#61 2016-02-28 00:19:48

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Valiente

Daniel/Gabriela

Zamrugał parę razy, a potem podjechał do niej powoli.
- Spokojnie mała, nie ma co się tak denerwować - stwierdził opierając się o barierki tak, że uwięził ją między sobą a barierką.
- Cześć Roxy - dodał widząc jej minę i uśmiechnął się szeroko.
Dziewczyna westchnęła i pokręciła głową.
- Nie lubię słońca - mruknęła, a potem spojrzała na niego.
- Okej, mam propozycję. Położymy się jeszcze na pół godziny do łóżka, a potem obiecuję, że wstanę - mruknęła po chwili.

Offline

 

#62 2016-02-28 00:22:58

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Valiente

Roxanne;Austin
Dziewczyna spojrzała na niego, a potem uniosła brwi do góry i zaśmiała się cicho.
-Co ty tu robisz? Mogłabym pomyśleć, że mnie śledzisz.-powiedziała rozbawiona wyrzucając pusty kubeczek do śmieci.
-Ty też byś się denerwował, gdyby ciągle ci coś nie wychodziło.-dodała.
Austin uniósł brew do góry, a potem uśmiechnął się i pokiwał głową.
-Dobrze. Pół godziny.-odparł po czym ułożył ją z powrotem na poduszkach i opadł obok.
-Potem idziemy na koktajl.-dodał.

Offline

 

#63 2016-02-28 00:47:01

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Valiente

Daniel/Gabriela

Chłopak zaśmiał się i pokręcił głową.
- Nie śledzę. Po prostu los chyba nas sobie przeznaczył - odparł rozbawiony i poczochrał jej włosy.
- I tak umiesz wiele fajnych rzeczy. Musisz tylko poćwiczyć przy tym salcie - dodał - Nie zrób sobie tylko krzywdy - dodał.
Dziewczyna uśmiechnęła się i pokiwała głową.
- Dobrze, niech tak będzie - odparła, a potem przysunęła się i do niego przytuliła.
- Jesteś super przyjacielem, wiesz? - dodała cicho.

Offline

 

#64 2016-02-28 00:51:37

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Valiente

Roxanne;Austin
Blondynka odchrząknęła cicho i pokiwała głową.
-Wiem wiem...-mruknęła a potem wyminęła go. Był troszeczkę za blisko i czuła się niezręcznie.
Austin uśmiechnął się po czym lekko objął ją ramieniem.
-Wiem o tym. Nie musisz mi o tym mówić.-odparł rozbawiony.
-Chcesz jeszcze spać.-zapytał przyglądając jej się uważnie.

Offline

 

#65 2016-02-28 00:55:06

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Valiente

Daniel/Gabriela

Chłopak spojrzał na nią i pokiwał głową.
- Słuchaj Roxy - zaczął i podjechał do niej bliżej, ale nie za blisko.
- Wczoraj mnie trochę spławiłaś, ale nie myśl, że nie zauważyłem, że nie odpowiedziałaś mi na pytanie. Dlaczego udajesz pustą? - odezwał się zaraz.
Dziewczyna pokręciła lekko głową i westchnęła.
- Nie, bo jak teraz zasnę będzie tylko gorzej. Ale chcę poleżeć - mruknęła. Była jeszcze trochę półprzytomna i nie kontaktowała tak do końca.
- Jesteś taki ciepły - dodała tuląc się do jego torsu.

Offline

 

#66 2016-02-28 00:59:23

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Valiente

Roxanne; Austin
Spojrzała na niego po czym skrzyżowała ręce na piersi.
-Nie jestem pusta.-powiedziała marszcząc lekko brwi.
-Znowu zaczynasz?-dodała. Chciał się znowu sprzeczać?
Chłopak zaśmiał się i pokręcił głową z niedowierzaniem.
-Oczywiście że jestem ciepły. To znaczy że żyję i mam dobre krążenie.-mruknął rozbawiony. Uwielbiał mieć ją tak blisko. Ślicznie pachniała.

Offline

 

#67 2016-02-28 01:04:32

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Valiente

Daniel/Gabriela

Chłopak westchnął i pokręcił głową, po czym podjechał do niej i dotknął jej ramienia.
- Nie jesteś. Przecież wiem. Rozmawiam z tobą teraz, patrzę na ciebie i widzę, że nie jesteś pusta. Ale w szkole... Jesteś zupełnie inna. Dlaczego udajesz kogoś kim nie jesteś? - odparł łagodnie patrząc jej prosto w oczu.
Dziewczyna roześmiała się cicho i przewróciła oczami.
- Nie traktuj mnie jak idiotki Austin - odparła rozbawiona.
- Ja nie jestem taka ciepła jak ty, bo ciągle mi zimno i mam zimną skórę. A ty zawsze jesteś taki ciepły - dodała po chwili.

Offline

 

#68 2016-02-28 01:09:21

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Valiente

Roxanne;Austin
Spojrzała na niego po czym westchnęła i odgarnęła włosy za ucho. Nie wiedziała czy chce mu to wszystko powiedzieć ale czuła że w końcu musi to z siebie wyrzucić.
-Dobrze powiem ci. Ale może nie tutaj. Pójdziemy na spacer?-spytała przyglądając mu się.
Chłopak zaśmiał się po czym przycisnął ją bliżej siebie i okrył mocniej kołdrą.
-A może to dlatego że jestem gorący.-mruknął zabawnie poruszając brwiami.
-No bo co? Nie jestem?-dodał rozbawiony.

Offline

 

#69 2016-02-28 01:12:32

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Valiente

Daniel/Gabriela

Chłopak pokiwał głową i złapał ją za rękę.
- Dobrze, w takim razie chodź - odparł i pociągnął ją do wyjścia. Potem zdjęli wrotki i wyszli z budynku, a następnie ruszyli w stronę parku, powoli spacerując.
Dziewczyna parsknęła śmiechem i poczochrała mu włosy.
- Bardzo - odparła rozbawiona i pstryknęła go lekko w czoło, po czym ziewnęła. Nigdy nie myślała o Austinie w takich kategoriach. Znali się od urodzenia, pamiętała jak ciągał ją za warkocze, jadł klej i płakał jak zabierali mu jego ulubiony kocyk. Zawsze był dla niej tylko kumplem. Nawet nie zauważyła kiedy tak wyrósł i zrobił się całkiem przystojny.

Offline

 

#70 2016-02-28 01:22:45

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Valiente

Roxanne;Austin
Ściągnęła wrotki kiedy tylko wyszli z toru po czym skierowali się do parku powolnym krokiem. Blondynka milczała przez dłuższą chwilę starając się jakoś dobrać słowa aż w końcu się odezwała.
-Wszystko zaczęło się w szkole podstawowej. Przeniosłam się do innej placówki przez rodziców i przeprowadzkę. Niby na początku wszystko było okej ale potem moje życie zamieniło się w istne piekło. Wszyscy traktowali mnie tak ozięble i śmiali się ze mnie robili sobie żarty. Znosiłam to bo rodzice chcieli bym była idealna ale... Ile można być codzinnie upokarzanym przed całą szkołą? To wszystko skończyło się jak przeniosłam się do naszego liceum. Postanowiłam sobie że już nigdy więcej nie będę taka jak wcześniej i pokażę na co mnie stać. Przez lata pracowałam nad moim wizerunkiem i nie chcę tego zaprzepaścić.-odparła po chwili kopiąc kamyk przed sobą.
Austin zaśmiał się i poczochrał jej włosy.
-No masz szczęście mała.-odparł rozbawiony a potem zerknął na zegarek i przeniósł wzrok na Gabrielę. Była naprawdę przeurocza.
-Masz jeszcze piętnaście minut.-mruknął głaszcząc jej skórę przez materiał ubrania.

Offline

 

#71 2016-02-28 01:32:18

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Valiente

Daniel/Gabriela

Chłopak wysłuchał jej opowieści, a kiedy skończyła westchnął i pokręcił głową.
- Roxy... Jesteś piękną, mądrą i fajną dziewczyną i uważam, że zasługujesz na coś więcej niż fałszywe kumpele i Ryan, który nie oszukujmy się, niemądrzejszy to nie jest. Wiem, że nikt cię nie wyśmiewa, ale pomijając facetów lecących na twój tyłek to większość ludzi w szkole... Nie przepada za tobą - przyznał po chwili.
Dziewczyna przewróciła oczami i pstryknęła go w czoło jeszcze raz.
- Ty naprawdę to liczysz - mruknęła niezadowolona.
- Wolałabym tak zostać jeszcze długo - dodała cicho.

Offline

 

#72 2016-02-28 01:37:17

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Valiente

Roxanne;Austin
Spojrzała na niego po czym przewróciła oczami i pokręciła głową.
-Być może ale to ja jestem na szczycie szkolnej piramidy.-powiedziała po czym przeczesała dłonią swoje blond loki.
-Wiedziałam że tego nie zrozumiesz. Poza tym moje kumpele nie są fałszywe a Ryan mnie kocha a ja kocham jego więc nie mów tak o nim.-dodała.
Blondyn zaśmiał się po czym ujął jej dłoń.
-Nie pstrykaj mnie.-mruknął rozbawiony.
-W takim razie chcesz cały dzień przeleżeć w łóżku?-spytał odgarniając z jej twarzy kosmyki włosów.

Offline

 

#73 2016-02-28 01:52:05

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Valiente

Daniel/Gabriela

Pokręcił głową i westchnął.
- Dobra Roxy, ja tylko mówię ci prawdę. Ryan jest tępy i klepie po tyłku dziewczyny jak nie patrzysz, a twoje tak zwane kumpele psioczą na ciebie gdy wyjdziesz z pokoju. Przemyśl to, bo taka dziewczyna jak ty nie musi udawać pustej - odparł po czym ruszył w przeciwną stronę.
Dziewczyna roześmiała się i pokiwała głową.
- Jak z tobą to bardzo chętnie - odparła wesoło i poczochrała mu włosy.
- Nie spalam pół nocy żeby napisać ten referat i i tak go nie skończyłam - burknela.

Offline

 

#74 2016-02-28 01:57:08

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: Valiente

Roxanne;Austin
Pokręciła głową i spojrzała na niego przez ramię. Chyba jednak był tym palantem. Nie powinien mówić takich rzeczy o jej przyjaciółkach i chłopaku. Mógłby zająć się swoim życiem. Od razu po tym skierowała się do siebie do domu. Była na niego strasznie wkurzona.
Austin przewrócił oczami i pokręcił głową poprawiając sobie fryzurę.
-Skończysz. Nie martw się.-odparł po czym przyjrzał jej się.
-Jak chcesz to możesz się jeszcze przespać.-dodał i pogłaskał ją lekko po włosach. Uwielbiał ich dotykać.

Offline

 

#75 2016-02-28 12:54:21

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: Valiente

Daniel/Gabriela

Chłopak był trochę zdenerwowany. Ona... Nie była taka zła, była inteligentna i sympatyczna, ale to jak zachowywała się w szkole było okropne. Poza tym dawała się nabrać na tą fałszywą przyjaźń i miłość. To co powiedział było prawdą, szkoda, że tego nie zauważała.
Dziewczyna zerknęła na niego i zagryzła wargę.
- Wiem, ze mieliśmy iść na koktajl, ale możemy to przełożyć na jutro, proszę? W sumie to kiepsko się czuję i wolę poleżeć - mruknęła, a potem kichnęła i zakaszlała.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.polskitokyodrift.pun.pl www.forumpetparty.pun.pl www.fani-fantastyki.pun.pl www.grachaotic.pun.pl www.kaliscyfilolodzy.pun.pl