
Opis forum
Hinata/Akihiro
Uśmiechnęła się na jego słowa, a potem pokiwała głową i także wstała. Razem zeszli (na szczęście niezauważeni, bo właściwie na skały nie można było wchodzić) z kamiennych głów, a potem skierowali się w stronę dzielnicy, w której mieszkał klan Hyuga. 
Chłopak spojrzał na przyjaciółkę, po czym uśmiechnął się lekko i złapał jej dłoń, po czym przyciągnął do siebie i przytulił. 
- Nie przejmuj się tą przepowiednią, Hime. Nie dam się tak łatwo zabić mruknął po chwili i poczochrał ją po włosach.
Offline
Orihime;Naruto
Zamrugała parę razy zaskoczona kiedy Hiro przyciągnął ją tak blisko siebie a potem przytulił. Objęła go jednak lekko i westchnęła ale potem skinęła głową. 
-Dobrej nocy Akihiro - powiedziała i przez chwilę się zawahała ale zaraz lekko pocałowała go w policzek i weszła do swojego domu. Odetchnęła głęboko czując lekkie rumieńce na policzkach po czym weszła na górę do swojego pokoju i opadła na łóżko. 
Naruto i Hinata w końcu dotarli do posiadłości Hyuga. Chłopak uśmiechnął się i zerknął na dziewczynę. 
-Słodkich snów Hinata - powiedział łagodnie a potem lekko odgarnął jej włosy z policzka. 
-Dziękuję za twoje towarzystwo. Było super - dodał jeszcze.
Offline
Hinata/Akihiro
Chłopak znalazł się nagle strasznie blisko niej i kiedy odgarniając jej włosy, lekko dotknął jej policzka, zaczerwieniła się. 
- Cieszę się. Ja też bawiłam się super. Dobranoc - odparła, posyłając mu słodki uśmiech. Czuła,  że spinają jej się wszystkie mięśnie ze stresu, ale po chwili pochyliła się i lekko musnęła jego policzek wargami. Nim zdążyła zobaczyć jego reakcję, zniknęła za drzwiami swojego domu. 
Hiro dotknął swojego policzka nieco zaskoczony, ale potem uśmiechnął się pod nosem i ruszył powolnym krokiem do swojego mieszkania. Gdy tam dorarł od razu wziął prysznic, po czym rzucił się zmęczony na łóżko.
Offline
Orihime;Naruto
Dziewczyna rozebrała się z kimona, a potem skoczyła jeszcze pod szybki prysznic i ułożyła się na poduszkach. Była dość zmęczona, więc niedługo potem zasnęła. Następnego dnia przebudziła się nad ranem. Zmieniła bandaż na brzuchu, ubrała się po czym zjadła śniadanie i wyszła z domu trochę potrenować. Weszła na swoją ulubioną polanę, a potem rozpoczęła swój trening. 
Naruto zamrugał parę razy kiedy dziewczyna go pocałowała w policzek. Przez chwilę stał w jednym miejscu ale zaraz uśmiechnął się i ruszył do siebie. Tam ściągnął swoje ubrania po czym opadł na łóżko i zasnął. Na szczęście tej nocy nie miał żadnych koszmarów.
Offline
Hinata/Akihiro
Następnego dnia Hinata od rana pomagała mamie w domu, a po jakimś czasie została wezwana do szpitala, aby wspomóc Sakurę. Ponoć kilka osób wróciło z misji i dziewczyna nie wiedziała już w co włożyć ręce. Hinata nie miała nic ciekawszego do roboty, więc zgodziła się pomóc i od razu udała się do szpitala. 
Akihiro wstał dosyć późno. Wziął szybki prysznic, ubrał się i ruszył na przebieżkę po ulicach miasta. Ludzie sprzątali jeszcze po wczorajszym festiwalu, ale oprócz tego było raczej pusto.
Offline
Orihime;Naruto
Dziewczyna odetchnęła głęboko i otarła spocone czoło. Postanowiła chwilę odpocząć więc przysiadła pod jednym drzewem, jednak zanim zdążyła się zrelaksować zauważyła jak coś zaczyna spadać z nieba. Zmrużyła oczy, a widząc że to znajome nieduże pająki z gliny, szybko się podniosła i odskoczyła a zaraz potem nastąpił wybuch. Ogień lekko poparzył jej ramię, jednak nie tym się teraz martwiła. Deidara, który wcześniej chciał uprowadzić Gaarę właśnie zmierzał w stronę wioski na dużym białym ptaku. 
-Cholera... - warknęła i już miała się rzucać do pościgu kiedy jej drogę zagrodził inny członek Akatsuki z wielką czerwoną kosą. 
Naruto został obudzony przez wdzierające się do jego pokoju słońce. Jęknął cicho i wstał a potem przetarł leniwie oczy. 
-Ugh jestem taki głodny... - mruknął do siebie i założył ubranie. Ledwie zdążył wyjść z domu kiedy usłyszał odgłos wybuchu. 
-Co do cholery? - mruknął po czym ruszył w tamtym kierunku. Po chwili jego oczom ukazała się dobrze znajoma mu postać. 
-S-Sasuke? - odparł zatrzymując się kilka metrów przed nim.
Offline
Hinata/Akihiro
Dziewczyny pracowały spokojnie w szpitalu, gdy nagle z okolicy dobiegły wybuchy. Od razu więc rzuciły wszystko co miały i skierował się biegiem w tamtą stronę. Nie spodziewały się jednak tego, co tam zobaczyły. Wśród gruzów jakiego budynku stał wysoki, czarnowłosy chłopak. 
- S-sasuke? - wykrztusiła Sakura. Hinata przyjrzała się chłopakowi. Wyglądał zupełnie inaczej niż wtedy, gdy widziała go ostatnio. Zdecydowanie urósł, zmężniał. Jego oczy nie błyszczały czernią, a widać w nich było tylko czerwień sharingana. Już nie biła od niego aura tajemniczości, a... Zła? Bólu?
Akihiro był na skraju lasu, gdy nagle zauważył znajomego, białego ptaka. Od razu rozpoznał w nim tego gościa z Akatsuki, Deidarę. Potem z najbliższego pola treningowego usłyszał przerażający śmiech, więc ruszył w tamtą stronę. Tam dostrzegł Hime i jakiegoś gościa z czerwoną kosą.
Offline
Orihime;Naruto
Dziewczyna od razu wyjęła kunaia i przygotowała się do walki. Nie miała pojęcia kim był ten facet ale z pewnością musiała mieć się na baczności. Wzięła kilka głębokich oddechów, a potem ruszyła do ataku. Białowłosy był naprawdę szybki ale Hime zwinnie unikała jego ataków. Kiedy zauważyła Akihiro przez chwilę się rozproszyła i ostrze kosy zdążyło zaharatać jej prawy policzek. Szybko więc odskoczyła i otarła małą strugę krwi. 
-Jest szybki... -wydyszała. 
Chłopak mocno zacisnął zęby i pięści widząc swojego rywala, który nie wyglądał już jak kiedyś. 
-Co ty tu robisz? Zmieniłeś zdanie i chcesz wrócić? - zapytał przyglądając się uważnie Sasuke. Uchiha prychnął, a potem podszedł nieco bliżej. 
-Właściwie to przyszedłem zniszczyć Konohę - odparł z uśmiechem. 
-Jeśli myślisz, że ci na to pozwolę to jesteś w błędzie - warknął Naruto po czym zastosował technikę klonów.
Offline
Hinata/Akihiro
Dziewczyna spojrzała na Naruto, a potem na Sakurę, która już ruszała w ich stronę. Złapała ją jednak za rękę. 
- Hinata, puść mnie, ja-
- Myślę, że tylko będziemy przeszkadzać. - rzuciła, spoglądając przyjaciółce w oczy. Różowowłosa wahała się, ale w końcu skinęła głową. Nagle niedaleko z nich pojawił się znajomy już Hinacie blondyn na białym ptaku. Od razu przypuścił na nie atak wybuchającymi bombami, jednak udało im się go uniknąć. 
Hiro przeklął, gdy zauważył, że Hime została zraniona. Wyjął kunaia i od razu ruszył do ataku. Białowłosy zwinnie unikał każdego ciosu, więc po chwili chłopak zastosował technikę ognistych kul, którą wymierzył od razu w przeciwnika.
Offline
Orihime;Naruto
Hime chciała coś powiedzieć ale nie zdążyła bo Hiro już ruszył do ataku. Na początku Hidan zręcznie unikał jego ataków, jednak w końcu udało mu się trafić go ognistą techniką. Białowłosy jęknął i mocno zacisnął zęby. 
-Kurwa! Jak piecze! - warknął -Pożałujecie tego! 
Orihime nie mogła uwierzyć, że nic większego mu się nie stało. Rany po oparzeniach zaraz się zabliźniły. 
-Jak to możliwe? - mruknęła pod nosem.
-Jestem nieśmiertelny idiotko! Ale wy na szczęście nie - odparł a potem utworzył na ziemi krąg z krwi a jego skóra zmieniła kolor na czarnobiały. 
Naruto zmrużył oczy, a potem ruszył w kierunku Sasuke. Zamachnął się próbując go uderzyć, jednak ten szybko zablokował cios. 
-Jestem silniejszy niż ty Naruto - warknął Uchiha na co Uzumaki tylko się zaśmiał. 
-Ta, chciałbyś - odparł . Sasuke odskoczył i wymierzył w Naruto kilka ognistych kul, jednak trafił tylko i wyłącznie klony. Potem Uzumaki mocno uderzył go z pięści w twarz tak, że chłopak poleciał kilka metrów dalej.
Offline
Hinata/Akihiro
Deidara wydawał jej się jeszcze szybszy i silniejszy niż podczas ich poprzedniej walki, a unikanie wybuchających figurek okazało się nie lada wyzwaniem. Nie pomagało to, że Sakura wciąż nie mogła się skupić. W pewnym momencie nieźle pokiereszowany członek Akatsuki przypuścił atak, z pozoru na Hinatę. Cios zmienił jednak kierunek w ostatniej chwili w stronę Sakury. Hyuga natychmiast zareagowała i rzuciła się w tamtą stronę, osłaniając Haruno przed wybuchem. Sama oberwała na tyle mocno, że odrzuciło ją na kilka metrów i uderzyła mocno o ścianę pobliskiego, zawalonego budynku. 
Hiro spojrzał na przyjaciółkę i pokręcił głową. 
- Nie wiem czy to prawda, ale jeśli tak, to zwykłe ataki nie mają sensu - westchnął.
- Musimy mieć jakiś plan, żeby go złapać - dodał. W takim momencie przydałby im się Shikamaru, ale nie mogli oczekiwać, że nagle się tutaj zjawi.
Offline
Orihime;Naruto
Dziewczyna zmarszczyła brwi, a potem lekko skinęła głową na słowa Akihiro. Jak pokonać kogoś kto nie jest podatny na żadne ataki? 
-Musimy go jedynie złapać, prawda? Co powiesz na technikę pieczętującą? Nie będzie mógł się stąd nigdzie ruszyć - zaproponowała Hime. 
-He? Co wy tam tak mamroczecie pod nosem?! - krzyknął białowłosy. 
Chłopak odetchnął głęboko i spojrzał na miejsce, gdzie wylądował Sasuke. Chciał już do niego podejść i mu jeszcze raz przywalić ale po chwili zauważył ciało Hinaty, które uderzyło o ścianę pobliskiego budynku. 
-Hinata! - krzyknął po czym podbiegł do niej i delikatnie uniósł ją do góry. 
-Hej! Wszystko dobrze?! Odezwij się! - krzyknął a widząc poparzenia na jej ciele mocno zacisnął zęby.
Offline
Hinata/Akihiro
Dziewczyna ledwo kontaktowała i bolała ją każda kończyna. Jak przez mgłę zauważyła znajome niebieskie oczy i instynktownie wyciągnęła rękę, żeby dotknąć policzka blondyna. Po chwili jednak jej ręką opadła, gdyż nie miała więcej siły. 
- N-Naruto... - szepnęła, ale nic więcej nie była w stanie wykrztusić, ponieważ straciła przytomność. 
Akihiro skinął głową i przybrał pozę bojową. 
- Okej. W takim razie ją spróbuję go złapać, a ty przygotuj pieczęć - odparł, po czym ruszył w stronę Hidana. Wdali się w krótką wymianę ciosów, którą udało się wygrać Hiro. Po chwili trzymał mężczyznę mocno za barki tak, że nie mógł się wyrwać. Nagle poczuł jednak jak jego ramię przecina ostra kosa. Krzyknął, ale nie puścił Hidana. 
- Hime, teraz! - zwrócił się do dziewczyny.
Offline
Orihime;Naruto
Dziewczyna skinęła głową po czym ugryzła się w palec i narysowała krwią na swojej dłoni odpowiednią pieczęć. Potem zaczekała na odpowiedni moment, a potem wykonała odpowiednie pieczęci. 
-Hiro odsuń się, teraz! - krzyknęła po czym zapieczętowała Hidana. Kilka łańcuchów z jej chakrą przywiązało go do ziemi tak, że nie mógł się teraz nigdzie ruszyć. 
-Mam cię - mruknnęła. 
Chłopak wytrzeszczył oczy i lekko potrząsnął Hinatą jednak ta się nie budziła. Zacisnął zęby i wziął ją na ręce z zamiarem przeniesienia jej do skrzydła szpitalnego, jednak po chwili poczuł jak dwa kunaie wbijają mu się w plecy. Jęknął i znów poczuł tą ogromną wściekłość. Znów jego chakra zaczynała być niestabilna. 
-Naruto! - po chwili obok niego zjawił się Neji, który zerknął z przerażeniem na Hinatę. 
-Zabierz ją w bezpieczne miejsce. Poradzę sobie - odparł blondyn i przekazał mu dziewczynę.
Offline
Hinata/Akihiro
Neji zabrał natychmiast Hinatę w stronę skrzydła szpitalnego. Gdy tam dotarł, jeden z medyków od razu się nią zajął. Jej stan był poważny. W tym czasie Sakurze udało się pokonać Deidarę, jednak zanim zdążyła zrobić cokolwiek, poczuła zimne ostrze obok swojego gardła. Za nią stał nie kto inny, a Sasuke. Haruno nie była w stanie ruszyć się nawet o milimetr. 
Hiro odsunął sie od Hidana i padł na ziemię, łapiąc się za krwawiące ramię. Czuł jak miejsce pali go żywym ogniem. Rana była bardzo głęboko, ale najważniejsze, że udało się zapieczętować tego gościa. Nagle zauważył jednak, że kosa mężczyzny, prawdopodobnie za pomocą jakiegoś jutsu, zmierza w stronę pieczętującej dziewczyny. Poderwał się i rzucił się w tamtą stronę, osłaniając ją swoim ciałem. Poczuł, że ostrze wbija mu się w plecy, więc stęknął głucho i wsparł dłonie o kolana. 
- Cholera - warknął, walcząc z oszałamiającym bólem.
Offline