Lena;Gabriel
Rudowłosa zaśmiała się cicho, a potem przystała na propozycje przyjaciółki. Gabriel również był za więc wszyscy poszli do salonu i zajęli miejsca na kanapie.
-To co oglądamy? Może jakiś dramat?-spytała rozbawiona dziewczyna unosząc brew do góry.
-Chyba żartujesz. Lepiej jakiś film akcji czy coś. Tam się przynajmniej coś dzieje.- mruknął lekko kręcąc głową.

Lena;Gabriel
Dziewczyna zaśmiała się, a później podciągnęła nogi pod brodę.
-No to może... Król Lew? Miło by było powspominać trochę dzieciństwo. To jedna z najbardziej wzruszający bajek.-powiedziała rozbawiona zerkając na wszystkich.
Gabriel wzruszył ramionami i uśmiechnął się.
-Byleby to nie było jakieś tandetne romansidło.-powiedział rozbawiony i oparł się wygodnie o oparcie kanapy.

Lena;Gabriel
W końcu film się skończył. Lena zerknęła na zegarek, a potem westchnęła cicho i podniosła się.
-Dobra. Ja muszę już lecieć. Mam jeszcze dużo rzeczy do rozpakowania.-powiedziała rozbawiona i zarzuciła torebkę na ramię.
-A i właśnie Aria musimy iść na zakupy i wybrać jakieś fajne sukienki na mój wieczór. Zdzwonimy się.-mruknęła po czym zapisała swój numer i podała go przyjaciółce.
Chłopak przyciągnął się kiedy film się skończył po czym odetchnął. Podniósł się, a później odsłonił zasłony, aby było trochę jaśniej. Później zerknął na dziewczyny i lekko się uśmiechnął.

Lena;Gabriel
Dziewczyna pokiwała głową, a potem pożegnała się i opuściła dom Kłosów. Później skierowała się do siebie. Na szczęście nie mieszkała daleko i po paru minutach była już u siebie. Trochę się porozpakowywała, a później zadzwoniła do jej narzeczonego i chwilę z nim pogadała. Bardzo się ucieszyła, kiedy chłopak oznajmił jej, że niedługo do niej przyjedzie.
Gabriel poparł kark, a później uśmiechnął się lekko.
-Ja się w sumie będę już zbierał. Miło was było spotkać.-odparł po czym uścisnął dłoń Michała.
-Jak będziesz chciał się spotkać do dzwoń.-mruknął w kierunku Karola.
-Cześć Aria!-krzyknął jeszcze aby dziewczyna usłyszała, a później opuścił ich dom kierując się do siebie.

Lena;Gabriel
Po rozmowie z Arkiem Lena dokończyła rozpakowywanie, a potem poszła do łazienki. Wolała sobie wody do wanny wraz z płynami po czym rozebrała się i weszła do niej. Musiała się odprężyć. Jednak mimo wszystko coś jej nie dawało spokoju. Wzięła więc telefon do ręki i wybrała numer do przyjaciółki. Chciała z nią o czymś porozmawiać.
Chłopak kiedy tylko dotarł do domu od razu poszedł pod prysznic. Kiedy się umył założył czyste bokserki po czym opadł na łóżko i odetchnął spoglądając w sufit. Nie wiedział czemu ale nie mógł sobie wybić z.głowy tych ślicznych niebieskich oczu.

Lena;Gabriel
Uśmiechnęła się lekko po czym wyciągnęła się w wannie.
-No cześć kochana. Słuchaj... Coś mi zaprząta głowę. Nie chciałam tego mówić przy chlopakach ale wiesz... Zauważyłam twój wzrok jak wszedł Michał.-powiedziała wzdychając cicho.
-Chcesz mi coś powiedzieć? Mam intuicję do takich spraw.-mruknęła zagryzając wargi.
Chłopak uśmiechnął się pod nosem po czym wtulił się w poduszkę i przymknął powieki. Niedługo potem zasnął głębokim snem.

Lena
Pokiwała głową i westchnęła cicho.
-Wiem.-powiedziała zagryzając lekko dolną wargę.
-Słuchaj... Wiem, że nie powinnam się wtrącać w twoje życie i że to nie.moja sprawa ale... Nie rób tego. Nie niszcz jego małżeństwa.-mruknęła cicho po czym zerknęła na swój pierścionek.
-Na świecie jest pełno innych chłopaków.-dodała.

Lena
Dziewczyna pokiwała głową i westchnęła.
-Uwierz wiem co czujesz naprawdę.-powiedziała łagodnie po czym wstała i włączyła na głośnomówiący.
-Ale wiesz... Mi się udało. I tobie na pewno też się uda. Jeśli oczywiście pojawi się w twoim życiu ktoś wyjątkowy.-mruknęła zakładając na siebie szlafrok.