Opis forum
Cho;Harry
Dziewczyna westchnęła i odwróciła się na drugi bok. Widząc Lunę zamrugała parę razy i podniosła się do siadu.
-Luna przestraszyłaś mnie.-powiedziała przeczesując włosy.
-Tak cicho weszłaś...-dodała.
Chłopak westchnął i przeczesał włosy.
-Wiem co masz na myśli. Nadal wypominają jej sprawę z Umbridge?-spytał zagryzając dolną wargę.
Offline
Adam/Luna
Pokiwał głową i westchnął.
- Tak. Nikt nie chce z nią gadać, a ona to naprawdę mocno przeżywa. Poprawiłem jej humor, ale zaraz znów ktoś szeptał za jej plecami i poszła do siebie - odparł po chwili.
Blondynka uśmiechnęła się lekko i pokiwała głową.
- Przepraszam, że cię wystraszyłam Cho - odparła, dalej jej się przyglądając.
- Dobrze się czujesz? Nigdy nie widziałam, żeby ktoś prócz mnie tak wcześnie chodził spać... - dodała po chwili.
Offline
Cho;Harry
Dziewczyna pokręciła głową i uśmiechnęła się słabo.
-Nie przepraszaj...-powiedziała cicho a na jej pytanie spuściła wzrok.
-Tak.. Dobrze.-mruknęła.
Harry pokiwał głową i westchnął.
-No tak... Biedna dziewczyna.-mruknął upijając łyk wody.
Offline
Adam/Luna
Chłopak pokiwał głową.
- Chciałbym coś zrobić żeby nie była taka smutna, ale inni wcale mi w tym nie pomagają - mruknął, po czym oparł głowę na dłoni. Nie wiedział czemu tak mu zależało na Cho... Nie znał jej za dobrze, ale mimo to naprawdę lubił.
Blondynka pokiwała powoli głową.
- A wyglądasz jakby coś cię gnębiło - przyznała i przytuliła się do swojego pluszaka-króliczka, którego miała po mamie.
Offline
Cho;Harry
Westchnęła cicho i podkuliła nogi pod brodę.
-Zostałam sama... Już nie mam tu przyjaciół.-powiedziała cicho opierając policzek o kolana.
Chłopak westchnął i pokiwał głową.
-Rozumiem. Na pewno ci się uda.-mruknął po czym wstał i lekko pogłaskał ją po plecach.
Offline
Adam/Luna
Chłopak pokiwał głową i spojrzał na Harry'ego.
- A ty... Chyba sporo czasu spędzasz teraz z Luną? Znaczy, słyszałem, że cały dzień dziś byliście razem. Chodzą plotki, że coś was łączy - uśmiechnął się lekko.
Dziewczyna zmarszczyła leciutko brwi i pokręciła głową.
- Ależ to nie prawda - odparła zaskoczona.
- Przecież dziś rozmawiałaś z Adamem. To chyba twój przyjaciel - dodała.
- I jak chcesz to ja też mogę być twoją przyjaciółką - uśmiechnęła się lekko, wzruszając ramionami.
Offline
Cho;Harry
Zamrugała parę razy po czym zagryzła dolną wargę.
-To nie jest takie proste...powiedziała cicho a potem spojrzała na nią zaskoczona.
-Naprawdę? Chciałabyś? Nie przeszkadza ci ta sprawa sprzed dwóch lat?-spytała.
Harry zamrugał kilka razy a potem zaśmiał się.
-Luna jest moją przyjaciółką choć nie przeczę że mi się podoba.-odparł pocierając kark.
Offline
Adam/Luna
Chłopak uniósł brwi do góry i uśmiechnął się.
- Podoba ci się? - zapytał przyglądając mu się.
- Więc dlaczego jej tego nie powiesz? - dodał po chwili.
Dziewczyna uśmiechnęła się i pokiwała głową.
- Zapomniałam o niej. To nie ma znaczenia. Przecież to tylko przeszłość. Nie jest ważna - odparła wzruszając ramionami.
- A ja... Ja nie mam zbyt wielu przyjaciół, żadnego wśród Krukonów - dodała.
Offline
Cho;Harry
Zagryzła wargi po czym podniosła się i podeszła do Luny a potem mocno ją przytuliła.
-Dziękuję.-powiedziała łagodnie głaszcząc ją po plecach.
-Kochana jesteś.-dodała.
Zaśmiał się i przewrócił oczami.
-Żartujesz? Ona traktuje mnie jak przyjaciela.-mruknął wzruszając ramionami.
Offline
Adam/Luna
Pokręcił głową rozbawiony.
- Skąd wiesz? Pytałeś ją? - odparł, unosząc brew.
- Ty też nie traktujesz jej jakbyś ją kochał. Znaczy... Ja widzę, że tak jest, ale ona? Luna nie miała nigdy chłopaka, jak może wiedzieć, że coś do niej czujesz? - dodał.
Dziewczyna uśmiechnęła się i przytuliła mocno Cho.
- Nie musisz mi dziękować. To przecież nic takiego - odparła rozbawiona.
Offline
Cho;Harry
Uśmiechnęła się lekko po czym odsunęła się i ziewnęła.
-Jestem wykończona... Dobranoc Luna.-powiedziała łagodnie a potem podniosła się i wróciła do swojego łóżka. Wtuliła się w poduszkę i niedługo potem odpłynęła.
Zmarszczył lekko brwi po czym szturchnął go.
-Nie bądź taki hej do przodu. A ty i Cho to niby co? Podoba ci się.-mruknął rozbawiony unosząc brew do góry.
Offline
Adam/Luna
Chłopak przewrócił oczami.
- Cho dalej myśli o Cedricu. Zresztą dopiero dziś zacząłem z nią rozmawiać. Lubię ją, ale nie jestem pewien czy to coś więcej - odparł, wzruszając ramionami.
Dziewczyna pokiwała głową.
- Dobranoc Cho - odparła, a potem opadła na poduszki. Wtuliła się mocno w pluszaka i zamknęła oczy. Zaraz potem zasnęła.
Offline
Cho;Harry
Krukona obudziła się dość wcześnie. Dziś miał się odbyć mecz quidditcha pomiędzy Gryfonami a Ślizgonami ale nie miała ochoty na niego iść. Westchnęła po czym wstała i ubrała się.
Chłopak przewrócił oczami i pokręcił głową.
-Jasne. Nie wierzę.-mruknal rozbawiony.
-Spadam. Jutro jest mecz.-odparł a potem poszedł do dormitorium. Tam wziął prysznic a potem poszedł spać.
Offline
Adam/Luna
Chłopak pokiwał głową i chwilę jeszcze posiedział, oglądając rysunki Cho, a potem także wrócił do dormitorium i poszedł spać. Następnego dnia wstał, ubrał się, a następnie poszedł na spacer. Myślał o tym, co powiedział Harry. Czy Cho naprawdę mu się podobała? Była ładna... I bardzo miła... Ale nie był pewny, czy już się zakochał.
Blondynka przebudziła się później niż zawsze. Jakoś kiepsko się czuła. Sporo kaszlała i głowa ją bolała. Chciała zostać w łożku, ale przypomniała sobie o meczu. Co prawda Krukoni nie grali, ale... Grał Harry i chciała mu kibicować. Wstała więc jakoś, wzięła prysznic, ubrała się i zeszła na śniadanie.
Offline
Cho;Harry
Cho zeszła na dół na sniadanie jednak zanim doszła do Wielkiej Sali zaczepili ją ci Ślizgoni co wcześniej.
-Cześć Cho. Gdzie twój bohater?-odparł jeden z nich lekko ciągnąc ją za szatę.
-Puszczaj.-warknęła wyrywając się.
-Dlaczego zgrywasz taką niedostępną?-mruknął.
Chłopak przebudził się dość wcześnie. Wstał po czym ubrał się i zszedł na śniadanie a widząc Lunę w takim stanie zamrugał parę razy.
-Luna cześć. Źle wyglądasz. Dobrze się czujesz?-spytał zaniepokojony.
Offline