#31 2020-06-14 23:10:33

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Fairy tail

Juvia/Natsu

Wpatrywała się w niego nieco zaskoczona i zmartwiona, ale kiedy lekko się uśmiechnął westchnęła. Przytaknęła na jego prośbę i poprowadziła go na trawnik. Uklęknęła za Grayem i przyjrzała się wielkiemu siniakowi na jego plecach. Wyglądało to naprawdę paskudnie, widziała też bliznę po tamtej walce. Na to wspomnienie mimowolnie drgnęła, ale otrząsnęła się z zamyślenia. Mag wytworzył trochę lodu, który Juvia zawinęła w szmatkę, którą podała jej Mira i zaczęła lekko obkładać zimnym okładem plecy chłopaka.
- Dlaczego nie chcesz, aby te siniaki zniknęły, Gray-sama? - odważyła się w końcu zapytać.
Natsu obudził się kilka godzin później. Od razu zauważył, że Lucy nie ma z nim, ale usłyszał szum wody, więc uznał, że musi brać prysznic. Niechętnie podniósł się do siadu i oparł o framugę łóżka. Happy dalej leżał zwinięty w kulkę w nogach łóżka, gdzie musiał się ułożyć zanim zasnęli. Natsu chwilę patrzył na przyjaciela, a potem za okno. To nie był jego pierwszy koszmar od końca bitwy, ale nie chciał nikomu o tym mówić. Co prawda Happy na pewno zauważył i martwił się, ale o nic nie pytał. Z Lucy jednak mógł być większy problem...

Offline

 

#32 2020-06-14 23:18:17

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Fairy tail

Lucy;Gray

Kiedy blondynka skończyła, zakręciła wodę a potem założyła na siebie szlafrok i wróciła do pokoju. Widząc, że Natsu już nie śpi uśmiechnęła się delikatnie.
-Dzień dobry. Dobrze spałeś? - spytała łagodnie i przysiadła obok niego na łóżku. Martwiła się o ten jego koszmar. Musiał być naprawdę straszny skoro Natsu był taki roztrzęsiony.
-Opowiesz mi? - spytała niepewnie.
Gray syknął cicho i spiął nieco mięśnie kiedy szmatka z lodem dotknęła jego skóry. Potem jednak powoli rozluźnił mięśnie przyzwyczajając się do nieprzyjemnego uczucia.
-To pokazuje co przeszedłem... Nie chcę tego wymazywać - odparł wpatrując się w swoje dłonie.
-Wiem, że okropnie wygląda ale to dla mnie ważne - dodał zerkając na dziewczynę.

Offline

 

#33 2020-06-14 23:33:10

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Fairy tail

Natsu/Juvia

Gdy Lucy wyszła z łazienki, odwrócił głowę w jej stronę i uśmiechnął się, mając nadzieję, że nieco ją to uspokoi.
- Tak, wiesz, że twoje łóżko jest najlepsze - odparł, starając się brzmieć jak najbardziej entuzjastycznie. Mimo to, zapadła cisza, a blondynka odezwała się po kilku chwilach. Westchnął i spuścił wzrok na swoje dłonie, a potem znowu za okno. Milczał na tyle długo, że chyba już myślała, że nic nie powie.
- Wszystko płonęło, a dookoła była krew. Ja byłem we krwi, miałem ją wszędzie, na twarzy, na rękach... A ja... Nie byłem sobą. Znaczy, to byłem ja, ale... W innej formie - poczuł, że strach zaciska mu gardło, więc odruchowo odnalazł dłoń Lucy i złapał ją. - Widziałem ciebie, na ziemi, nieruchomą i... Czułem, że to wszystko moja wina. Że cię skrzywdziłem. - dokończył cicho.
Juvia przygryzła lekko dolną wargę i pokiwała głową ze zrozumieniem.
- Juvia rozumie. I Gray-sama zawsze wygląda dla Juvii dobrze, Juvia się tylko martwi. - westchnęła w odpowiedzi i ostrożnie przejechała palcami po plecach chłopaka.
- Juvia też nie prosiła o pomoc Wendy ze swoją raną i blizną - przyznała po chwili.

Offline

 

#34 2020-06-14 23:45:14

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Fairy tail

Lucy;Gray

Dziewczyna zamrugała parę razy zaskoczona i zagryzła wargi. Milczała przez chwilę, aż w końcu pokręciła głową i ścisnęła bardziej jego dłoń.
-Natsu... Wiem, że dużo przeszedłeś i że sama wiadomość o tym, że jesteś bratem Zerefa i END odcisnęła na tobie jakieś piętno ale... - spojrzała na niego uważnie i ujęła jego policzki w dłonie.
-Dla mnie jesteś tym samym Natsu co kiedyś. I wiem, że nigdy ale to przenigdy byś mnie nie skrzywdził ani nikogo innego na którym ci zależy. Jesteś tym samym Salamandrem, którego spotkałam w Hargeon. To prawda stałeś się o wiele silniejszy od tamtego czasu ale tutaj - wskazała dłonią na jego serce.
-Tutaj zawsze będziesz taki sam - dodała.
Chłopak westchnął i pokiwał głową.
-Wiem, że się martwisz ale to nic - powiedział, a gdy poczuł jej dłonie na jego skórze nieco się spiął ale zaraz rozluźnił. Był on naprawdę przyjemny.
-Dlaczego? - zapytał zaciekawiony słysząc jej kolejne słowa. Dobrze zauważył jej grymas poprzedniego dnia i domyślił się, że był on z niewykeczonych ran.

Offline

 

#35 2020-06-14 23:58:49

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Fairy tail

Juvia/Natsu

Niebieskowłosa zacisnęła lekko usta, ciesząc się tym, jak przyjemna jest skóra chłopaka w dotyku. Czasami naprawdę żałowała, że nie mogła być z nim na poważnie i móc po prostu go tak dotykać. Wyrwała się jednak z zamyślenia i wróciła do przykładania lodu.
- Z bardzo podobnego powodu, Juvia chce pamiętać to, co wtedy zrobiła. Że była wtedy odważna. - wzruszyła ramionami.
Dragneel przełknął głośno ślinę i położył swoją dłoń na jej dłoni, która leżała mu na sercu. Był szczęśliwy, że Lucy nie widzi w nim potwora. Jasne, traktowała go do tej pory normalnie, ale wiedział, że ją też zaskoczyły te wszystkie informacje. To ona nadpisała księgę END-a, widziała jej treść...
- Wtedy, kiedy myślałem, że cię straciłem... Wiesz, wtedy gdyby nie Erza, skrzywdziłbym Graya. Jestem tego pewien, ja... Nigdy nie czułem jakiej złości. Nie chcę, żeby to kiedykolwiek się powtórzyło. Czasem po prostu myślę... Że sam już nie jestem pewien kim jest. - westchnął.

Offline

 

#36 2020-06-15 00:10:01

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Fairy tail

Lucy;Gray

Blondynka westchnęła cicho i pokręciła głową.
-Nie straciłeś mnie. Jestem tutaj - powiedziała i pogłaskała go czułe po włosach.
-Przykro mi, że to wszystko musiało spotkać akurat ciebie - szepnęła i przytuliła go mocno. On na to wszystko nie zasługiwał. Był najlepszą osobą jaką znała.
-Zawsze będę przy tobie obiecuję. I nie pozwolę, abyś stał się taki jak z twoich snów. To po prostu niemożliwe - dodała przeczesując palcami jego włosy.
Gray pokiwał głową, a potem ujął delikatnie jej dłoń, która wcześniej błądziła po jego plecach. Chwilę wpatrywał się w jej oczy, a potem czułe ucałował wewnętrzną stronę jej dłoni.
-Najodważniejsza - uśmiechnął się, a potem zerknął na cały plac budowy.
-Co powiedz na to, abyśmy się stąd urwali? Erza chyba zrozumie to, że nie czułem się najlepiej - roześmiał się i wstał, a potem wyciągnął rękę w kierunku Juvii.

Offline

 

#37 2020-06-15 00:20:22

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Fairy tail

Juvia/Natsu

Kiedy nagle złapał jej dłoń, a potem ją pocałował, nie mogła powstrzymać mocnego rumieńca, który oblał jej policzki. Na chwilę zaniemówiła i dopiero gdy wstał, otrząsnęła się nieco. Przyjęła pomoc i uśmiechnęła się delikatnie.
- Oh, w porządku, jeśli tak chcesz. Chyba wszyscy dobrze sobie radzą... - odparła i rozejrzała się dookoła. Faktycznie, praca szła do przodu bardzo szybko, wszyscy byli bardzo zaangażowani i chcieli skończyć jak najszybciej.
Chłopak przymknął oczy i przytulił mocno Lucy. Cieszył się, że jest obok niego, cała i zdrowa, dodatkowo tak bardzo go wspierała. Jej słowa i obecności były jak lekarstwo.
- Dziękuję, że jesteś, Luce. - mruknął po chwili. Rzadko jej to mówił. Zazwyczaj przecież dokuczał Lucy i denerwował ją swoim dziecinnym zachowaniem, ale nie wyobrażał sobie swojego życia bez niej i czasem nie umiał sobie nawet przypomnieć jak to było, zanim ją poznał.
Z lekkim uśmiechem odsunął się w końcu i przetarł zaspane oczy.
- Dobrze, chyba powinniśmy się już zbierać, dość czasu na użalanie się nad sobą. - oznajmił.

Offline

 

#38 2020-06-15 09:12:45

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Fairy tail

Lucy;Gray

Blondynka uśmiechnęła się lekko i pokiwała głową..
-Zrobię jakieś śniadanie - powiedziała i ucałowała go czule w czoło, a potem zniknęła w kuchni zajmując się przygotowaniem posiłku.
-Masz ochotę na podróż do Shirotsume? To w sumie nie tak daleko i moglibyśmy wrócić już jutro - zapytała przyglądając się uważnie przykacielowi. Chyba chciała po prostu mieć to już za sobą. Oczywiście wewnętrznie ekscytowała się na samą myśl o odzyskaniu Aquariusa.
Chłopak pokiwał głową, a potem pożegnał się z pozostałymi członkami gildii po czym ruszyli w kierunku jego domu, gdzie miał już przygotowane rzeczy na piknik. Wziął ze sobą koc oraz kosz pełen pyszności, po czym skierowali się nad jezioro.
-Więc Juvia... Tak sobie pomyślałem, że może powiedziałabyś mi coś o swojej przeszłości? Pomijając członkowstwo w Phantom Lord to nic o tobie nie wiem innego - zaczął, starając się swoimi słowami nie spłoszyć dziewczyny.

Offline

 

#39 2020-06-15 13:33:51

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Fairy tail

Juvia/Natsu

Juvia była naprawdę zaszokowana tym co się dzieje. Nie mogła uwierzyć, że spędzi ten czas ze swoim ukochanym, dodatkowo on to zaproponował i wszystko przygotował. Kiedy już siedzieli na kocu nad jeziorem, Gray zadał pytanie o jej przeszłość. Zmarszczyła brwi na chwilę, a potem westchnęła cicho.
- To nie jest specjalnie ciekawa historia... - przyznała. - Juvia wychowywała się w domu dziecka i nigdy nie znała swoich rodziców. Nie miała żadnych przyjaciół, bo aż spotkała ciebie, dookoła niej zawsze padał deszcz. - wzruszyła ramionami.
Natsu uśmiechnął się od razu na słowo "śniadanie", a kiedy Lucy zniknęła w kuchni, napotkał znaczące spojrzenie obudzonego już Happyego. Przewrócił oczami, po czym wstał i poszedł za przyjaciółką.
- Jasne. W końcu im szybciej to sprawdzisz tym lepiej. - zgodził się od razu.

Offline

 

#40 2020-06-15 14:05:36

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Fairy tail

Lucy;Gray

Dziewczyna pokiwała głową i podała śniadanie, a kiedy już zjedli Lucy spakowała kilka potrzebnych rzeczy na dwudniową podróż. Jako, że w Shirotsume nie było dworca kolejowego to byli zmuszeni podróżować dorożką. Siedzieli na tyle pojazdu, a właściwie Lucy siedziała a Natsu leżał jej na kolanach. Naprawdę dziewczyna bardzo mu współczuła tej choroby lokomocyjnej. Głaskała go delikatnie po włosach mając nadzieję, że jak najszybciej dojadą na miejsce.
Chłopak westchnął cicho i przygryzł wargę słysząc jej słowa. Po chwili wahania złapał ją za rękę i delikatnie ją ścisnął posyłając dziewczynie lekki uśmiech.
-Przykro mi, że miałaś takie dzieciństwo. Cieszę się, że teraz czujesz się lepiej - uśmiechnął się przypominając sobie ich pierwsze spotkanie.wtedy rzeczywiście otaczał ją nieustannie padający deszcz ale na szczęście wszystko się zmieniło po dołączeniu do Fakty Taił.
-No! To jedzmy! Na co masz ochotę? - zapytał wesoło wyciągając z koszyka różne pyszności, które sam przygotował.

Offline

 

#41 2020-06-15 14:43:26

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Fairy tail

Juvia/Natsu

Uśmiechnęła się lekko i pokręciła głową.
- Nie szkodzi, dzięki tobie i Fairy Tail jestem teraz szczęśliwa. - odparła, a potem spojrzała na to całe jedzenie, które Gray wyjął z koszyka.
- Woow. Gray-sama sam to przygotował? - zapytała zaskoczona.
Natsu zupełnie wyłączył się w momencie, gdy powóz ruszył. Bezwiednie opadł na kolana Lucy i zamknął oczy, starając się skupić na dłoni Lucy, która głaskała go po włosach, a nie tym jak bardzo trzęsło pojazdem. Po jakiś czasie dotarli na miejsce, a gdy tylko powóz się zatrzymał, Natsu wyskoczył z niego i przysiadł na ziemi, starając się dojść do siebie.

Offline

 

#42 2020-06-15 14:54:01

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Fairy tail

Lucy;Gray

Blondynka opuściła pojazd zaraz za Natsu, który wystrzelił z powozu jak strzała. Spojrzała na niego zmartwionym wzrokiem i ukucnęła obok niego.
-Wszystko dobrze? - spytała zaniepokojona. Co prawda zawsze chłopak szybko dochodził do siebie, ale mimo wszystko Lucy za każdym razem chodziła zmartwiona.
-Dasz radę iść? - dodała, po czym zerknęła na broszurę, na której znajdowała się również mapa jak dojść do magicznego sklepu.
-To niedaleko - oznajmiła.
Gray uśmiechnął się dumnie słysząc zadowolenie Juvii.
-Oczywiście, że sam. Mam nadzieję, że nie przesadziłem z przyprawami i ci zasmakuje - powiedział wesoło i wziął dla siebie kanapkę zapiekaną serem.
-I chciałem... chciałem też powiedzieć... przepraszam za to, że wcześniej cię tak oschle traktowałem. Nie zasługiwałaś na to - dodał wpatrując się w swoje jedzenie.

Offline

 

#43 2020-06-15 15:11:15

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Fairy tail

Juvia/Natsu

Była zaskoczona i nieco onieśmielona tym jak chłopak się postarał. Złapała za jedną z zapiekanek i ugryzła, po czym przyznała w duchu, że jest naprawdę dobra. Na jego słowa uniosła wzrok i pokręciła głową.
- Nic nie szkodzi, Gray-sama. Juvia cieszy się z każdego momentu, który możemy razem spędzić. - odparła i uśmiechnęła się wesoło. To prawda, czasem bywało jej bardzo przykro, że Gray ciągle ją odrzucał, ale każdego dnia budziła się z nową energią i zapominała o tym jak się czuła.
Natsu odetchnął głęboko i pokiwał głową.
- Tak, tak, daj mi chwilę. - odparł. Rzeczywiście, zajęło mu kilka minut, aż jego poczucie równowagi wróciło do normy. Wtedy podniósł się z ziemi i otrzepał spodnie.
- Dobrze, możemy ruszać. - oznajmił z uśmiechem. Udali się do magicznego sklepu, który faktycznie był niedaleko.

Offline

 

#44 2020-06-15 15:23:18

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Fairy tail

Lucy;Gray

Przeszli kilka uliczek, aż w końcu dotarli pod spory budynek z ogromnym kolorowym szyldem. Lucy zatrzymała się przed samymi drzwiami uświadamiając sobie, że może być tak blisko przywrócenia swojego gwiezdnego ducha. Zerknęła jeszcze przelotnie na Natsu, a potem wkroczyli do środka. Od razu ich uwagę przykuło mnóstwo przeróżnych przedmiotów, które znajdowały się za gablotkami.
-Dzień dobry - przywitała się widząc jakiegoś starszego mężczyznę za ladą, który tylko uśmiechnął się w jej kierunku.
-Dzień dobry. W czym mogę pomóc? - zapytał. Lucy wyciągnęła z torebki pudełeczko, w którym trzymała złamany klucz, a potem pokazała go sprzedawcy, który bardzo zainteresował się przedmiotem.
-Czy da pan radę go naprawić? - spytała z nadzieją w głosie. Sprzedawca przyjrzał mu się uważnie i potarł swoją siwą brodę.
-Możliwe. Nigdy nie podejmowałem się naprawą gwiezdnych kluczy, ale zobaczę co da się zrobić - powiedział.
Gray westchnął i lekko pokręcił głową.
-Mimo wszystko to było nie w porządku. Muszę przyznać, że wcześniej to wszystko było dla mnie trochę uciążliwe ale może dlatego, że po prostu... po prostu nie sądziłem, że mogę być dla kogoś aż tak ważny - odparł przeczesując swoje włosy.
-Ale teraz... teraz obiecuję, że to się zmieni. Nie chciałbym nigdy widzieć zawodu w twoich oczach - dodał i w końcu uniósł na nią wzrok.

Offline

 

#45 2020-06-15 15:52:56

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Fairy tail

Juvia/Natsu

Gdy w końcu na nią spojrzał, zaczerwieniła się mimowolnie. Nie spodziewała się od niego takich słów, miała wrażenie, że to tylko kolejny jej sen i zaraz się obudzi. Aż miała ochotę się uszczypnąć.
- Juvia naprawdę bardzo to docenia. I jest bardzo szczęśliwa. - odparła i nieśmiało dotknęła jego ręki.
Różowowłosy rozejrzał się po sklepie, a potem przyjrzał się sprzedawcy nieco nieufnie. To nie tak, że wyglądał podejrzenie, Natsu po prostu był nieufny w stosunku do osób, które potencjalnie mogły zrobić cokolwiek Lucy. Na jego słowa, uśmiechnął się jednak i położył dłoń na jej ramieniu.
- Widzisz? Mówiłem, że warto spróbować. Ile potrzebuje pan czasu? - zwrócił się do sprzedawcy.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.rbd-rebelde-rbd.pun.pl www.narutoshippuuden.pun.pl www.agh-podyplomowe-zarz.pun.pl www.leparkoursdz.pun.pl www.husarteam.pun.pl