara nadal żyje.

Hinata/Akihiro

Dziewczyna spojrzała zmartwionym wzrokiem na odchodzące dziewczyny, ale słysząc głos Naruto drgnęła i odwróciła się w jego stronę. Od dawna nie widziała, żeby Naruto był tak poważny.
- J-ja... T-tak, chyba tak. Mogę spróbować - odparła po chwili. Oderwała wzrok od blondyna, po czym aktywowała byakugana i zaczęła uważnie się rozglądać. Nagle dostrzegła w oddali trzy postacie, jedna z nich była nieprzytomna. To mógł być Gaara.
- W tamtą stronę - wskazała kierunek, po czym ruszyła od razu biegiem. Akihiro podążył za nią natychmiast, będąc pod wrażeniem, że jej się udało. Naprawdę dawno nie widział Hinaty w akcji, więc był ciekaw, jak bardzo się rozwinęła.

Orihime;Naruto

Kiedy dziewczyny znalazły się już w Sunie od razu skierowały się do szpitala. Ułożyły Kankuro na jednym z łóżek i wyjaśniły sytuację, a potem oddały go w ręce medycznych ninja.
-Zostań z nim. Przynajmniej do czasu aż wsparcie z Konohy dotrze na miejsce - powiedziała Orihime w kierunku Temari, a kiedy ta się zgodziła, dziewczyna od razu ruszyła w pogoń.
Naruto skinął głową, po czym ruszył w tamtym kierunku. Chwilę później zauważył dwie postacie w czarno czerwonych płaszczach, a jeden z nich trzymał nieprzytomnego Gaarę.
-Są - odparł i stworzył dwójkę klonów po czym wyjął wybuchające kunaie i rzucił na konary drzew, które pod wpływem wybuchu opadły na ziemię wraz z członkami Akatsuki. Teraz stali z nimi twarzą w twarz.
-Zostawcie Gaarę, natychmiast! -warknął Uzumaki czując jak jego chakra powoli się w nim gotuje.

Hinata/Akihiro

Gdy dotarli do porywaczy, Naruto od razu rzucił się do ataku. Akihiro przewrócił oczami i pokręcił głową. Wiedział, że ten dureń jest porywczy, ale wciąż nie umiał się nadziwić temu, jak bardzo nie umie zachować zimnej krwi.
- O, czy to nie Dziewięcioogoniasty? - krzyknął nagle blondyn w czarnym płaszczu. - Cudownie, możemy upiec dwie pieczenie na jednym ogniu! - zaśmiał się. Jego towarzysz jednak tylko pokręcił głową.
- Dostarcz Shukaku do siedziby. - rzucił. Blondyn oburzył się, ale w końcu przejął Gaarę i ruszył dalej.
- Cholera - warknął Akihiro - Hinata, Naruto! Biegnijcie za nim, ja się zajmę tym gościem - krzyknął do towarzyszy.
- A-ale... - chciała zaprotestować dziewczyna, ale chłopak potrząsnął głową.
- Daj spokój Hinata, ruszajcie! - rozkazał. Hyuga jeszcze przez chwilę się wahała, ale potem skinęła głową.

Orihime;Naruto

Naruto zerknął na Akihiro, a potem na tego drugiego kolesia.
-Cholera... Uważaj - rzucił do czerwonowłosego po czym ruszył za blondynem. Mało brakowało a by go dogonił, ale zauważył kilka białych ptaków poruszających się w stronę jego i Hinaty. Od razu zapaliła mu się czerwona lampka. Chwycił Hinatę i odskoczył na bok, a lecące ptaki wybuchły.
Orihime biegła najszybciej jak mogła. Kierowała się instynktem, ponieważ nie miała ze sobą żadnego przewodnika. Zatrzymała się na jednym z drzew i odetchnęła.
-I gdzie teraz? - mruknęła rozglądając się dookoła.

Hinata/Akihiro

Dziewczyna była tak skupiona na pościgu, że nie zauważyła dwóch białych ptaków, lecących w jej stronę. W ostatniej chwili Naruto złapał ją i odciągnął, po czym nastąpił spory wybuch. Hinata uniosła głowę, którą do tej pory miała schowaną w ramieniu blondyna i spojrzała na niego.
- Nic ci nie jest? - spytała cicho.
Chłopak rozpoczął walkę z członkiem Akatsuki. Akihiro szybko zauważył, że jego zewnętrzna powłoka jest tylko marionetką i właśnie taka była jego broń. Wiedział, że nie zapowiada się łatwe zadanie, skoro Kankura, władca marionetek, przegrał z tym gościem. Mimo to, chłopak od razu przystąpił do ataku i nie szło mu najgorzej, dopóki nie oberwał w ramie długim ogonem marionetki. Odskoczył na kilka metrów i złapał się za zranione miejsce. Rana nie była głęboka, normalnie właściwie by się nie przejął. Ale szybko domyślił się, że ostrze musiało być zatrute i to właśnie tego ofiarą padł Kankuro.

Orihime;Naruto

W oddali usłyszała odgłosy walki, więc czym prędzej ruszyła w tamtym kierunku. Po chwili zauważyła Akihiro oraz jednego z członków Akatsuki. Najwyraźniej drugi z nich uciekł, a Naruto i Hinata ruszyli za nim. Orihime skupiła swoją chakrę a wokół niej pojawiły się iskry. Zaraz potem w mgnieniu oka znalazła się obok przeciwnika i z całej siły przywaliła mu z pięści przez co ten przeleciał kilka metrów do tyłu uderzajac przy tym w drzewa. Odetchnęła cicho po czym podeszła do swojego towarzysza.
-Nic ci nie jest? - spytała.
Chłopak uniósł głowę, a potem lekko pokręcił głową.
-Wszystko gra - odparł po czym wyprostował się przytrzymując też przy tym Hinatę.
-Trafił nam się eksplodujący koleś - mruknął i uśmiechnął się widząc jak jego klon, którego wcześniej stworzył, odcina mu drogę i uderza rasenganem. Blondyn upuścił Gaarę i uderzył mocno w ziemię, a Naruto szybko złapał przyjaciela po czym ułożył go na trawie i podszedł bliżej przeciwnika.
-To koniec. Przegrałeś - odparł.

Hinata/Akihiro

Dziewczyna spojrzała z podziwem na Naruto i uśmiechnęła się lekko. Przez ten czas, gdy nie było go w wiosce, naprawdę bardzo zmężniał i stał się jeszcze silniejszy. Deidara jęknął, ale na słowa Naruto lekko się uśmiechnął, a potem pstryknął palcami.
- Nie byłbym tego taki pewien - odparł, a obok Gaary nagle nastąpił wybuch. Piasek na chwilę zasłonił zupełnie widoczność, jednak Hinata swoim byakuganem wychwyciła jak członek Akatsuki zbliża się do Kazekage. Nie miała pojęcia gdzie jest teraz Naruto, więc sama ruszyła w stronę wroga i zaatakowała. Udało jej się trafić w kilka jego punktów czakry, a dzięki temu zablokowała jego umiejętność tworzenia wybuchających figurek.
Akihiro odetchnął z ulgą, gdy zobaczył Orihime. Gdy podeszła do niego, westchnął i pokręcił głową, wskazując na ranę.
- Teoretycznie nie, ale podejrzewam, że ostrze było zatrute. Ale teraz to nieważne, lepiej zajmijmy się tym gościem - odparł, podnosząc się z ziemi i otrzepując się z piasku.

Orihime;Naruto

Zerknęła na jego ranę i lekko się skrzywiła. Zauważyła jak skóra wokół rany zrobiła się sina i wiedziała, że jeśli czegoś nie zrobi to chłopak zaraz jej tu padnie.
-Mogę... - nie udało jej się dokończyć bo usłyszała delikatny śmiech, a zza krzaków wyszedł bardzo młody, czerwoniwłosy chłopak z marionetką.
-Niewiarygodne, że tak małej dziewczynce udało się zniszczyć moją skorupę. Interesujące - odparł. Orihime rozpoznała w nim Sasoriego. Był od wielu lat poszukiwanym, zbiegłym ninją, któremu udało się zabić trzeciego Kazekage. Najwyraźniej zrobił sobie z niego swoją marionetkę, która otworzyła swoją paszczę a potem wypluła setki igieł lecących w ich stronę.
-Unik! - krzyknęła dziewczyna i wyjęła kunaia, którym zaczęła odbijać niektóre z nich. Nie mogła pozwolić się drasnąć. Kiedy wszystkie igły opadły odetchnęła głęboko i zerknęła na Akihiro, a potem znów na przeciwnika. Wykonała kilka pieczęci po czym kula z piorunami uderzyła w Sasoriego. Musiała jak najszybciej go załatwić.
Naruto zamrugał parę razy a potem osłonił swoje oczy przed piaskiem, który uniósł się w powietrze. Zakasłał próbując cokolwiek dojrzeć, a kiedy piasek opadł ujrzał niedaleko niego walczącą Hinatę. Podbiegł w ich kierunku, a kiedy Deidara uniknął ciosu Hinaty a potem ją uderzył, Uzumaki poczuł jak się w nim gotuje. Jego oczy poczerwieniały a jego ciało otoczyła pomarańczowa chakra.
-Ty draniu pożałujesz tego! - warknął i powalił go na ziemię po czym zaczął bić z całych sił.

Hinata/Akihiro

Hinata oberwała mocno w brzuch, przez co odrzuciło ją kawałek dalej. Splunęła krwią i jęknęła, ale powoli się podniosła. Nim jednak zdążyła coś zrobić, Naruto rzucił się na przeciwnika. Dookoła niego zaczęła rozprzestrzeniać się pomarańczowa czakra. Dziewczyna wytrzeszczyła oczy i przyglądała się sytuacji zaszokowana. Ocknęła się, gdy zobaczyła, że przeciwnik jest nieprzytomny, a Naruto dalej okłada go pięściami. Ostrożnie się zbliżyła.
- Naruto! Naruto, wystarczy, jest nieprzytomny! - krzyknęła.
Akihiro próbował się ruszyć, aby pomóc dziewczynie, poczuł jednak, że kręci mu się w głowie, a ramię boli coraz bardziej, więc opadł na kolana i syknął.
- Cholera... Nie mogę się ruszyć - mruknął, zaciskając zęby. Nie mógł uwierzyć, że dał się tak łatwo zranić.

Orihime;Naruto

Dziewczyna zerknęła na Akihiro, który był w coraz gorszym stanie. Próbowała do niego dotrzeć, jednak marionetka zagrodziła jej drogę. Tym razem z jej dłoni wystrzeliły zatrute igły, więc Hime odskoczyła momentalnie unikając ich, a potem swoją iskrzącą pięścią uderzyła w lalkę, która szybko się rozpadła. Sasori był zaskoczony i mocno zacisnął pięści. Orihime podeszła do towarzysza i zerknęła na ranę.
-Spróbuję usunąć truciznę - powiedziała i zaczęła leczyć chłopaka. Sasori w tym czasie zrzucił swój płaszcz i okazał swoją prawdziwe, lalkowe oblicze. Z jego ciała wystawało kilka ostrzy , które momentalnie poleciały w ich kierunku. Hime szybko chwyciła chłopaka i przeniosła ich na pewną odległość.
-Jeszcze trochę jej zostało. Wytrzymaj, dobrze? - powiedziała i wykonała kilka pieczęci. Zaraz potem wokół jej ciała pojawiły się czarno czerwone pioruny i w mgnieniu oka znalazła się przy Sasorim unikając przy tym błyskawicznie jego ataków. Kiedy chlopak użył swojego jutsu i przywołał sto lalek, Hime zniszczyła je przywołując swoje pioruny z nieba. Kosztowało ją to bardzo dużo energii więc odetchnęła głęboko i przetarła czoło.
Naruto bił chłopaka nie zważając na jego stan. Kiedy usłyszał kobiecy głos szybko się odwrócił wyszczerzając swoje lekko wyrośnięte kły, jednak widząc przed sobą Hinatę powoli zaczął się uspokajać. Pomarańczowa chakra powoli zaczęła z niego schodzić, aż w końcu chłopak opadł bezwładnie na ziemię i zaczął głęboko oddychać.

Hinata/Akihiro

Dziewczyna lekko drgnęła na widok chłopaka, ale po chwili się uspokoiła. Gdy blondyn opadł na ziemię, podeszła bliżej i ukucnęła obok, kładąc mu rękę na ramieniu.
- N-Naruto? Wszystko w porządku? - zapytała nieśmiało. Nie rozumiała tego, co się z nim stało i była bardzo zaniepokojona. Jednocześnie wyglądało na to, że udało im się zatrzymać Deidarę i uratować Gaarę.
Akihiro pokiwał głową i zacisnął zęby, przymykając oczy. Oddychał głęboko i czuł, że powoli odlatuje, jednak zachowywał na tyle przytomności by zobaczyć, jak Hime praktycznie zupełnie pokonuje Sasoriego. Wiedział, że jego towarzyszka jest naprawdę silną kunoichi, ale nie wiedział, że aż tak i był naprawdę pod wrażeniem. No i chyba miał u niej dług za uratowanie życia.

Orihime;Naruto

Dziewczyna zerknęła na Sasoriego, który leżał na ziemi i się nie ruszał. Odetchnęła więc głęboko myśląc, że to koniec jednak zaraz poczuła mocny ścisk wokół talii. Sasori obwiązał ją metalowym sznurem, który mocno poranił jej skórę. Sznur był zakończony ostrym kolcem, który zaczął bardzo powoli wbijać się jej w brzuch przez co dziewczyna jęknęła i chwyciła go próbując zatrzymać. Nie mogła się teraz poddać. Skupiła całą swoją chakrę, która momentalnie przechodząc przez metal poraziła Sasoriego przez co ten padł już na dobre. Orihime opadła na ziemię i wyciągnęła z siebie ostrze, a potem zaczęła oddychać głęboko czując jak trucizna roznosi się po jej ciele. Ostatnie co zobaczyła zanim odpłynęła to jakąś postać z różowymi włosami.
Naruto przymknął na moment powieki próbując uspokoić swój oddech na moment. Po chwili je uchylił i lekko pokiwał głową.
-T-Tak. Wszystko dobrze - odparł i powoli podniósł się do siadu.
-Przepraszam... Trochę mnie poniosło - dodał. Zaraz potem dotarła do nich drużyna Lee. Deidara zdążył się w tym czasie zmyć, jednak na całe szczęście odzyskali Gaarę. Z ich pomocą ruszyli do wioski piasku. Naruto czuł się źle z tym, że tak dał się ponieść emocjom. Szczególnie, że przez to wszystko zauważył przerażenie na twarzy Hinaty.

Hinata/Akihiro

Dziewczyna tylko skinęła głową i nic już nie powiedziała. Widziała, że Naruto mocno się zmartwił, ale zanim zdążyła z nim porozmawiać, zjawiła się drużyna Lee. Zabrali więc Kazekage i razem ruszyli w drogę powrotną do Wioski Piasku. Hinata całą drogę obserwowała Uzumakiego. To nie tak, że się go bała. To w końcu Naruto, nigdy nie zrobiłby krzywdy swojemu towarzyszowi. Nie rozumiała jednak co się stało i bardzo się martwiła.
Akihiro próbował wstać, gdy zobaczył, że Sasori schwytał Orihime. Ból jednak nie pozwolił mu na to. Odetchnął, gdy zobaczył, że mimo to dziewczyna pokonuje przeciwnika. Po krótkiej chwili mignęły mu różowe włosy.
- Sakura - mruknął niewyraźnie. Obok niego natomiast pojawił się Shikamaru. Coś powiedział, jednak Hiro dłużej nie mógł zachować przytomności i po prostu zemdlał. Nara i Haruno zabrali poszkodowanych do Suny, a tam do szpitala, w którym Sakura wraz z innymi medykami się nimi zajęła. Jakiś czas później przybyła reszta shinobi Liścia wraz z Kazekage.

Orihime;Naruto

Kiedy dotarli do wioski piasku, od razu zanieśli Akihiro i Hime do lecznicy. Sakura związała włosy i rozpoczęła leczenie.
Naruto przez całą drogę szedł zamyślony. Nie patrzył na Hinatę bo czuł się strasznie głupio po tym incydencie z chakrą Kyuubiego. Zerkał jednak na Gaarę, który wciąż był nieprzytomny. Miał nadzieję, że wszystko było z nim w porządku. W końcu dotarli do Suny. Dowiedzieli się o Hime i Akihiro więc ruszyli do lecznicy.
-Wszystko dobrze? - zapytał blondyn podbiegając do Sakury.
-Średnio. Straciła dużo krwi, a do tego została otruta. Hinata pomóż mi proszę - odparła różowowłosa. Miała nadzieję, że we dwie jakoś uda im się zatamować krwawienie i wydobyć truciznę.
-Połóżcie Gaarę na łóżku, zaraz się nim zajmę - dodała jeszcze kunoichi na co Naruto skinął głową i pomógł ułożyć przyjaciela.

Hinata/Akihiro

Hyuga naprawdę bardzo się zmartwiła o stan przyjaciół. Na słowa Sakury od razu skinęła głową i podążyła za nią. Nie była może dobra w lecznicze jutsu, jednak mogła dodać przyjaciółce swojej czakry i pomóc. Od razu przystąpiły do leczenia Hime.
Akihiro w tym czasie zajęli się medycy z Suny. Dzięki Orihime większość trucizny została z jego ciała usunięta, więc udało im się wyleczyć go bez pomocy Sakury. Po jakimś czasie w końcu się wybudził. Uchylił powoli powieki i przyłożył rękę do bolącej głowy.
- Szybko się regenerujesz - zauważył siedzący obok Shikamaru. Hiro zignorował jego słowa i powoli podniósł się do siadu.
- Co z Hime? I Kazekage? - zapytał od razu. Nara westchnął i skrzyżował ręce na piersi.
- Naruto i Hinacie udało się odzyskać Gaarę. Hime zajmuje się Sakura z pomocą Hinaty. Możemy mieć nadzieję,  że wszystko będzie okej - odparł. Akihiro westchnął i zacisnął dłonie na pościeli. Był na siebie zły, że nie udało mu się obronić dziewczyny, ba! To ona musiała bronić jego.

Orihime;Naruto

Sakura po kilkunastu minutach otarła czoło i odetchnęła.
-Już po wszystkim. Dzięki Hinata, teraz odpocznij - powiedziała i uśmiechnęła się w kierunku dziewczyny po czym podeszła do Gaary. Naruto zerknął na Hinatę i odetchnął cicho po czym podszedł bliżej.
-Wszystko dobrze? - zapytał siląc się na nikły uśmiech. Nie zapytał ją o to wcześniej, kiedy Deidara ją zaatakował.
Hime po jakimś czasie zaczęła odzyskiwać przytomność. Uchyliła powoli powieki czując jak boki ją każdy mięsień jej ciała. Zużyła mnóstwo swojej chakry na pokonanie Sasoriego. Jeszcze ta rana na brzuchu jej doskwierała.

Hinata/Akihiro

Dziewczyna skinęła głową do Sakury i uśmiechnęła się lekko. Zerknęła na nieprzytomną Hime z nadzieją, że nic jej nie będzie. Po chwili odeszła kawałek, a wtedy podszedł do niej Naruto. Spojrzała na niego zaskoczona.
- T-tak, wszystko w porządku - odparła, posyłając mu nieśmiały uśmiech. Zastanawiała się czy go nie zapytać o to co widziała. Martwiła się, a jednocześnie nie chciała mu się narzucać.
Akihiro westchnął i oparł głowę o framugę łóżka. Po chwili przyszła Tenten poinformować, że kryzys z Hime zażegnany. Chłopak odetchnął z ulgą i wstał.
- Nie powinieneś... - zaczął Shikamaru.
- Pójdę do Orihime - przerwał mu i udał się do sali dziewczyny. Przysiadł na krześle przy jej łóżku. Obserwował ją dłuższy czas, gdy nagle zaczęła się budzić. Otworzyła oczy, a on posłał jej lekki uśmiech.
- Hej. Cieszę się, że żyjesz - rzucił, po czym złapał ostrożnie jej rękę.

Orihime;Naruto

Hime rozejrzała się a widząc Akihiro uśmiechnęła się słabo.
-Nie tak łatwo mnie zabić - powiedziała rozbawiona i powoli podniosła się do siadu lekko się krzywiąc.
-A co z tobą? - zapytała delikatnie ściskając jego dłoń.
-Wygraliśmy? Gaara jest bezpieczny? - dodała.
Naruto pokiwał głową i odetchnął po czym przeczesał włosy.
-Cieszę sie - powiedział po czym zakmilkł na moment.
-To co się wcześniej stało... Kyuubi przejął nade mną kontrolę przez chwilę. Nie chciałem cię wystraszyć - dodał spuszczając wzrok.
-Chyba po prostu strasznie się bałem. Że stracę Gaarę, że tobie stanie się krzywda...

Hinata/Akihiro

Hinata zamrugała zaskoczona, po czym gwałtownie potrząsnęła głową.
- Nie wystraszyłeś mnie, Naruto! - odparła szybko i dużo bardziej energicznie niż zazwyczaj. Zaczerwieniła się lekko, ale nie spuściła głowy. - Nie mogłabym... Bać się ciebie. Bałam się o ciebie i martwiłam się - dodała już nieco spokojniej.
Akihiro westchnął, widząc, że się podnosi, ale uznał, że i tak go nie posłucha i nie będzie leżeć w miejscu.
- Wszystko w porządku. Ze mną okej, a Gaarą zajmuje się Sakura. Sasoriego załatwiłaś, a ten drugi uciekł. Ale najważniejsze, że wszyscy są bezpieczni - odparł.

Orihime;Naruto

Pokiwała głową i odetchnęła cicho.
-To dobrze. Cieszę się - powiedziała i przetarła powieki, które powoli jej opadały. Była zmęczona tą walką ale przede wszystkim całą podróżą.
-Wracajmy jak najszybciej do Konohy. Marzę o swoim łóżku - dodała.
Chłopak zamrugał parę razy i zerknął na dziewczynę.
-O mnie? A-Ale... Nie musiałaś się o mnie martwić. - odparł drapiąc się po głowie. Czuł jednak, że jest nadal zbyt słaby na to, aby móc oprzec się tej całej mocy, która przychodzi tylko podczas gniewu.
-Powinienem być silniejszy... - dodał zaraz.

Hinata/Akihiro

Dziewczyna westchnęła cicho i pokręciła głową.
- Stałeś się już bardzo silny, Naruto. Przez cały ten czas, gdy nie było cię w wiosce - odparła po chwili.
- I jestem pewna, że będziesz coraz silniejszy, ale... Wszystko w swoim czasie. Sam kiedyś mówiłeś, że w dążeniu do celu nie ma drogi na skróty - dodała i posłała mu lekki uśmiech.
Chłopak uśmiechnął się i pokiwał głową.
- Taaak, własne łóżko brzmi super, ale myślę, że dziś pewnie zostaniemy jeszcze w Sunie. Sakura dalej zajmuje się Kazekage, a nas raczej nie puszczą ze szpitala - odparł, drapiąc się po włosach.

Orihime;Naruto

Westchnęła po czym ułożyła się wygodnie z powrotem na poduszkach.
-Czuję jakbym miała zaraz odpłynąć - powiedziała cicho wtulając się w poduszkę.
-Jestem wykończona. - dodała przymykając powieki.
Chłopak uśmiechnął się lekko po czym pokiwał głową.
-Zgadza się - odparł wesoło. Po chwili zobaczył wychodzącego z pokoju Gaarę.
-Naruto... - odparł cicho.
-Gaara! Wszystko dobrze? Jak się czujesz? - zapytał blondyn podchodząc do przyjaciela.
-Dobrze. Dzięki wam żyję. Dziękuję - odparł na co Naruto się roześmiał.
-Nie masz za co. Cieszymy się, że nic ci nie jest - dodał.
-Pozwólcie, że was ugoszczę. Odpoczniecie i wrócicie do Konohy jutro. Każę wam przygotować pokoje - dodał Kazekage i posłał lekki uśmiech Hinacie.

Hinata/Akihiro

Dziewczyna odwzajemniła uśmiech Kazekage i skinęła głową. Musiała przyznać, że naprawdę polubiła Gaarę od czasu, gdy Naruto pokonał go po egzaminie.
- To bardzo miło z twojej strony, Kazekage - odparła. Po chwili z pokoju wyszła także Sakura.
- Zgadzam się, ale czy to naprawdę nie będzie problem? Trochę się nas tutaj zjawiło - zauważyła różowowłosy. To akurat prawda. Oprócz początkowej czwórki, jako wsparcie przybyła także cała drużyna Gaia, a także Shikamaru, Sakura i Kakashi.
Akihiro wyciągnął dłoń i pogłaskał dziewczynę po włosach.
- Myślę, że powinnaś po prostu iść spać i odpocząć. Zasłużyłaś sobie - odparł z lekkim uśmiechem. Potem trochę spoważniał i milczał dłuższą chwilę.
- I... Dziękuję, że mnie uratowałaś. Obiecuję się odwdzięczyć, gdy tylko będzie okazja - dodał.

Orihime;Naruto

Dziewczyna mruknęła coś pod nosem w stylu "mhm", a potem jeszcze na chwilę uchyliła powieki.
-Zostań tu ze mną, dobrze? Nie chcę być sama jak się obudzę - wymruczała cicho, a potem bardzo szybko zasnęła. Musiała się mocno zregenerować, szczególnie że jutro czekała ich długa podróż do Konohy.
Gaara zaśmiał się pod nosem i pokręcił głową na słowa Hinaty.
-Proszę, mów mi po imieniu - odparł, a potem zerknął na Sakurę.
-Myślę, że nie będzie problemu - dodał, a potem poprosił o kilka pokoi. Okazało się, że w jednym pokoju były po dwa łóżka.
-Niestety tylko takie pokoje mogę wam zaoferować - powiedział Gaara.
-Nic nie szkodzi. Damy radę - odparł Naruto i opadł na jeden materac.
-Hinata... Wchodzisz? - zapytał widząc, że dziewczyna stoi w progu.

Hinata/Akihiro

Hyuga spojrzała na Naruto zaskoczona. Ona miała... Spać z nim w jednym pokoju?
- Ja... - zaczęła, ale została popchnięta przez Sakurę.
- No idź Hinata, poradzimy sobie - różowowłosa puściła jej oczko, po czym zatrzasnęła drzwi za Hinatą, która poczuła, że robi się cała czerwona. Spuściła głowę i podeszła do jednego z łóżek, po czym rzuciła na nie swój plecak, a potem zrzuciła z siebie swoją kurtkę, w której zaczynało jej się robić trochę gorąco.
Chłopak uśmiechnął się tylko i skinął głową.
- Nie martw się, zostanę - odparł, po czym wsparł się na dłoni i przyglądał się śpiącej dziewczynie. Naprawdę czuł ulgę, że nic jej nie jest. Może nie okazywał tego zazwyczaj, ale naprawdę mu na niej zależało, byli razem w drużynie w sumie od zawsze.

Orihime;Naruto

Naruto zerknął na Hinatę i lekko przekrzywił głowę zdziwiony.
-Hinata, wszystko okej? Jesteś cała czerwona. Chcesz wody? - zapytał podnosząc się do siadu. Trochę nie rozumiał tego jak dziewczyna się przy nim zachowywała. Była taka... Dziwna. Naruto bał się, że mu tu zaraz zemdleje, a nie zdarzyłoby się to pierwszy raz.
Hime obudziła się dopiero parę godzin później. Uchyliła powieki i zerknęła na Akihiro, który miał zamknięte oczy i chyba spał. Dziewczyna uśmiechnęła się rozczulona po czym podłożyła mu poduszkę pod głowę i okryła kocem, a potem powoli podniosła się z łóżka i podeszła do okna. Na zewnątrz była już noc, więc dziewczyna nie miała pojęcia ile czasu mogła spać.

Hinata/Akihiro

Hinata zagryzła lekko dolną wargę i potrząsnęła głową. Musiała się uspokoić, nie mogła zawsze w obecności Naruto się tak zachowywać. Wiedziała, że i tak zrobiła postępy, ale wciąż wyglądała jak idiotka, gdy cała się czerwieniła i nie musiała wypowiedzieć słowa.
- W-wszystko w porządku - odparła w końcu, zakładając kosmyki za ucho. - Pójdę wziąć prysznic - dodała po chwili, po czym wzięła swoje rzeczy i udała się do łazienki. Zimna woda na pewno dobrze jej zrobi. Gdy już znalazła się w łazience, rozebrała się, a potem weszła do kabiny i odkręciła chłodną wodę.
Akihiro dłuższy czas po prostu czuwał, ale w końcu nie mógł się oprzeć i zupełnie odpłynął. Miał nadzieję na spokojny sen, jednak dręczył go nieprzyjemny koszmar. W końcu obudził się nagle, podrywając do siadu, oddychając głęboko. Przymknął oczy i skupił się na tym, aby uspokoić oddech.

Orihime;Naruto

Dziewczyna usłyszała gwałtowny hałas i odwróciła się w stronę łóżka. Zauważyła niespokojnego Akihiro, który najwyraźniej właśnie wybudził się z koszmaru. Podeszła bliżej i przysiadła obok niego, a potem delikatnie odgarnęła mu włosy z lekko spoconego czoła.
-Hej, hej... Ciii... To tylko sen - powiedziała i uśmiechnęła się słabo.
-Wszystko dobrze? Co ci się śniło? - zapytała po czym lekko dotknęła jego dłoni.
Naruto odprowadził Hinatę do drzwi łazienki i przez chwilę na nie patrzył. Czasami nie rozumiał tej dziewczyny. Wzruszył lekko ramionami, a potem ściągnął opaskę, buty oraz ciuchy, zostając przy tym w samych bokserkach, a potem ułożył się na poduszce i zerknął w sufit. Cieszył się, że wszystko dobrze się ułożyło.

Hinata/Akihiro

Prysznic zajął jej zaledwie kilka minut. Szybko się wytarła i związała włosy w wysoki kucyk, a potem założyła krótkie, dresowe spodenki oraz biały podkoszulek. Umyła jeszcze zęby i wyszła z łazienki. Od razu zauważyła Naruto, który leżał na łóżku w samych bokserkach. Spojrzała na niego zaskoczona i powstrzymała się z całej siły, aby nie zrobić się znowu cała czerwona. Tylko lekko się zarumieniła i usiadła na swoim łóżku.
Akihiro uchylił powieki i spojrzał na przyjaciółkę. Pokręcił głową i złapał ją za rękę.
- Nic takiego. Już dobrze. - odparł, gdy uspokoił oddech i głos.

Orihime;Naruto

Westchnęła cicho i przyjrzała mu się chwilę, ale postanowiła odpuścić.
-Wiesz, że możesz mi powiedzieć wszystko ale nie będę naciskać - powiedziała łagodnie i odgarnęła niesforne kosmyki włosów z twarzy.
-Odpocząłeś chociaż trochę? Pewnie niewygodnie ci było spać w takiej pozycji - dodała zaraz.
Naruto uniósł wzrok na przyjaciółkę po czym lekko się uśmiechnął.
-Jestem wykończony. Dobranoc Hinata, widzimy się jutro - powiedział łagodnie i niedługo potem odpłynął. Śniły mu się okropne koszmary. Blondyn zaczął mocno się pocić i bardzo głośno oddychać, a do tego coś nie wyraźnego mruczał pod nosem. Nie mógł się wybudzić.

Hinata/Akihiro

Dziewczyna lekko się uśmiechnęła i tylko skinęła głową, po czym sama opadła na poduszki. Mimo zmęczenia, długo nie mogła zasnąć. Dręczyło ją mnóstwo poważnych myśli i zupełnie nie umiała się ich pozbyć. Nagle usłyszała, że Naruto mruczy coś pod nosem. Uniosła się na łokciach i zauważyła w ciemności, że chłopak jest bardzo spocony. Musiał mieć naprawdę okropny sen. Powoli podniosła się z łóżka i podeszła do niego, po czym mocno potrząsnęła jego ramieniem.
- Hej, Naruto? Naruto, obudź się! - powiedziała głośno.
Hiro uśmiechnął się lekko i wzruszył ramionami.
- Jakoś dałem radę. Wyśpię się we własnym łóżku - odparł z rozbawieniem.
- A co z tobą? Dlaczego już nie śpisz? Wyglądałaś, jakbyś potrzebowała co najmniej doby snu - dodał, unosząc jedną brew.

Orihime;Naruto

Dziewczyna pokręciła lekko głową i uśmiechnęła się.
-Nie mam pojęcia. Chyba juz się zregenerowałam - powiedziała łagodnie i ułożyła się z powrotem na poduszkach.
-Wybierzemy się jutro wieczorem na festyn? Na razie mam dość misji i chciałabym się odprężyć, trochę zabawić - odparła wesoło przeciągając się.
Chłopak obudził się gwałtownie i odetchnął głęboko widząc przed sobą Hinatę. Spojrzał na nią uważnie, po czym przyciągnął ją blisko siebie i przytulił mocno.
-Nic ci nie jest... Jesteś cała... - szepnął i wtulił twarz w jej pachnące włosy.

Hinata/Akihiro

Dziewczyna zesztywniała zaskoczona, gdy blondyn przyciągnął ją do siebie i przytulił. Szybko jednak odwzajemniła uścisk i zaczęła powoli głaskać go po plecach uspokajająco.
- Szszsz, już dobrze, nic mi nie jest. Jestem tutaj, to był tylko sen - szepnęła po chwili.
Akihiro uniósł brwi zaskoczony na jej pytanie. Hime nigdy nie proponowała mu takich wyjść. Byli drużyną i przyjaźnili się, ale rzadko spotykali się poza misjami. Głównie pewnie przez niego, gdyż nie był towarzyskim typem. Widząc jej uśmiech, nie umiał jednak odmówić.
- Pewnie. Co tylko chcesz, księżniczko - odparł i poczochrał ją po włosach.

Orihime;Naruto

Dziewczyna zamrugała parę razy a potem uniosła brwi.
-Księżniczko? To coś nowego - powiedziała rozbawiona i poprawiła swoje włosy.
-Dobrze się czujesz? A może masz gorączkę? - dodała i lekko pstryknęła go w czoło.
Chłopak zacisnął mocno powieki i objął ją ciaśniej wokół talii.
-Jestem przerażony... Boję się, że kiedyś całkiem stracę kontrolę. Że za bardzo się zdenerwuję i... I to się bardzo źle skończy - szepnął  czując jak jego ciało jeszcze lekko drży po tym całym koszmarze.

Hinata/Akihiro

Hyuga pokręciła lekko głową, chociaż chłopak prawdopodobnie i tak nie mógł tego dostrzec.
- To ci się śniło, tak? Że kogoś skrzywdziłeś? Że skrzywdziłeś... Mnie? - zapytała po chwili, wsuwając dłoń w jego włosy. Czuła, że się trzęsie. Nigdy w życiu nie widziała Naruto w takim stanie. Najgorsze było to, że Uzumaki nie bał się wroga. Bał się samego siebie.
Czerwonowłosy wzruszył ramionami i pokręcił głową.
- Pasuje do ciebie - odparł z rozbawieniem.
- A ja czuję się jak najbardziej dobrze, wypraszam sobie - dodała, łapiąc ją za rękę, którą przed chwilą pstryknęła go w czoło.

Orihime;Naruto

Dziewczyna roześmiała się, a potem przewróciła oczami.
-Nieprawda - powiedziała rozbawiona a potem dźgnęła go lekko w pierś.
-I nie rób sobie ze mnie żartów - mruknęła i pstryknęła go w nos.
Naruto pokiwał lekko głową a potem delikatnie się odsunął.
-Bardzo się boję tego, że mogę kogoś z was skrzywdzić. I wkurza mnie, że nie mam nad tym kontroli - dodał przebierając oczy, które lekko zrobiły się mokre.

Hinata/Akihiro

Dziewczyna westchnęła i odważnie, jak na nią, złapała Naruto za rękę.
- Wiem, że mnie nie skrzywdzisz. Wiem, że teraz w to nie wierzysz, ale wiem, że nigdy byś tego nie zrobił. Nie jesteś demonem, którego masz w sobie, nigdy nim nie byłeś i nie będziesz - odparła, drugą rękę kładąc w miejscu, gdzie biło jego serce.
Hiro przewrócił oczami i odsunął głowę od dziewczyny.
- Przestań mnie pstrykać - prychnął, po czym posłał jej łobuzerski uśmiech.
- Jesteś urocza, gdy się denerwujesz - dodał, podnosząc się z łóżka.

Orihime;Naruto

Przewróciła oczami czując jak powoli się rumieni. Nie wiedziała tylko czy ze złości czy przez to, że chyba pierwszy raz usłyszała coś takiego od Akihiro.
-A ty jesteś... Ugh! Niemożliwy! - powiedziała, po czym chwyciła poduszkę i rzuciła nią w chłopaka. Jeszcze nigdy nie czuła się tak zakłopotana.
Naruto spojrzał na Hinatę uważnie, a potem delikatnie dotknął jej dłoni, która spoczywała na jego klatce piersiowej.
-Dziękuję... - odparł łagodnie i czule się uśmiechnął.
-I przepraszam, że cię obudziłem - mruknął. Potem zamilkł na dłuższą chwilę i zerknął na łóżko na którym siedzieli.
-Może... Położyłabyś się obok mnie? - zapytał nieśmiało i lekko przygryzł dolną wargę.

Hinata/Akihiro

Hinata pokręciła głową i lekko się uśmiechnęła.
- I tak nie spałam - przyznała. Potem zapadła dłuższa cisza, a gdy chłopak zaproponował spanie razem, wytrzeszczyła oczy i zaczerwieniła się. Wszystko co się wydarzyło tej nocy wydawało jej się tak nierealne, nigdy nie była tak blisko Naruto, nigdy nawet nie myślała, że będzie. Nie umiała mu jednak odmówić.
- W-w porządku - odparła w końcu.
Chłopak zaśmiał się i złapał poduszkę w ostatniej chwili przed swoją twarzą.
- No już, już, spokojnie - odparł rozbawiony. - Złość piękności szkodzi - puścił jej oczko, po czym odrzucił poduszkę na łóżko i ruszył do drzwi.
- Idę po jakąś wodę. Przynieść ci coś? - zapytał.

Orihime;Naruto

Westchnęła ciężko i pokręciła głową, ale już nie skomentowała tego jego żartu.
-Nie dziękuję - powiedziała, a kiedy Hiro wyszedł opadła na poduszki i odetchnęła głęboko. Czuła delikatne wypieki na policzkach i strasznie ją to denerwowało bo nie wiedziała co się z nią dzieje. Przemknęła oczy tylko na chwilę, jednak nie minęła chwila gdy po prostu zasnęła.
Chłopak ułożył się wygodnie po jednej stronie łóżka robiąc miejsce Hinacie i posłał jej delikatny uśmiech. Kiedy się obok niego położyła, przykrył ich oboje kołdrą i delikatnie ujął jej dłoń.
-Nie przeszkadza ci to? - zapytał wskazując na ich splecione dłonie.

Hinata/Akihiro

Ułożyła się ostrożnie obok blondyna, chociaż czuła, że jej policzki są dalej lekko zaczerwienione. Gdy złapał ją za rękę, odruchowo splotła ich palce mocno i pokręciła głową.
- Nie. Nie, jest okej - odparła. Zerknęła za okno, na dworze wciąż było ciemno. Musiał być środek nocy. - Dobranoc, Naruto - dodała po chwili i przymknęła oczy. Teraz, gdy leżała obok niego, czuła przyjemny zapach i słyszała jego oddech, nie myślała już o niczym złym i bardzo szybko zasnęła.
Chłopak udał się do automatu na piętrze i kupił tam butelkę wody, którą opróżnił w drodze do sali. Gdy wszedł do środka, zauważył, że Hime już spała. Usmiechnął się lekko, po czym podszedł do niej i okrył ją mocniej pościelą. Potem wrócił do swojego łóżka, na którym obudził się kilka godzin temu i uznał, że to dobre miejsce do pójścia spać.

Orihime;Naruto

Dziewczyna obudziła się już rano. Przetarła swoje powieki kiedy do jej pokoju weszła Sakura, aby sprawdzić jej stan, który był w miarę dobry. Hime podniosła się z łóżka i poszła do sali, gdzie jeszcze spał Akihiro. Uśmiechnęła się pod nosem po czym przysiadła obok niego z ciepłą herbatą, która zrobiła dla niej Tenten. Cieszyła się, że już wracają do domu.
Chłopak uśmiechnął się i lekko ścisnął jej dłoń.
-Dobranoc... - odparł cicho po czym równie szybko zasnął. Obudził się nad ranem. Ziewnął i powoli się podniósł tak aby nie obudzić dziewczyny. Uśmiechnął się rozczulony widząc jak śpi po czym podniósł się i poszedl cicho pod prysznic. Nie chciał jeszcze jej budzić.

Hinata/Akihiro

Gdy się obudziła, za oknem było już jasno, miejsce obok niej było puste, a z łazienki dochodził szum wody. Powoli podniosła się do siadu i oparła głowę o ścianę za nią. Nie mogła uwierzyć w to, co się stało. Naprawdę spała z Naruto w jednym łóżku. Przytulała go i pocieszała. To brzmiało jak spełnienie marzeń. Na samo wspomnienie lekko się zaczerwieniła i podciągnęła nogi pod brodę, wpatrując się w okno.
Akihiro spał naprawdę długo. Był jednak bardziej zmęczony niż myślał. W końcu powoli uchylił powieki i jęknął, gdy słońce padło mu na twarz. Szybko jednak się otrząsnął i zauważył siedzącą obok niego Hime.
- Dzień dobry - rzucił, podnosząc się do siadu.

Orihime;Naruto

Dziewczyna zerknęła na Akihiro i uśmiechnęła się.
-No dzień dobry śpiochu - powiedziała rozbawiona i poczochrała go po włosach, które i tak już były w nieładzie.
-Wstajesz? Czy mam cię zrzucić z tego łóżka? - zapytała unosząc brew.
Naruto wziął gorący prysznic i odetchnął z ulgą. Jego wszystkie mięśnie się powoli rozluźniły pod wpływem  gorącej wody. Kiedy wyszedł spod prysznica owinął się ręcznikiem i wyszedł z łazienki wycierając włosy.
-O dzień dobry - odparł wesoło.
-Jak się spało? Mam nadzieję, że nie chrapałem zbyt mocno - mruknął rozbawiony i podrapał się po głowie.

Hinata/Akihiro

Gdy usłyszała, że drzwi się otwierają, przeniosła wzrok w tamtą stronę. Szybko go jednak spuściła, gdy zorientowała się, że Naruto nie ma na sobie nic oprócz ręcznika. Tym razem nie umiała już powstrzymać rumieńca, gdy wpłynął jej na twarz.
- N-nie, spałam dobrze, dziękuję - odparła.
Zaśmiał się i przewrócił oczami.
- No już, już, wstaję, nie musisz być taka brutalna - mruknął, po czym podniósł się z pościeli i przeciągnął.
- Potrzebuję prysznica, mam nadzieję, że mają w szpitalu jakąś łazienkę - dodał, przeczesując włosy.

Orihime;Naruto

Dziewczyna uśmiechnęła się i skinęła głową.
-Korytarzem prosto i drugie drzwi po prawej stronie -  powiedziała rozbawiona. Kiedy chłopak wyszedł, Hime poprawiła jego łóżko i dopiła swoją herbatę. Chyba powinni powoli się zbierać. W końcu siedzieli też Kazekage na głowie.
Naruto uśmiechnął się a potem wziął swoje ciuchy i poszedł z powrotem do łazienki. Ubrał się, przetarł jeszcze wilgotne włosy i wrócił do pokoju.
-Zbieramy się? - zapytał łagodnie i zawiązał opaskę Konohy na czole.
-Podróż i tak będzie trwać kilka godzin - dodał krzywiąc się lekko.

Hinata/Akihiro

Hinata odetchnęła, gdy chłopak wrócił do łazienki i dotknęła swoich gorących policzków. On naprawdę nie miał czegoś takiego jak poczucie wstydu! Gdy wrócił, była już spokojniejsza i właśnie kończyła ścielić łóżko.
- Tak, daj mi chwilę - odparła i wzięła swoje rzeczy. Poszła do łazienki, ubrała się szybko, uczesała włosy i była gotowa. Wyszła, a potem razem z Naruto opuścili pokój.
Chłopak skinął głową w podziękowaniu i udał się do łazienki. Tam szybko wziął prysznic, zmienił sobie bandaże i ubrał się. Ogarnął jeszcze rozczochrane włosy, zawiązał opaskę na ramieniu i opuścił pomieszczenie. Wszyscy powoli się zebrali, po czym w towarzystwie Temari i Kankuro skierowali się pod bramę wioski. W końcu wracali do domu.

Orihime;Naruto

W końcu wszyscy spotkali się pod bramą, a podróż przebiegła im naprawdę szybko i spokojnie. Kiedy dotarli do Konohy musieli jeszcze zdać raport Tsunade, a potem wszyscy mieli rozejść się do siebie.
-No to do wieczora kochani! Liczę, że wszyscy tam będziecie! -krzyknęła Orihime i ruszyła do siebie. Nie mogła się doczekać tych pokazów fajerwerków, tańców, dobrego jedzenia. Uwielbiała takie wydarzenia.
Naruto uniósł brew i podrapał się po głowie.
-To dziś wieczorem coś się będzie działo? - zapytał zdezorientowany.
-Dziś jest festiwal Naruto. Nie mów, że zapomniałeś - mruknął Shikamaru.
-Festiwal? Czy to znaczy darmowy ramen? - odparł podekscytowany, a gdy Tenten przytaknęła podskoczył radośnie.
-To do wieczora! - krzyknął i szybko pobiegł do siebie aby trochę odpocząć.

Hinata/Akihiro

Hinata zaśmiała się cicho na zachowanie Naruto, a Akihiro pokręcił głową z niedowierzaniem.
- Co za dureń - mruknął Shikamaru, przykładając rękę do twarzy. W końcu wszyscy się rozeszli. Hinata wróciła do domu i od razu przywitała się z rodzicami. Hanabi nie było w posiadłości, ponieważ była na misji. Hyuga trochę odetchnęła z ulgą. Ostatnimi czasy jej siostra miała okres buntu i przez to w domu nie panowała najlepsza atmosfera.
Hiro wrócił do swojego mieszkania, a tam od razu opadł na łóżko. Po chwili jednak wstał i zrobił sobie jakieś jedzenie, a następnie zmienił bandaże i przebrał się. Rany nieco go bolały, ale dawał jakoś radę. Wiedział jednak, że musi stać się dużo silniejszy. Nie miał może wielkich kompleksów, ale nie chciał, aby Hime musiała znowu go ratować...

Orihime;Naruto

Hime przywitała się z mamą i poszła pod prysznic. Potem weszła do swojego pokoju w ręczniku zastanawiając się co mogłaby ubrać na wieczór. W końcu zdecydowała się na białe kimono z haftowanymi różowymi liliami. Przejrzała się w lustrze i stwierdziła, że czegoś jej jeszcze brakuje. Wsunęła więc jeszcze świeżą lilię we włosy i teraz wyglądała idealnie. Pożegnała się z mamą i ruszyła pod Ichiraku.
Naruto po dotarciu na miejsce opadł na łóżko i odetchnął. Chwilę odpoczął, jednak po chwili poczuł burczenie w brzuchu. Skrzywił się po czym wstał i wyszedł z domu kierując się powoli w stronę baru. Nie mógł się doczekać aż wszamie swój ulubiony ramen.

Hinata/Akihiro

Po wzięciu prysznica, Hinata ubrała na siebie lawendowe kimono, które pasowało jej do oczu. Część włosów spięła, a resztę zostawiła rozpuszczone. Nigdy nie była dziewczyną, która mocno się stroiła, ale na takie okazje nie wypadało pójść w bluzie. Kiedy skończyła, wyszła z pokoju, pożegnała się z rodzicami i udała się pod Ichiraku.
Gdy w końcu nadeszła godzina rozpoczęcia festiwalu, leniwie podniósł się z łóżka i wyszedł z mieszkania. Szedł leniwie w stronę baru, spoglądając na ciemne już niebo. W końcu dotarł na miejsce, a tam zauważył Naruto.
- Jeśli chodzi o ramen to się nie spóźniasz, co? - zaśmiał się.

Orihime;Naruto

Naruto uniósł wzrok na Akihiro, który właśnie dotarł na miejsce, a na jego słowa roześmiał się.
-Oczywiście, że tak. Jestem tak głodny, że chyba zjem dwadzieścia misek albo i trzydzieści - powiedział wesoło. Po chwili dotarły do nich dziewczyny. Były naprawdę ładnie ubrane.
-Oh już jesteście? Myślałam, że to my będziemy pierwsze - powiedziała rozbawiona Hime i odgarnęła kosmyki włosów z twarzy.
-Chcecie najpierw coś zjeść a potem pójść na fajerwerki? - spytała na co Naruto przytaknął.
-Tak proszę! Zaraz umrę tu z głodu! - jęknął chłopak po czym wziął dziewczyny za ręce i wparował do Ichiraku od razu zajmując cztery miejsca przy barze.
-Osiem ramenów poproszę! - powiedział do właściciela.

Hinata/Akihiro

Spojrzała na Naruto lekko zaskoczona, a Hiro wytrzeszczył oczy i prawie spadł z krzesła.
- Zjesz to wszystko?! - krzyknął, a wszyscy zaczęli się śmiać. Właściciel nie wydawał się zdziwiony, wręcz przeciwnie, Hiro mógł się domyślić, że Naruto bywa tutaj naprawdę często. Po jakimś czasie wszyscy dostali swoje zamówienia i zabrali się za jedzenie. Po skończonym posiłku, uznali, że czas rozejrzeć się po mieście.

Orihime;Naruto

Dziewczyna roześmiała się kiedy Naruto zamówił tyle jedzenia. Naprawdę ten chłopak był niemożliwy.
-No co? Mówiłem, że jestem głodny - odparł wcinając makaron. Kiedy już wszyscy się najedliście ruszyli w miasto. Wszędzie było pełno kolorowych światełek i kwiatów. Naruto zerknął na Hinatę i lekko podrapał się po policzku.
-To ten... Ładnie dziś wyglądasz. To znaczy... Nie chodzi mi o to, że zazwyczaj wyglądasz źle bo tez wyglądasz dobrze ale dzisiaj jakoś tak wyjątkowo ładnie... - odparł czując jak pląta się we własnych słowach. Za nimi szedł Hiro wraz z Hime, która cicho śmiała się z Uzumakiego.
-Urocza z nich para - powiedziała rozbawiona.

Hinata/Akihiro

Mrugnęła zaskoczona, spoglądając na zakłopotanego chłopaka i sama lekko się zarumieniła.
- D-dziękuję, Naruto - odparła w końcu i uśmiechnęła się delikatnie.
- Cieszę się, że czujesz się już lepiej i możemy spędzać festiwal razem - dodała, patrząc przed siebie.
Hiro przyglądał się Hinacie i Naruto z rozbawieniem. Wszyscy doskonale wiedzieli jak bardzo Hinata kocha Naruto, ale do tej pory on wciąż latał za Sakurą.
- Tak... Może w końcu ten głupek przejrzy na oczy - odparł z rozbawieniem.

Orihime;Naruto

Pokiwała głową i uśmiechnęła się pod nosem. Rzeczywiście Hinata już od wielu wielu lat była zauroczona Uzumakim, a ten chyba nie miał o tym pojęcia.
-Patrz! Fajerwerki! - powiedziała wesoło wskazując na kolorowe światła na niebie i lekko szturchając Akihiro.
Naruto skinął głową i uśmiechnął się.
-To prawda. Dzieki tobie. Jeszcze raz za to dziękuję - odparł po czym lekko cmoknął ją w policzek.
-Zapraszamy do naszej wszystkowiedzącej wyroczni! Odkryj jaka będzie twoja przyszłość! Będziesz szczęśliwy? A może bogaty? - krzyknął mężczyzna wymachując ulotkami.
-Idziemy? Może być ciekawie.. - mruknęła Orihime.

Hinata/Akihiro

Dotknęła swojego policzka zaskoczona, ale nim zdążyła coś powiedzieć, na niebie pojawiły się fajerwerki. Spojrzała na nie zauroczona. Były naprawdę śliczne.
Akihiro uśmiechną się widząc radość przyjaciółki i także przyjrzał się kolorowemu niebu. Później Hime zaproponowała pójście do jakiegoś gościa, który miałby przepowiadać przyszłość. Uniósł brew i westchnął.
- Nie wierzę w taki głupoty, ale możemy iść dla zabawy - zgadził się w końcu.

Orihime;Naruto

Brunetka uśmiechnęła się szeroko po czym chwyciła Akihiro za rękaw i ruszyła w kierunku namiotu.
-Idziecie?! -krzyknęła w kierunku Hinaty i Naruto, który westchnął ale przytaknął głową. Ujął dłoń Hinaty oraz skierował się za przyjaciółmi. W środku namiot oświetlało tylko kilka świec i pachniało kadzidłami. Na środku namiotu siedziała starsza kobieta z białą kulą umiejscowioną na stoliku.
-Wchodźcie, wchodźcie! Oczekiwałam was - powiedziała unosząc na nich wzrok. Cała czwórka zajęła miejsca czekając na dalszy rozwój wydarzeń.
-No dobrze, a więc kto pierwszy chciałby poznać swoją przyszłość? - zapytała rozglądając się po ich twarzach. W końcu jej wzrok zatrzymał się na Hinacie.
-Może ty młoda damo? - zapytała wyciągając rękę w jej kierunku aby położyła na niej swoją dłoń.

Hinata/Akihiro

Miejsce, do którego się udali, trochę ją niepokoiło, ale zgodziła się. Gdy już wszyscy usiedli naprzeciwko kobiety, która miała być rzekomo wróżką, ta zagadnęła Hinatę. Hyuga mrugnęła zaskoczona, ale po chwili podała jej rękę nieco zakłopotana.
Hiro przyglądał się sytuacji z lekko uniesioną brwią. Był ciekawy jakie głupoty będzie opowiadać ta cała wróżka. Zazwyczaj omijał takie miejsca szerokim łukiem, w końcu nie było czegoś takiego jak magia.

Orihime;Naruto

Dziewczyna zerknęła na kobietę, która ujęła lekko dłoń Hinaty i przyjrzała jej się uważnie. Coś pomruczała pod nosem, a potem zerknęła na młodą kunoichi.
-Niedługo w twoim życiu pojawi się ktoś kto zrozumie twoje uczucia ale musisz uważać bo może on również stać cię czarnym koniem, który zburzy wszystko - powiedziała. Hime uniosła brew nie za bardzo rozumiejąc te słowa jednak mogła domyślać się tego, że kobieta nie będzie mówiła wszystkiego wprost.
-Ja chcę się dowiedzieć czy będę hokage - odezwał się po chwili Naruto zmieniając temat. Nie wiedział dlaczego, ale średnio podobały mu się słowa wróżki względem Hinaty. Jaki koń? Kobieta westchnęła i wzięła dłoń blondyna.
-Hm... Twoja droga na pewno nie będzie łatwa. Będziesz musiał podejmować bardzo trudne decyzję i to od ciebie będzie zależało którą ścieżką podążysz. Musisz jednak uważać na swoich przyjaciół bo jeden z nich będzie chciał ci wbić nóż w plecy - powiedziała. Naruto praktycznie od razu pomyślał o Sasuke.
-Wkrótce zrozumiesz w swoim życiu coś bardzo ważnego, coś co zmieni twoje życie - dodała jeszcze kobieta.

Hinata/Akihiro

Dziewczyna spojrzała na swoją dłoń zamyślona. Niby nie wierzyła w magię i przepowiadanie przyszłości, ale to co powiedziała ta wróżka było... Zastanawiające. Spojrzała na Naruto i od razu dostrzegła, że myśli o Sasuke. Nie było to trudne do poznania, zawsze miał wtedy charakterystyczny wyraz twarzy. Smutny i zmęczony. W przypływie odwagi złapała go za drugą rękę i lekko ją ścisnęła.
Hiro westchnął zmęczony.
- Skończmy już te bajki- mruknął, a kobieta wyciągnęła do niego rękę. - Przepraszam, ale nie wierzę w te bzdury - rzucił.
- Widzę, że ktoś tu boi się swojej przyszłości - uśmiechnęła się złośliwie kobieta. Chłopak przewrócił oczami i podał jej swoją dłoń. Chwilę się w nią wpatrywała i niespodziewanie puściła ją gwałtownie.
- Ja... Widzę... Mnóstwo cierpienia. I śmierć - wykrztusiła. Hiro uniósł brwi, po czym parsknął.
- A ja jestem jednorożcem - burknął.

Orihime;Naruto

Naruto drgnął lekko kiedy poczuł czyjś dotyk, po czym zerknął na Hinatę. Uśmiechnął się delikatnie i ścisnął jej dłoń, po czym zerknął na Hiro i tą kobietę. Dziewczyna zerknęła na Akihiro, a potem westchnęła i powoli podniosła się z krzesła.
-Myślę, że już wystarczy - powiedziała, a potem podziękowała kobiecie za jej czas i opuścili namiot. Atmosfera zaczynała być napięta, a ona nie chciała psuć sobie tego wieczoru. Chociaż trochę żałowała, że nie usłyszała swojej wróżby.
-Mam ochotę na coś ciepłego do picia. Idziecie? - spytała wskazując na stragan, w którym była sprzedawana herbata.
-Chciałbym jeszcze popatrzeć na fajerwerki dopóki są - mruknął Uzumaki.

Hinata/Akihiro

Dziewczyna cieszyła się, że stamtąd wyszli. Ta kobieta naprawdę jej się nie podobała i to wszystko zrobiło się zbyt przerażające. Hiro na słowa Naruto uśmiechnął się pod nosem.
- Okej, to ja pójdę z Hime na herbatę, a wy lećcie podziwiać fajerwerki - rzucił, dyskretnie puszczając do Hinaty oko, po czym złapał przyjaciółkę za rękę i pociągnął ją w stronę straganu. Hinata zamrugała parę razy zaskoczona, po czym spojrzała na Naruto i przygryzła lekko dolną wargę.
- Może... Znajdziemy jakieś miejsce, gdzie lepiej widać niebo? - zaproponowała nieśmiało. W