#46 2016-02-27 22:37:57

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Valiente

Roxanne;Austin
Roxy uniosła brwi, a potem przewróciła oczami.
-Oczywiście, że tak. Wszystko co zdrowe i nie tuczące, oraz nie jem po osiemnastej.-powiedziała wzruszając ramionami. Tak przynajmniej czytała, że po tej godzinie nie można, bo potem nie ma jak tego wszystkiego spalić.
Austin przewrócił oczami i pokręcił głową.
-Nie chcę dziewczyny. Przynajmniej na razie. Zresztą... Nikt mi się specjalnie nie podoba.-odparł pocierając kark. Nie mógł jej powiedzieć, że jest w niej zakochany już od przedszkola.

Offline

 

#47 2016-02-27 22:55:42

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Valiente

Daniel/Gabriela

Chłopak uniósł brew i pokręcił głową z niedowierzaniem.
- A powiesz mi może o której chodzisz spać i wstajesz? Bo nie wiem czy wiesz, ale jeżeli ostatni posiłek jesz o osiemnastej, to powinnaś chodzić spać o dwudziestej pierwszej i wstawać o szóstej, bo inaczej to głodzisz wieczorem organizm, a rano zjadasz więcej i wolniej wszystko spalasz - odparł rozbawiony.
- Powinno się jeść ostatni raz dwie godziny przed snem, nie ważne o której się kładziesz - dodał.
Dziewczyna westchnęła i przewróciła oczami.
- Daj spokój. Musisz się w końcu zakochać. Ja bym chciała mieć chłopaka, ale ten, który ma moje serce, ma też dziewczynę i jest Ryanem, najpopularniejszym kolesiem w szkole - mruknęła.

Offline

 

#48 2016-02-27 23:00:06

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Valiente

Roxanne;Austin
Zaśmiała się cicho i pokręciła głową.
-No proszę. Wielki znawca się znalazł.-powiedziała rozbawiona i lekko dźgnęła go w pierś.
-Przynajmniej skutecznie chudnę. I tyłek mi nie rośnie.-dodała.
Austin o mało co nie zakrztusił się własną śliną na dźwięk tego imienia.
-Ty chyba nie mówisz poważnie. Przecież to kompletny idiota.-odparł marszcząc lekko brwi.
-Jako twój najlepszy przyjaciel radzę ci, abyś wybiła go sobie z głowy.-dodał.

Offline

 

#49 2016-02-27 23:11:29

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Valiente

Daniel/Gabriel

Chłopak pokręcił głową z niedowierzaniem.
- Mam szóstkę z biologii mała i wybieram się na żywienie albo dietetykę - odparł rozbawiony.
- Mhm, ale niszczysz sobie organizm od środka, poza tym teraz chudniesz, ale potem może to wszystko się odwrócić i sporo przytyjesz. Nie wspomnę już o nierównym poziomie cukru i cholesterolu. Chcesz dostać zawału? - zaśmiał się.
Dziewczyna przewróciła oczami i westchnęła.
- Austin, gdybym mogła, to dawno bym to zrobiła, wiesz? Poza tym nie mam go w głowie tylko w sercu, a to trudniejsze - mruknęła.
- I nie jest takim idiotą - dodała.

Offline

 

#50 2016-02-27 23:14:59

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Valiente

Roxanne;Austin
Przewróciła oczami i pokręciła głową.
-Okej, okej. Już przestań, bo naprawdę zaczynam się bać.-powiedziała, a kiedy doszli pod jej dom odetchnęła.
-Możesz mnie już postawić. Chyba noga przestała już boleć.-dodała, a gdy już to zrobił odgarnęła kosmyki włosów z twarzy.
-Jeszcze raz dzięki. A i nie mów do mnie "mała"-mruknęła i pstryknęła go w czoło.
Austin pokręcił głową i westchnął.
-Jest. I ty dobrze o tym wiesz.-odparł krzyżując ręce na piersi.
-Dlaczego w ogóle on? Co niby ma w sobie takiego, że ci się podoba?-dodał unosząc brew do góry.

Offline

 

#51 2016-02-27 23:20:23

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Valiente

Daniel/Gabriela

Chłopak zaśmiał się tylko, a potem ją postawił.
- Spoko, mała - odparł rozbawiony i poczochrał ją po włosach.
- Swoją drogą nawet się nie przestawiłem. Jestem Daniel - dodał po chwili wyciągając do niej rękę.
Dziewczyna pokręciła lekko głową.
- Nie jest wcale głupi - mruknęła, a na jego pytanie westchnęła.
- Jest bardzo przystojny i pewny siebie, no i wydaje się super chłopakiem dla Roxy. Poza tym chodzę z nim na angielski i ostatnio tak pięknie opowiadał o Wichrowych wzgórzach. Wiesz, że to moja ukochana książka - odparła po chwili.

Offline

 

#52 2016-02-27 23:24:22

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Valiente

Roxanne;Austin
Przewróciła oczami i pokręciła głową, a potem spojrzała na jego dłoń.
-Wiem...-powiedziała po czym podała mu swoją dłoń.
-Roxy. Ale ty chyba też o tym wiesz, prawda?-mruknęła unosząc brew do góry. Ogólnie Roxanne mieszkała w bardzo dużej posiadłości. Jej ojciec był politykiem, a matka projektantką mody dlatego rzadko bywali w domu.
Austin przewrócił oczami i westchnął.
-Jak uważasz...-mruknął, a kiedy doszli pod jej dom zatrzymał się.
-W takim razie do jutra?-odparł przyglądając jej się uważnie.

Offline

 

#53 2016-02-27 23:28:11

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Valiente

Daniel/Gabriela

Chłopak zaśmiał się i ucałował ją lekko w dłoń.
- Wiem. Ale akurat to wie cała szkoła - odparł rozbawiony, po czym westchnął.
- Nie jesteś taką idiotką Roxy. Ale tak się zachowujesz i... Nie rozumiem dlaczego - dodał po chwili.
Dziewczyna pokiwała głową i uśmiechnęła się lekko.
- Tak, do jutra - odparła i przytuliła go po przyjacielsku.
- Dzięki za odprowadzenie. Wiesz, że boję się ciemności - zaśmiała się.

Offline

 

#54 2016-02-27 23:34:31

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Valiente

Roxanne;Austin
Spojrzała na niego, a potem westchnęła i zerknęła na swój zegarek na ręce.
-Późno już. Powinnam iść.-powiedziała wskazując na drzwi, a potem uśmiechnęła się słabo.
-Dzięki za odprowadzenie. Dobranoc.-mruknęła po czym lekko cmoknęła go w policzek i weszła przez furtkę, a potem do domu. Jeszcze za mało się znali, aby mówiła mu o swoim życiu. Zresztą nawet nie wiedziała czy chciała.
Austin pokiwał głową i lekko pogłaskał ją po plecach.
-Słodkich snów mała. I przemyśl to co ci powiedziałem.-odparł po czym odwrócił się i skierował do siebie do domu. Zabolało go to co powiedziała. I nie rozumiał dlaczego akurat Ryan.

Offline

 

#55 2016-02-27 23:38:13

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Valiente

Daniel/Gabriela

Chłopak westchnął tylko, a potem odwrócił się i ruszył do siebie. Kiedy tam dotarł poszedł na górę i wziął prysznic, a następnie ułożył się na poduszkach i zamknął oczy. Bardzo szybko zasnął.
Dziewczyna przewróciła tylko oczami i pożegnała go, po czym wjechała do domu. Przywitała tatę, a potem zjadła z nim kolację i zmyła naczynia. Poszła na górę i umyła się, a potem położyła się z notatkami i zaczęła pisać tą pracę, ale w środku pisania zasnęła.

Offline

 

#56 2016-02-27 23:42:36

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Valiente

Roxanne;Austin
Blondynka kiedy tylko weszła do domy od razu poszła do siebie na górę. Jej rodzice już wrócili, ale ojciec siedział w gabinecie, a matka robiła projekt na jakąś sukienkę na jej wybieg, więc wolała im nie przeszkadzać. Wzięła prysznic, a potem przebrała się w piżamę i opadła na łóżko. Była wykończona dzisiejszym dniem. Napisała jeszcze kilka zdań w swoim pamiętniku, a potem usnęła.
Austin gdy tylko dotarł do domu od razu poszedł do kuchni. Był potwornie głodny. Zrobił sobie kilka kanapek i zjadł je, a potem poszedł do siebie. Wziął prysznic i opadł w bokserkach na łóżko. Chwilę jeszcze myślał o tym co Gabriela mu powiedziała, ale w końcu dopadł go głęboki sen.

Offline

 

#57 2016-02-27 23:54:24

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Valiente

Daniel/Gabriela

Chłopak obudził się następnego dnia i westchnął. Przeciągnął się, a potem wstał z łóżka i poszedł do łazienki. Wziął prysznic i przebrał się, a następnie usiadł nad referatem na biologię. Szybko go napisał, a potem zszedł na dół i zjadł śniadanie.
Dziewczyna spała jak zabita i nie obudził ją nawet budzik o dziesiątej. Nawet budzenie ojca olała i kazała mu wyjść. Była taka zmęczona. Miała nadzieję, że Austin przyjdzie po nią, bo inaczej chyba nie podniosłaby się z łóżka.

Offline

 

#58 2016-02-28 00:00:20

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Valiente

Roxanne;Austin
Blondynka obudziła się naprawdę bardzo wcześnie. Uchyliła powieki i podniosła się, a potem wykąpała i ubrała po czym zeszła na dół. Jej gosposia już podała śniadanie do stołu, więc podziękowała i zajęła się jedzeniem. Kiedy skończyła dopiła jeszcze sok, wzięła wrotki i wyszła. Chciała jeszcze dzisiaj pojeździć, a jako iż było wcześnie to tor nie był, aż tak zaludniony. Praktycznie nikogo nie było gdy tam dotarła. Założyła wrotki i wjechała na tor, a potem zaczęła robić różne piruety i slalomy.
Austin obudził się koło dziewiątej. Wstał i przeciągnął się po czym wziął prysznic i założył na siebie koszulkę, oraz jeansy. Usiadł na łóżku i napisał trochę jego referatu po czym spojrzał na zegarek. Gab się jeszcze nie odezwała więc domyślił się, że pewnie śpi. Znał ją na wylot. Pokręcił głową rozbawiony po czym wstał i wyszedł z domu kierując się do domu przyjaciółki. Gdy tam dotarł zapukał. Otworzył mu ojciec Gabrieli więc przywitał się i poszedł na górę. Stuknął kilka razy w jej drzwi po czym wszedł do środka i zaśmiał się.
-Śpiąca królewno już południe, wstawaj.-odparł rozbawiony po czym odsłonił zasłony.

Offline

 

#59 2016-02-28 00:08:23

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Valiente

Daniel/Gabriela

Chłopak w sumie nudził się, więc postanowił przejść się na tor. Wziął swoje wrotki i ruszył w tamtą stronę. Kiedy tam wszedł włożył wrotki, po czym wszedł na tor i zaczął jeździć sobie spokojnie dookoła. W pewnym momencie zauważył znajomą postać i widząc jej wyczyny zaśmiał się pod nosem.
Dziewczyna jęknęła cicho i nakryła się poduszką.
- Spadaj! Chcę spać - mruknęła niezadowolona i ziewnęła, po czym zerknęła na niego.
- Głupi referat - burknęła zaraz i pokręciła głową - Nie zejdę z łóżka chyba, że mnie ściągniesz - dodała.

Offline

 

#60 2016-02-28 00:14:08

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Valiente

Roxanne;Austin
Blondynka właśnie robiła potrójne salto, jednak w pewnym momencie poślizgnęła się i po prostu upadła. Westchnęła ciężko i uderzyła dłonią w tor. Tylko to jej nie wychodziło. Nie miała pojęcia dlaczego. Podniosła się i podjechała do stolika z napojami po czym wlała sobie do plastikowego kubeczka i upiła łyka.
Austin uniósł brwi do góry po czym zaśmiał się.
-Skoro muszę.-odparł po czym ściągnął jej poduszkę i jednym ruchem wziął ją na ręce.
-No już. Budzimy się. Szkoda dnia!-mruknął wesoło i wskazał za okno.
-Jest piękna pogoda.-dodał.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.grachaotic.pun.pl www.polskitokyodrift.pun.pl www.kaliscyfilolodzy.pun.pl www.forumpetparty.pun.pl www.transeuro.pun.pl