#1 2020-06-14 15:00:38

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Fairy tail

Juvia/Natsu

Kiedy Natsu i innym Smoczym Zabójcom udało się pokonać Acnologię i wrócili do ich świata, wszyscy udali się w drogę powrotną z Hargeonu do Magnolii. Nie zajęło im to długo, a na miejscu wszyscy dali sobie kilka dni na odpoczynek, zaleczenie ran i poukładanie wydarzeń w głowie. Nadszedł nareszcie koniec tygodnia, a więc czas, aby zająć się odbudową zniszczonego (znowu) budynku gildii. Juvia tego ranka wstała z nową energią, szczególnie, że wiedziała, że w końcu będzie mogła zobaczyć panicza Graya. Usychała z tęsknoty przez te kilka samotnych dni, nawet jeśli spędziła je z resztą dziewczyn w Fairy Hills. Kiedy już się ubrała, wypadła ze swojego pokoju z uśmiechem. Przy wyjściu spotkała Erzę oraz Wendy, które również właśnie ruszały do gildii, a więc dołączyła do nich.
Natsu i Happy przez te wolne dni odbudowali sporą część swojego domu, który uległ zniszczeniom w czasie walki. Później spędzili sporo czasu nad jeziorem, gdzie Natsu łowił ryby dla swojego przyjaciela i tak minął im czas do końca tygodnia, gdy w końcu mogli udać się do gildii. Różowowłosy cieszył się z tego jak nigdy, nawet wstał dużo wcześniej niż miał w zwyczaju. Chciał spędzić czas z przyjaciółmi, ponieważ od walki z Zerefem czuł się trochę dziwnie i wolał nie przebywać sam. Jasne, miał zawsze Happyego, ale głośna gildia wydawała mu się lepszym miejscem. Zawitał więc tam, gdy prace nad odbudową dopiero się zaczynały. Mira wyglądała na zaskoczoną jego obecnością o tak wczesnej porze, ale tylko uśmiechnęła się szeroko i przydzieliła mu zadanie.

Offline

 

#2 2020-06-14 15:12:32

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Fairy tail

Lucy;Gray

Lucy przebudziła się w naprawdę dobrym humorze. Cieszyła się, że w końcu ta wielka bitwa dobiegła końca i mogli w spokoju odpocząć. Ubrała się i związała swoje włosy w wysoki kucyk, a potem wraz z towarzyszącym jej Plue skierowała się w stronę gildii, która po raz kolejny wymagała generalnego remontu. Przywitała się z Juvią, Wendy oraz Erzą, które spotkała po drodze i weszły na plac budowy. Mira podała dziewczynom pędzle i farby i zleciła im odmalowanie części budynku.
Grayowi bardzo dobrze zrobiło to kilka dni odpoczynku. Nadal czuł nieprzyjemny ból w mięśniach ale mimo wszystko zmusił się do wstania z łóżka. Przetarł przenęczone powieki i zarzucił na siebie krótkie spodenki wraz z jasną koszulką po czym ruszył w stronę gildii. Gdy tam dotarł od razu dostał za zadanie noszenia jakiś desek, więc od razu zabrał się do roboty. Jako, że było naprawdę gorąco tego dnia to nie minęła chwila gdy skończył bez koszulki.

Offline

 

#3 2020-06-14 16:22:57

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Fairy tail

Juvia/Natsu

W drodze dziewczyny spotkały także Lucy, a kiedy dotarły do gildii, Mira wręczyła im farby i pędzle i poleciła malować miejsca, które nie wymagały odbudowy. Jakiś czas później do gildii przyszedł także Gray, na którego widok Juvia od razu się zaczerwieniła, ale i rozpromieniła radośnie. Nie minęło parę chwil, a już chłopak zrzucił koszulkę, na co pisnęła cicho.
- Gray-sama! Juvia tak się cieszy, że cię widzi! - krzyknęła, machając rękami do maga lodu.
Natsu biegał z deskami tam i z powrotem, próbując przy tym udźwignąć jak najwięcej i nie być gorszym od Graya i Elfmana. Zauważył też Lucy, więc uśmiechnął się radośnie do przyjaciółki i jej pomachał. Nie widzieli się kilka dni, co w ich przypadku było dosyć dziwne, ale robota przy ich domku pochłonęła go na tyle, że zupełnie zapomniał do niej zajrzeć.

Offline

 

#4 2020-06-14 16:36:21

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Fairy tail

Lucy;Gray
Dziewczyna zanurzyła wałek w farbie i zaczęła starannie malować ściany. Co jakiś czas spoglądała też w kierunku chłopaków, którzy najwyraźniej nawet w takiej sprawie jak odbudowa gildii musieli ze sobą konkurować. Odmachała Natsu, a potem zerknęła na Juvię i roześmiała się pod nosem. Musiała przyznać, że ta dwójka była słodka w swoim zachowaniu. Magini wody, która za każdym razem próbowała zwrócić na siebie uwagę Graya, a ten natomiast wyglądał jakby zupełnie go to nie obchodziło mimo, że blondynka wiedziała, że tak naprawdę bardzo mu zależy na Juvii.
Gray nabierał sobie na ramiona coraz to więcej desek zerkając na Natsu i Elfamana. Kiedy miał ich już wystarczająco dużo szybko ułożył je w wyznaczonym miejscu, a potem zabrał się za kolejne. Po kilku takich rundach otarł lekko spocone czoło, a potem spojrzał w kierunku Juvii, która zaczęła machać w jego kierunku. Uśmiechnął się pod nosem i lekko odmachał dziewczynie, po czym zabrał się z powrotem do roboty.
Po długim czasie pracy, w końcu mogli sobie pozwolić na odpoczynek. Mirajane wraz z Lisanną zaczęły każdemu rozdawać zimne i orzeźwiające napoje a reszta starała się ukryć w cieniu od rażącego słońca.
Lucy otarła policzek, na którym chyba wciąż miała farbę i podziękowała Mirze za napój. Musiała powoli myśleć o jakiejś misji. Co prawda miała trochę odłożonych pieniędzy ale nie chciała ich od razu wydawać na czynsz.
Fullbuster od razu wypił cały napój i ułożył się wygodnie pod drzewem. Miał nadzieję, że zaraz Erza go nie zagoni do roboty. Najchętniej przeszedłby się na jakąś plażę i wypluskał w morzu.

Offline

 

#5 2020-06-14 16:41:55

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Fairy tail

Juvia/Natsu

Niebieskowłosa ucieszyła się, że Gray jej odmachał. Miała ochotę podbiec do niego, ale wiedziała, że jest teraz zajęty, poza tym sama powinna skupić się na swojej pracy. Po jakimś czasie Mira zarządziła przerwę, więc Juvia odłożyła na bok wałek. Podziękowała Lisannie za szklankę z zimnym sokiem i rozejrzała się wśród przyjaciół. W końcu postanowiła podejść do swojego ukochanego.
- Gray-sama... Czy Juvia może usiąść razem z tobą? - zapytała nieśmiało, gdy znalazła się obok niego.
Natsu jęknął niechętnie na przerwę, ponieważ miał niewyczerpane pokłady energii. Odpuścił jednak pod złym spojrzeniem Erzy i poszedł za Happym, który zdążył już podlecieć do Lucy i zaczął jej opowiadać o tym jak Natsu znowu spalił jego rybkę. Różowowłosy przewrócił oczami i usiadł obok przyjaciółki.
- Siemka, Lucy! - przywitał się w końcu.

Offline

 

#6 2020-06-14 16:50:26

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Fairy tail

Lucy;Gray

Przywitała się z Happym, który postanowił do niej dołączyć i zaśmiała się cicho słysząc jego opowieść o spalonej rybce.
-No już, już... Dzisiaj zjesz sobie świeżą na kolację - powiedziała rozbawiona, a potem uśmiechnęła się w kierunku Dragneela.
-Cześć Natsu - powiedziała wesoło i upiła łyka kolorowego napoju.
-Jak się masz? Udało ci się już odbudować swój dom? Potrzebujesz pomocy? - zapytała zaciekawiona. Wiedziała, że i tak większość czasu prawdopodobnie będzie przesiadywał u niej. Już nawet przestała się dziwić kiedy to wracała do domu a w jej łóżku zastawała śpiącego Salamandra.
Gray słysząc znajomy, kobiecy głos uniósł lekko powieki, po czym skinął głową i przesunął się nieco robiąc dziewczynie miejsce.
-Siadaj - odparł i zerknął na śmiejących się członków gildii.
-Znowu wracamy do normalności. Jakby nigdy nie było tej całej walki z Zerefem - mruknął pod nosem i uśmiechnął się lekko. Cieszył się, że wszystko dobrze się skończyło i że mogli nadal cieszyć się życiem.
-Wszystko u ciebie okej? - zapytał po chwili zaciekawiony. W końcu nie widzieli się kilka dni.

Offline

 

#7 2020-06-14 17:12:49

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Fairy tail

Juvia/Natsu

Uśmiechnęła się od razu, gdy zgodził się, aby usiadła obok, po czym zajęła miejsce. Przy schylaniu odruchowo złapała się za bok, który wciąż nieco ją pobolewał. Szybko jednak od nieprzyjemnego uczucia oderwał ją głos Graya. Na jego słowa pokiwała głową ze zrozumieniem. Minęło zaledwie kilka dni, a wydawało się, jak gdyby problemy z Alvarez, Zerefem i Acnologią były daleką przyszłością.
- Oh? Tak, u Juvii wszystko w porządku, tak myślę. Wendy świetnie się spisała w leczeniu dziewcząt w Fairy Hills. - przyznała, chociaż sama nikle skorzystała z usług dziewczynki.
Chłopak rozłożył sie wygodnie i zerknął w błękitne niebo. Wszyscy narzekali na gorąco, a dla niego pogoda była wręcz idealna.
- Tak, właściwie praktycznie z Happym skończyliśmy. Musieliśmy jakoś spożytkować energię, kiedy wszyscy się lenili. - oznajmił wesoło.
- Teraz najchętniej wybrałbym się w końcu do roboty - dodał, chociaż wiedział, że najpierw musza skończyć z budynkiem, aby móc znowu przyjmować zlecenia.

Offline

 

#8 2020-06-14 17:24:09

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Fairy tail

Lucy;Gray

Pokiwała lekko głową i uśmiechnęła się głaszcząc delikatnie Happy'ego po główce.
-Oczywiście. Cały ty - zaśmiała się słysząc o jego zapale do pracy. Wiedziała, że najpierw muszą uporać się z tym całym bałaganem. Ułożyła się obok chłopaka i również zerknęła w jasne niebo, na którym nie było ani jednej chmurki.
-Wiele razem przeszliśmy, prawda?- mruknęła cicho.
Gray pokiwał lekko głową i uśmiechnął się delikatnie, chociaż zauważył to lekkie skrzywienie dziewczyny przy wykonaniu jakiegoś ruchu.
-Już nie mogę się doczekać kolejnych misji. Myślisz, że długo nam się zejdzie odbudowanie gildii? - zapytał podpierając się rękoma. Ostatnio zajęło im to trzy dni i to przy ostrym nadzorowaniu Erzy.

Offline

 

#9 2020-06-14 17:37:55

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Fairy tail

Juvia/Natsu

Rozejrzała się po ich prowizorycznej "budowie" i pokręciła głową.
- Wszyscy wydają się bardzo podekscytowani i pełni energii, więc Juvia myśli, że uda się nam skończyć szybko. - oceniła. Przeniosła znowu wzrok na Graya i podkuliła nogi pod brodę.
- Czy Gray-sama ma teraz jakieś plany? Na przyszłość? - spytała po chwili. Wiedziała, że wiele osób w gildii chciało teraz zająć się wieloma swoimi sprawami, które do tej pory schodziły na drugi plan. Wendy chciała jak najszybciej odwiedzić Lamia Scale, Erza miała nadzieję spotkać się z Jellalem... Juvia za to nie miała pojęcia jak będzie wyglądać jej życie teraz. Miała wrażenie, że ostatni czas zmienił bardzo wiele w ich życiu.
Natsu wpatrywał się z niebo z uśmiechem, relaksując się pod wpływem słońca, gdy usłyszał cichy głos Lucy. Może nawet nie zrozumiałby jej mruczenia, ale dzięki doskonałemu słuchowi, udało mu się. Przekręcił głowę w jej stronę i uniósł brew.
- Tak, to prawda. - przyznał. Może wszyscy mieli go za totalnego idiotę, ale nawet on czuł, że wiele się teraz zmieniło. Szczególnie dla niego. Wiedza o swoim przeszłym życiu... Zeref, bycie END-em... Nie chciał tego analizować, myśleć o tym, bo mimo wszystko czuł się zagubiony. - Ale czeka nas jeszcze więcej współnych przygód, prawda? - dodał po chwili i uśmiechnął się szeroko.

Offline

 

#10 2020-06-14 17:46:28

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Fairy tail

Lucy;Gray

Odwzajemniła szeroki uśmiech przyjaciela i wesoło pokiwała głową.
-Pewnie, że tak - powiedziała, a potem przymknęła powieki pozwalając aby promienie słoneczne przyjemnie ogrzewały jej bladą skórę. Nie wyobrażała sobie być teraz nigdzie indziej. Była Natsu ogromnie wdzięczna za to, że w Hargeon wziął ją ze sobą do jej ukochanej gildii i że została częścią tak cudownej społeczności, którą mogła już nazwać swoją rodziną.
Gray zerknął na Juvię i zamyślił się na moment. Zastanawiał się czy miał coś do zrobienia ale po krótkim czasie pokręcił przecząco głową.
-Nic konkretnego. Wiem tylko, że teraz chciałbym nacieszyć się tym co mam - uśmiechnął się i przeciągnął, a potem lekko się skrzywił czując jak jego bolące mięśnie dają o sobie znać.
-A co z tobą? Chciałabyś się gdzieś udać? - zapytał po chwili zaciekawiony.
-Jeśli chcesz to chętnie bym ci potowarzyszył - dodał zaraz. I tak nie miał nic większego do roboty.

Offline

 

#11 2020-06-14 18:27:12

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Fairy tail

Juvia/Natsu

Mrugnęła zaskoczona i z wrażenia aż otworzyła usta.
- Gray-sama chciałby towarzyszyć... Juvii? - wykrztusiła zaskoczona. Oczywiście, żywiła dużą nadzieję, że mag lodu po tym wszystkim zacznie ją zauważać, ale nigdy nie śmiała marzyć, że będzie chciał gdziekolwiek się z nią udać.
- Emm... Juvia jeszcze o tym nie myślała. To znaczy myślała, ale... To chyba nie jest ważne. Na razie też chciałaby cieszyć się, że wszyscy tu są i... Żyją. - dodała, gdy otrząsnęła się z pierwszego szoku.
Chłopak przyglądał się chwilę blondynce, gdy zamknęła oczy, ale nie zdążył nic powiedzieć, ponieważ zauważył cień nad sobą oraz surową twarz Erzy, która zaczęła zaganiać chłopców do roboty. Jęknął cicho, ale potem uznał, że właściwie im szybciej odbudują budynek, tym szybciej będą mogli iść do pracy, więc podniósł się z ziemi, otrzepał spodnie i ruszył po kolejne deski.

Offline

 

#12 2020-06-14 18:38:47

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Fairy tail

Lucy;Gray

Uniosła lekko powieki i zaśmiała się cicho kiedy Erza zaczęła zaganiać chłopaków do roboty. Chwilę jeszcze poleżała rozkoszując się słońcem ale w końcu też postanowiła pomóc.
Chłopak zaśmiał się, po czym wzruszył ramionami.
-A co w tym dziwnego - odparł rozbawiony zachowaniem przyjaciółki. Już miał jeszcze coś dodać w stylu, że w takim razie poczeka aż sobie coś zaplanuje ale zaraz obok nich pojawiła się Erza, która swoim spojrzeniem szybko zagoniła Fullbustera do roboty. Tym razem zamiast noszenia desek miał za zadanie je przybijać. Wreszcie po kilku godzinach pracy gildia w końcu zaczynała przypominać budynek.
-Jestem wykończona - jęknęła Lucy przeciągając się. Czuła, że dziś szybko padnie.
-Lucy, mam do ciebie sprawę - rzuciła Mira i odciągnęła ją na bok, a potem wręczyła jej ulotkę magicznego sklepu, w którym to sprzedawali między innymi gwiezdne klucze.
-Nie rozumiem.... - mruknęła blondynka przyglądając się uważnie kartce papieru.
-Moja znajoma dowiedziała się, że podobno potrafią naprawiać magiczne przedmioty i pomyślałam, że może... może udałoby im się naprawić twój klucz Wodnika - powiedziała białowłosa.
Lucy zamrugała zaskoczona i zamyśliła się na moment. Oh gdyby tak było to byłaby przeszczęśliwa. Bardzo brakowało jej swojej przyjaciółki. Uśmiechnęła się lekko i przytuliła Mirajane.
-Dziękuję - odparła łagodnie choć nie miała złudnej nadziei. Nigdy nie słyszała o tym aby ktoś mógł naprawić gwiezdne klucze.
Gray przeciagnal się i zarzucił swoją koszulkę na ramiona. Pewnie kolejną porcję pracy dostaną jeszcze jutro. Nie był jednak aż tak zmęczony i postanowił udać się na krótki spacer wzdłuż jeziora.

Offline

 

#13 2020-06-14 19:08:28

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Fairy tail

Juvia/Natsu

Kiedy Erza zagoniła chłopców do pracy Juvia także uznała, że jeszcze pomoże. Czuła jednak, że rana po bitwie nadal jej doskwiera, więc po czasie nieco sobie odpuściła i pomogłam Mirze i Lisannie w rozdawaniu napojów i obsługiwaniu prowizorycznego barku. Dzień minął im dosyć szybko, a budynek zaczynał przypominać ich dawną gildię. Uznała, że powinna już wrócić do domu i odpocząć, więc pożegnała się ze wszystkimi i powoli ruszyła w stronę Fairy Hills. Przy okazji myślała o tym, co powinna teraz zrobić. Miała pewien pomysł, który mocno zaprzątał jej głowę, ale nie była przekonana czy powinna się w to angażować.
Po całym dniu pracy Natsu uznał, że jest przeraźliwie głodny. I oczywiście mógłby wrócić do swojego odbudowanego domu, ale znacznie bardziej miał ochotę na zajrzenie do domu przyjaciółki. Zauważył Lucy rozmawiającą z Mirą, więc podszedł do nich.
- Jo, Lucy! Wracamy do domu? - zapytał tak, jak gdyby jej dom był też jego domem, ale chyba nikogo to nie zdziwiło.

Offline

 

#14 2020-06-14 19:17:11

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Fairy tail

Lucy;Gray

Zerknęła na Natsu i westchnęła cicho słysząc jego słowa ale zaraz pokiwała głową.
-Tak. Tak, chodźmy - powiedziała, a potem pożegnała się z Mirajane i razem z Natsu oraz niebieskim exceedem ruszyli w kierunku jej mieszkania, które na szczęście nie znajdowało się tak daleko od gildii. Lucy przez całą drogę szła zamyślona wpatrując się w kolorową broszurę. Sklep o którym wspominała Mira znajdował się w mieście Shirotsume na przedmieściach. Może powinna chociaż spróbować i dopytać się czy może byliby w stanie jej pomóc. Nic nie stało jej na przeszkodzie.
Gray ruszył powolnym krokiem w stronę jeziora. Myślał o całej gildii a potem jego głowę zaczęła zaprzątać Juvia. On sam zauważył, że ich relacja nie była już taka zdystansowana jak na początku. Jakoś nie przeszkadzalo mu już to, że próbowała się do niego zbliżyć w dość nachalny sposób. I czuł, że po tym wszystkim co się wydarzyło... Po tym jak o mało co jej nie stracił, czuł silne przywiązanie do dziewczyny. Nie chciał aby znów została w jakiś sposób skrzywdzona. Nawet sam bał się powiedzieć cokolwiek w jej obecności aby tylko jej nie urazić. Zatrzymał się przy brzegu i westchnął ciężko przyglądając się jak słońce powoli zachodzi. Czuł, że powinien z kimś o tym porozmawiać ale nie miał pojęcia z kim.

Offline

 

#15 2020-06-14 19:30:18

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Fairy tail

Juvia/Natsu

Lockser wróciła w końcu do akademika, a tam od razu udała się do swojego pokoju. Opadła zmęczona na łóżko i przytuliła do siebie swoją maskotkę Graya. To natychmiast nieco poprawiło jej humor i uśmiechnęła się do siebie. Wiedziała, że dużo osób, w tym jej ukochany, uznawało ją za dziwną i zbyt nachalną, ale taka już była. Po prostu nigdy nie nauczyła się okazywać swoich uczuć w inny sposób.
Erza wracała do siebie po ciężkim dniu pracy, gdy zauważyła znajomą postać nad jeziorem. Gray wyglądał na zamyślonego, więc podeszła bliżej.
- Wyglądasz jakby coś cię dręczyło - zauważyła od razu. Mimo, że Gray nigdy nie był wylewny w uczuciach, Scarlet znała go całe życie i dobrze go znała.
Natsu przyglądał się Lucy kątem oka przez całą drogę powrotną do domu. Gdy byli praktycznie pod kamienicą, postanowił się w końcu odezwać.
- Coś się stało? Co to za ulotka, którą dała ci Mira? - zapytał zaciekawiony i pochylił się jej przez ramię. Zobaczył tam nazwę jakiego magicznego sklepu i lekko zmarszczył brwi. Po co Lucy miałby być magiczny sklep?

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.husarteam.pun.pl www.leparkoursdz.pun.pl www.rbd-rebelde-rbd.pun.pl www.agh-podyplomowe-zarz.pun.pl www.pgbiotech.pun.pl