#16 2019-07-03 21:03:41

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: The 100

Ariel;Alexander

Dziewczyna westchnęła cicho i po chwili również się podniosła z kamienia. Po chwili usłyszała pisk jakieś dziewczyny w wodzie.
-Coś mnie ugryzło! - krzyknęła. Zaraz potem ujrzeli ogromnego krokodyla płynącego w ich kierunku.
-O mój boże... - szepnęła Ariel po czym szybko krzyknęła aby wszyscy jak najszybciej wyszli z wody. Na szczęście wszystkim się to udało, jednak jedna z dziewczyn miała bardzo zakrwawioną nogę.
-Musimy się stąd wynosić. Krokodyle to też lądowe zwierzęta. - powiedziała po czym pomogła dziewczynie doczłapać się do obozu.
-To twoja wina. Gdyby nie ty to byśmy tam się nie znaleźli - odparł chłopak, który już wcześniej miał dużo do powiedzenia.
-To nie ja kazalam wam skakać do wody - warknęła.
Chłopak zerknął na bransoletkę i zmarszczył brwi po czym obejrzał dokładnie urządzenie.
-Może mógłbym ją zdjąć ale z drugiej strony wtedy kompletnie stracimy łączność z Arką - powiedział przechodząc między drzewami. Po chwili zauważył kilka grzybów.
-Myślisz, że są jadalne? - zapytał kucając przy nich.

Offline

 

#17 2019-07-03 21:14:24

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: The 100

Lena/Oliver

Dziewczyna uniosła brwi i pokręciła głową.
- Wiem, że Arka ssie, ale nawet jakbyśmy próbowali, myślę, że nie poradzimy sobie tutaj na stałe. Więc lepiej tego nie zdejmuj - odparła, a gdy pokazał na grzyby, kucnęła obok i dokładnie je obejrzała.
- Zdaje mi się, że tak. O ile dobrze pamiętam z zajęć z umiejętności ziemskich - odparła.
Oliver i Jackson przemierzali las, ale nic więcej nie znaleźli, więc ruszyli w drogę powrotną. Gdy byli już niedaleko, Oliver potknął się o coś. Utrzymał równowagę, a gdy spojrzał w dół, zobaczył metalową klapę.
- Bunkier? - zapytał jego towarzysz. Oliver uśmiechnął się i pokiwał głową, po czym już chciał otworzyć klapę, gdy usłyszał krzyki z obozu. Zmarszczył brwi i westchnął.
- Idźmy tam. Tym zajmiemy się później. Nie mów nikomu na razie - rzucił, po czym pobiegli do obozu. Chłopak zobaczył zakrwawioną dziewczynę i kłócącą się Ariel i jakiegoś chłopaka.
- Ej! Uspokójcie się oboje! Trzeba jej pomóc - krzyknął i ukucnął obok dziewczyny. Spojrzał na jej nogę i się skrzywił. - Czy ktoś wie, gdzie jest laska, która opatrywała dziewczynę w kapsule? - rozejrzał się po zaniepokojonych twarzach ludzi.

Offline

 

#18 2019-07-03 21:21:46

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: The 100

Ariel;Alexander

Dziewczyna odetchnęła cicho, po czym spojrzała na nogę dziewczyny.
-Trzeba odkazić ranę i założyć opatrunek. To powinno na razie wystarczyć - powiedziała kucając obok niej i zaczęła grzebać w apteczce. Naniosła wodę utlenioną na gazik i przemyła ranę a potem zawiązała nogę.
-Lepiej się nie ruszaj do powrotu tej dziewczyny - rzuciła i podniosła się, po czym weszła do kapsuły i zerknęła na ilość zapasów.
Chłopak skinął głową.
-Świetnie. Czyli przeżyjemy miesiąc jak na razie - odparł po czym ruszyli dalej. Po drodze zerwali jeszcze kilka przydatnych ziół.
-Wracamy do obozu? - zapytał zauważając, że mocno odwalili się od grupy.

Offline

 

#19 2019-07-03 21:32:15

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: The 100

Lena/Oliver

Dziewczyna pokiwała głową i rozejrzała się.
- Powoli się ściemnia, więc lepiej tak. W nocy można się zgubić - odparła i ruszyli w stronę obozu. Oliver westchnął i skinął do Ariel w podziękowaniu, po czym wstał i spojrzał na całą resztę.
- Koniec przedstawienia - warknął.
- Nie będziemy jej słuchać, ona...
- Ogarnij się, Gabe. Nie obchodzi mnie czy masz problem z tą laską czy nie, możesz sobie na nią warczeć ile chcesz, ale niech to nie utrudnia nam przeżycia - odparł. Chłopak westchnął, ale odpuścił i odszedł. Ludzie zaczęli się zbierać i magazynować zapasy, które znaleźli, a także wzięli się za rozstawianie namiotów, rozpalanie ogniska i budowanie ogrodzenia. W końcu Oliver zauważył znajomą postać, wychodzącą z lasu. Poderwał się i podbiegł do niej.
- Hej...
- Lena - dziewczyna dokończyła za chłopaka i spojrzała na niego zdziwiona jego niepokojem.
- Lena. Ja jestem Oliver i potrzebujemy pomocy. Byliśmy nad strumieniem i dziewczynę zaatakował krokodyl, ma poharataną nogę, a ty chyba się na tym znasz... - wytłumaczył. Brązowowłosa spojrzała na niego nieco wystraszona, ale szybko pokiwała głową.
- Jasne. Odnieście to do kapsuły, a ja się nią zajmę - wręczyła Oliverowi i Alecowi zebrane zapasy i poszła do owej pokrzywdzonej.

Offline

 

#20 2019-07-03 21:40:13

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: The 100

Ariel;Alexander

Dziewczyna westchnęła ciężko i przeczesała włosy. Nie wiedziała, że to wszystko będzie takie trudne. Odłożyła spis z jedzeniem i wyszla z kapsuły. Zauważyła tę dziewczynę która chyba szła do zranione nastolatki więc również skierowała się w tamtą stronę. Przyglądała się jak brunetka zaczyna opatrywać jej ranę.
-Nic jej nie będzie? - odezwała się po chwili.
Chłopak wziął kilka rzeczy od dziewczyny i skinął głową po czym ruszył z Oliverem do kapsuły.
-Zaatakował was krokodyl? My widzieliśmy dwugłowego jelenia - odparł układając wszystko tak jak należy.

Offline

 

#21 2019-07-03 21:49:12

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: The 100

Lena/Oliver

Uklękła obok zranionej dziewczyny i powoli odchyliła prowizoryczny opatrunek, po czym zaczęła oglądać ranę. Usłyszała dziewczęcy głos, więc lekko uniosła głowę.
- Na szczęście nie wdało się zakażenie, ale będę musiała zszyć ranę - odparła. Dziewczyna wyglądała na lekko przerażoną, ale pokiwała głową. - Pomożesz mi? W apteczce powinna być igła i nić - zwróciła się do Ariel, uciskając cały czas krwawiącą ranę.
Oliver pokiwał głowa, odkładając zapasy we właściwe miejsca.
- Tak, niektórzy zdecydowali się wykąpać i nagle zaatakował tę dziewczynę. Na szczęście tylko ją i wszyscy żyją. - odparł. - Dwugłowego? - zdziwił się, ale potem doszedł do wniosku, że to nie powinno go dziwić. Mutacje pewnie były tu normą.
- Tak czy siak, dobrze, że są zwierzęta. Można polować - westchnął.

Offline

 

#22 2019-07-03 21:58:23

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: The 100

Ariel;Alexander

Pokiwała lekko głową i wyciągnęła igłę oraz nici z apteczki po czym podeszła do dziewczyny i ukucnęła obok.
-Dobrze, że ktoś ma jakieś doświadczenie medyczne - powiedziała wycierając zaschniętą krew.
-Ile miałaś lat kiedy cię skazali? - spytała po chwili zerkając na brunetkę.
Chłopak skinął głową i przeciągnął się.
-O tym samym pomyślałem - odparł.
-Trzeba tylko skonstruować jakąś broń - dodał i opuścili kapsułę. Od razu jego wzrok przyciągnęło ogromne ognisko i tańczących wokół nastolatków.

Offline

 

#23 2019-07-03 22:04:09

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: The 100

Lena/Oliver

Dziewczyna przyjęła igłę i nitkę, a potem poleciła rannej złapać się czegoś mocno i zaczęła zszywać ranę. Słyszała jak dziewczyna wciąga powietrze, ale nie pisnęła ani się nie ruszyła, za co Lena była jej bardzo wdzięczna. Usłyszała pytanie Ariel, więc odpowiedziała, nie odrywając wzroku od tego co robiła.
- Szesnaście. A ty? - odparła po chwili, wbijając się znów igłą w skórę.
Oliver także wyszedł za kapsuły i rozejrzał się.
- Coś da się załatwić. Chociaż najlepsza byłaby broń palna, ale tego nie raczyli nam dać - mruknął, krzyżując ręce na piersi. Widząc zaczynającą się imprezę, uśmiechnął się pod nosem.
- Mimo tych trudności... Dobrze być wolnym - dodał.

Offline

 

#24 2019-07-03 22:13:10

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: The 100

Ariel;Alexander

Zerknęła na dziewczynę która mocno zaciskała zęby z bólu, jednak nie pisnęła ani razu.
-Piętnaście - powiedziała i przeczesała włosy.
-Ciężko ci było? - zapytała znów przytrzymując igłę, aby Lena mogła przeciąć nić. Jej było okropnie ciężko, szczególnie że tak naprawdę trafiła do celu tylko i wyłącznie dzięki jej własnej matce.
Alexander skinął głową i uśmiechnął się pod nosem.
-Nie musisz mi tego mówić. Gdyby nas tu nie wysłali to jeszcze kilka dni i by mnie nie było - odparł po czym podszedł do ogniska.
-Hej! Znalazłem skrzynki alkoholu w bunkrze! - powiedział jeden z chłopaków i wyniósł z kapsuły skrzynki z piwem.
-Alkohol chyba może długo stać, nie? - zapytał po chwili lekko szturchając Olivera.

Offline

 

#25 2019-07-03 22:24:41

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: The 100

Lena/Oliver

Dziewczyna skończyła szyć, a potem obmyła ranę wodą utlenioną, a potem zawinęła to w bandaż. Dziewczyna podziękowała i z pomocą swojego kolegi odeszła w stronę ogniska. Uprzednio Lena poleciła jej jeszcze odpoczywać, a potem zabrała się za czyszczenie rąk z krwi.
- Ciężko, ale nie przez samo Odosobnienie. Tam dało się żyć. Ciężko przeżywałam to co zrobiłam i w jakich okolicznościach. Ale potem przywykłam do tego i do myśli, że czeka nas śmierć - wzruszyła ramionami. - Ale jesteśmy tutaj i trzeba to wykorzystać - dodała i posłała jej lekki uśmiech, po czym odłożyła szmatkę i skierowała się w stronę ogniska.
Oliver roześmiał się i pokiwał głową.
- Mówią, że im starszy tym lepszy - odparł z rozbawieniem, a potem podszedł do źródła alkoholu. Zabrał jedną butelkę i przysiadł przy ognisku.

Offline

 

#26 2019-07-03 22:31:35

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: The 100

Ariel;Alexander

Pokiwała głową i uśmiechneła się delikatnie po czym sama skierowała się w kierunku ogniska. Zauwazyla, że niektórzy mają butelkę alkoholu więc pokręciła głową z niedowierzaniem. Wiedziała, że to mogło skończyć się źle. Przysiadła więc gdzieś z boku i oparła głowę o pień drzewa. Czuła przepełniające ją zmęczenie.
Chłopak uśmiechnął się pod nosem i wziął dwie butelki. Zauważył Lenę więc podszedł bliżej niej i podał jej jedną butelkę.
-Po takim dniu trzeba się rozluźnić, prawda pani doktor? - odparł rozbawiony i usiadł obok niej.

Offline

 

#27 2019-07-03 22:39:25

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: The 100

Lena/Oliver

Dziewczyna uśmiechnęła się lekko i przyjęła butelkę, a potem spojrzała na płonący ogień.
- Mam szczerą nadzieję, że nie będą sobie robić krzywdy zbyt często, bo zszywanie ran to nie jest moje ulubione zajęcie - przyznała z rozbawieniem, po czym upiła łyk piwa, krzywiąc się przy tym lekko.
Oliver krążył między nastolatkami, rozmawiał z nimi i żartował. Jasne, że wiedział, jak duża odpowiedzialność na nich teraz ciążyło i jak trudno im będzie, ale był zdania, że powinni też wyluzować i trochę się pobawić. W końcu Arka mogła tu przylecieć w każdej chwili, a wtedy zabawa się skończy. Zauważył samotnie siedzącą Ariel, więc podszedł do niej i stanął nad nią.
- Powinnaś trochę się wyluzować - rzucił, posyłając jej półuśmiech.

Offline

 

#28 2019-07-03 22:47:52

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: The 100

Ariel;Alexander

Słysząc męski głos uniosła głowę i lekko zmarszczyła brwi.
-Jestem wyluzowana wystarczająco. Ktoś tu powinien być trzeźwy - powiedziała wskazując na piwo, które trzymał Oliver. Potem przetarła swoje oczy i zerknęła na wielki płomień, który ładnie wyglądał na tle nocnego nieba.
Chłopak uśmiechnął się pod nosem i skinął głową.
-Przydałby się ktoś jeszcze z twoimi umiejętnościami - odparł i upił łyka piwa.
-Lepsze by było schłodzone ale lepsze to niż nic - mruknął rozbawiony.
-Będzie dobrze. Ogarniemy się z tym wszystkim - dodał.

Offline

 

#29 2019-07-03 22:58:21

Natsuyu

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14631
Punktów :   

Re: The 100

Lena/Oliver

Dziewczyna zaśmiała się tylko i upiła kolejny łyk.
- I tak cud, że się trafiłam. I że w moim mieszkaniu nie było innych książek niż medyczne, a matka nie miała co ze mną zrobić, więc zabierała mnie do szpitala. - odparła. Na jego kolejne słowa westchnęła i pokiwała głową.
- Wierzę, że tak będzie - dodała.
Oliver pokręcił głową i uśmiechnął się swoim firmowym ironicznym uśmieszkiem.
- Hej, relaks, księżniczko. Nie będę się zataczał po jednym piwie. Daj się ludziom bawić, świętują, że mogą w końcu żyć jak normalni ludzie. - odparł, po czym westchnął. - Właściwie, że w ogóle mogą żyć - dodał. Chwilę jej się przyglądał, a potem odwrócił się i wrócił do bawiących się nastolatków. Nagle jedna z dziewczyn, miała na imię Carrie, zaproponowała grę w butelkę i zaczęła szukać kandydatów. Oliver zgodził się, bo uznał, że w sumie może być zabawnie.

Offline

 

#30 2019-07-03 23:09:07

Markuś

Administrator

Zarejestrowany: 2014-08-22
Posty: 14703
Punktów :   

Re: The 100

Ariel;Alexander

Bruentka przewróciła oczami słysząc to przezwisko. Potem przyglądała mu się chwilę i westchnęła. Może i miał trochę racji. Tak naprawdę wielu z nich uniknęła śmierci. Przynajmniej na razie. Podniosła się i otrzepała z ziemi po czym podeszła bliżej. Nie zamierzała pić ale może rzeczywiście postanowiła się wyluzować. Jakaś dziewczyna zaciągnęła ją do koła, gdzie leżała butelka. Co prawda nie przepadała za takimi grami ale tym razem postanowiła zagrać.
Chłopak uśmiechnął się i dopił alkohol. Usłyszał o grze w butelce więc chwycił dłoń Leny i ruszył w tamtym kierunku.
-Chodź. Będzie fajnie - odparł wesoło.
-To kto zaczyna? - spytał uśmiechając się zadziornie.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.skerls.pun.pl www.managerzuzlowy09.pun.pl www.wojownicynocyuni8.pun.pl www.bakugan-mistrz.pun.pl www.shetty.pun.pl