#1 2016-01-18 01:24:48

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Wake me up

Niklaus/Lukrecja

Poranek w Nowym Orleanie był dosyć przyjemny, przynajmniej dla ludzi. Słońce świeciło i ogrzewało ulice miasta, w centrum nie było dużego ruchu, jedynie parę osób kręciło się przy dopiero otwartych sklepach. Dochodziła bowiem dopiero siódma, a w powietrzu dało się wyczuć jeszcze nocny chłód. Na trawie osiadły krople rosy, które przyjemnie pieściły mu kark, kiedy Niklaus leżał pod drzewem i przyglądał się chmurom. Dziwnie było być w tym mieście znowu. Ostatnio gdy tu był zakładał to miasto, był królem. I dopiero pojawienie się ich ojca, łowcy, który od tysiąca lat próbuje zdobyć kołek z białego dęby i ich zabić, dopiero to sprawiło, że on i jego rodzeństwo musieli uciekać i pozostawić to miasto płonące. Teraz znów tu był - a to miasto już nie należało do niego. I to naprawdę go denerwowało.
Blondynka jechała samochodem krajową autostradą, wyprzedzając kolejne pojazdy. Zachciało im się wracać do Nowego Orleanu. To miasto niosło za sobą zbyt wiele wspomnień by mogła tak wrócić sama i bez przymusu. Ale tym przymusem było to, że jej niestabilny brat Nik postanowił tam powrócić i odzyskać władzę. A drugi brat, Alex, postanowił pognać za nim jak szalony, pod pretekstem pilnowania. A i był jeszcze David, który błąkał się nie wiadomo gdzie, nawet nie mogli go znaleźć. Ostatecznie sprawiło to, że Lucy gnana swoją troską o rodzeństwo, w końcu przekroczyła bramę miasta i zaparkowała na pierwszej stacji benzynowej jaką znalazła.

Offline

 

#2 2016-01-18 06:28:06

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Wake me up

Nora;Chase
Dziewczyna właśnie przemierzała ulice miasta. Musiała coś kupić do jedzenia bo nie chciało jej się ostatnio chodzić na zakupy. Weszła do jednego z supermarketów po czym wzięła kilka najpotrzebniekszych produktów i zapłaciła za nie pakując wszystko do plastikowych siatek. Właśnie wracała do domu kiedy jedna z reklamówek pękła i produkty wysypały się na chodnik. Przeklnęła pod nosem po czym kucnęła i zaczęła je zbierać. Gdyby mogła używać magii byłoby o wiele łatwiej.
Chłopak siedział właśnie w niedużym domu słuchając nawijania brata  o wampirach które przejęły miasto. Już nie mógł tego słuchać choć wiedział że ma rację. Nie znosił ich. W końcu wstał i wyszedł na zewnątrz chcąc nabrać świeżego powietrza.

Offline

 

#3 2016-01-18 07:04:50

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Wake me up

Niklaus/Lukrecja

Chłopak chwilę jeszcze wpatrywał się w niebo, ale wyczuł niedaleko obecność swojego brata, Alexa, który pewnie jak przedtem, będzie prawić mu kazania, więc jednym ruchem wstał i ruszył przed siebie z rękami w kieszeni. Przechodził właśnie obok jakiegoś sklepu, kiedy dziewczynie idącej niedaleko pękła reklamówka z zakupami. Klaus był okrutnym, bezwzględnym wampirem, którego tysiąc lat życia pozbawiło wielu pozytywnych uczuć, ale także żyjąc tak długo, nabrał uprzejmości, nawet tej sztucznej. Więc za chwilę podszedł do niej szybko i ukucnął obok, pomagając jej zbierać zakupy.
- Chyba powinna pani bardziej uważać - uśmiechnął się do niej lekko.

Offline

 

#4 2016-01-18 07:13:51

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Wake me up

Nora;Chase
Dziewczyna spojrzała na tego chłopaka który jej pomógł po czym wzięła od niego produkty.
-Dzięki.-powiedziała podnosząc się. Wyczuła coś dziwnego. Bardzo dziwnego.
Chłopak postanowił skierować się do miasta. Była mała szansa że ktoś go rozpozna.

Offline

 

#5 2016-01-18 07:20:52

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Wake me up

Niklaus/Lukrecja

Chłopak uśmiechnął się i pokiwał głową.
- Nie ma za panienko. Może mógłbym z tym pomóc i odnieść pod sam dom? - zaproponował, wskazując na zakupy.
Dziewczyna zatankowała auto, a potem pojechała pod dom, w którym kiedyś mieszkała z braćmi. Ocalał mimo pożaru Nowego Orleanu. Nie zastała tam jednak braci więc zostawiła swoje rzeczy i ruszyła do miasta. Wiele się zmieniło, ale wiele pozostało też takich samych ulicy, które przypominały jej wszystkie wspomnienia.

Offline

 

#6 2016-01-18 07:26:10

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Wake me up

Nora;Chase
Dziewczyna przyglądała mu się chwilę a potem pokiwała głową.
-Dobrze. Niech będzie.-powiedziała po czym dała mu kilka produktów.
-Dziękuję.-dodała zaraz kierując się w stronę domu.
Chłopak szedł ulicami rozglądając się uważnie. Chciałby tu mieszkać o żyć jak inni jednak to było nie możliwe.

Offline

 

#7 2016-01-18 15:02:06

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Wake me up

Niklaus/Lukrecja

Chłopak uśmiechnął się i wziął od niej rzeczy, po czym ruszył powoli wraz z dziewczyną.
- A tak swoją drogą do na imię mi Niklaus. Ale możesz mówić po prostu Klaus - odezwał się po chwili przyglądając się jej spokojnie.
Dziewczyna szła szybko, rozglądając się w każdą stronę. Chciała znaleźć Nika albo Davida. Że też naprawdę musiała tu wrócić. A Klausowi zachciało się odzyskiwać władzę nad Nowym Orleanem. Skręciła w jakąś uliczkę, ale nie zauważyła jakiegoś chłopaka przez co uderzyła o niego ze swoją całą, wampirzą siłą.

Offline

 

#8 2016-01-18 16:05:51

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Wake me up

Nora;Chase
Dziewczyna pokiwała głową poprawiając reklamówki.
-A ja Nora.-powiedziała. Nie mogła pozbyć się tego dziwnego uczucia które ją ogarniało gdy chłopak był w pobliżu. W końcu dotarli na miejsce.
-To tutaj.-mruknęła otwierając drzwi.
Chase właśnie wychodził zza rogu kiedy ktoś na niego wpadł. Chłopak zachwiał się i upadł krzywiąc się lekko. Uniósł wzrok a widząc jakąś dziewczynę zamrugał parę razy. Jakim cudem ma tyle siły?

Offline

 

#9 2016-01-18 18:50:41

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Wake me up

Niklaus/Lukrecja

Pokiwał głową i uśmiechnął się, spoglądając na budynek.
- Dobrze, w takim razie oddaję własność. Następnym razem uważaj na siebie i swoje zakupy - odparł rozbawiony i oddał jej rzeczy.
- Mam nadzieję, że będę jeszcze zaszczycony cię spotkać - dodał.
Dziewczyna zamrugała parę razy i spojrzała na chłopaka leżącego przed nią. Dziwnie na nią patrzył, ale czemu się dziwiła? Różniło ich pewnie z trzydzieści centymetrów wzrostu, a ona właśnie go przewróciła.
- Nic ci nie jest? - zapytała po chwili podając mu rękę.

Offline

 

#10 2016-01-18 18:55:15

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Wake me up

Nora;Chase
Dziewczyna uśmiechnęła się lekko, a potem pokiwała powoli głową.
-Tak, być może.-powiedziała łagodnie, a potem odwróciła się na pięcie i weszła do środka. Położyła zakupy na stole po czym przeczesała swoje brązowe włosy. Już chyba wiedziała skąd ta energia.
Chłopak ujął jej dłoń po czym podniósł się i otrzepał swoje spodnie.
-Nie nic. Wybacz nie zauważyłem cię.-odparł uśmiechając się lekko.

Offline

 

#11 2016-01-18 18:58:24

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Wake me up

Niklaus/Lukrecja

Chłopak uśmiechnął się pod nosem. Oczywiście, że wyczuł, że to czarownica. Nie przepadał za nimi, może dlatego, że jego cholerna matka, która zamieniła go w wampira, a potem polowała na nich razem z ojcem, była czarownicą. I była jeszcze taka jedna, cholernie wkurzająca Benettówna, która dawniej często krzyżowała mu plany. Klaus westchnął, a potem odwrócił się i ruszył w stronę centrum.
Dziewczyna zaśmiała się cicho.
- W porządku. To nie twoja wina. W końcu tu leżałeś na ziemi - odparła rozbawiona.
- To ja przepraszam. Powinnam bardziej uważać - dodała.

Offline

 

#12 2016-01-18 19:03:55

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Wake me up

Nora;Chase
Pokręciła lekko głową i odetchnęła cicho po czym rozpakowała zakupy. Wieczorem umówiła się z przyjaciółką, że pójdą do kina, więc powoli zaczęła się szykować. Wzięła prysznic i założyła coś bardziej elegantszego, a potem zaczęła robić makijaż. Nie mogła się jednak za bardzo skupić przez dzisiejsze wydarzenie.
Chłopak pokiwał powoli głową, a potem przyjrzał się jej dokładnie.
-Nie jesteś stąd, zgadłem? Przynajmniej nigdy cię tu nie widziałem.-mruknął wkładając dłonie do kieszeni.

Offline

 

#13 2016-01-18 19:12:41

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Wake me up

Niklaus/Lukrecja

Chłopak miał się dziś wybrać na spotkanie z obecnym władcą miasta - Marcelem. Znał go, ponieważ przyjaźnili się lata temu, jeszcze kiedy Klaus zakładał Nowy Orlean. Teraz ten sam chłopak był wrogiem.
- Co tutaj robisz Alex? - zapytał Nik, kiedy przyglądał się sklepowej wystawie, a obok niego pojawił się jego starszy brat.
- Wspieram cię, bracie. Wiesz dlaczego tu za tobą przybyłem. Nie popieram twoich wojennych działań, ale wiem, że nie odpuścisz, więc wolę cię pilnować - odparł Alex. Klaus przewrócił oczami i westchnął.
- Lucy też jest w mieście, czuję to. Zjazd rodzinny? - warknął i ruszył w stronę domu, w którym się zatrzymali.
Dziewczyna pokiwała powoli głową.
- Mieszkałam tu dawno temu, ale wyjechałam. Wróciłam z braćmi, całkiem niedawno - odparła i zagryzła lekko dolną wargę.

Offline

 

#14 2016-01-18 19:18:16

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Wake me up

Nora;Chase
W końcu kiedy nadszedł wieczór przeczesała jeszcze włosy i wyszła z domu kierując się do centrum. Gdy tam dotarła zauważyła swoją przyjaciółkę - Mię i razem skierowały się do kina. Lubiła ją mimo, że dziewczyna była tylko człowiekiem. Z niemożności używania swojej mocy Nora sama się do nich upodabniała. Zajęły miejsca i zajęły się oglądaniem filmu.
Chase pokiwał lekko głową. Czyli było ich więcej niż tylko ta jedna wampirzyca?
-Wiem kim jesteś....-odparł po chwili przyglądając jej się uważnie.

Offline

 

#15 2016-01-18 19:29:17

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Wake me up

Niklaus/Lukrecja

Chłopak ogarnął się trochę w domu, a potem ruszył do baru, na spotkanie z Marcelem. Wszedł do środka i wyczuł na sobie wzrok innych. Lokal był wypełniony wampirami, a przy stoliku w rogu siedział czarnoskóry mężczyzna. Obok Klausa pojawił się Alex i oboje podeszli do Marcela. Chcieli odzyskać swoje miasto.
Dziewczyna zamrugała parę razy i lekko zmarszczyła brwi.
- Co masz na myśli? - zapytała, krzyżując ręce na piersi i przyjrzała mu się dokładnie.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.kupsztyl.pun.pl www.miniwwe.pun.pl www.nadzieja-glejak.pun.pl www.ruthles.pun.pl www.ensidia.pun.pl