
Opis forum
Adam/Luna
Chłopak był nieco zaskoczony czując jej język, ale potem tylko mruknął z zadowolenia. Kiedy w końcu oderwali się od siebie, bo zabrakło im powietrza, odetchnął i zaśmiał się cicho.
- Nie jesteś wcale taka święta, co Cho? - mruknął, muskając jej policzek i ucho.
Blondynka zaśmiała się cicho i zagryzła mocniej wargę.
- Ja ciebie też - odparła - Może wracajmy już, dobrze? Robi się zimno - dodała, widząc, że słońce już zaszło. Udało jej się. Miała nadzieję, że Harry nic nie podejrzewa.
Offline
Cho;Harry
Odetchnęła cicho a potem pokręciła głową.
-Nigdy nie byłam święta Adam...-powiedziała cicho głaszcząc go po włosach.
-To tylko tobie się tak wydawało.-dodała do jego ucha.
Pokiwał głową po czym wstał i ujął jej dłoń.
-Dobrze. Możemy wracać.-odparł łagodnie głaszcząc jej skórę a potem wyszli s ogrodu.
Offline
Adam/Luna
Chłopak zaśmiał się i pogłaskał ją po plecach.
- Sprawiasz wrażenie bardzo grzecznej dziewczynki, wiesz? - odparł rozbawiony, po czym złapał ją za biodra i lekko je pogłaskał.
Dziewczyna ścisnęła jego rękę i powoli ruszyła do dormitorium Gryfonów.
- Więc... Jak się czujesz w swoje urodziny? - zapytała po drodze, zagryzając wargi.
Offline
Cho;Harry
Zagryzła dolną wargę i pogłaskała go po ramionach.
-Nie jestem taka.-mruknęła cicho po czym pochyliła się i zaczęła całować powoli jego tors.
-Mogę być bardzo... bardzo niegrzeczna.-dodała.
Uśmiechnął się szeroko i pogłaskał jej skórę.
-Najlepsze w moim życiu księżniczko.-mruknął wesoło.
Offline
Adam/Luna
Pokręcił głową z rozbawieniem i lekkim niedowierzaniem. Nie spodziewał się czegoś takiego po Cho. Nigdy w życiu. Ale podobało mu się to.
- Nie wiem czy powinno, ale cieszy mnie to - odparł rozbawiony, a potem jednym ruchem położył ją na poduszkach i zawisł nad dziewczyną.
Uśmiechnęła się, a potem przytuliła do niego.
- Czemu księżniczka? - odparła lekko rozbawiona. W końcu stanęli przed obrazem, który był wejściem do dormitorium Gryffindoru.
Offline
Cho;Harry
Zaśmiała się cicho a potem zagryzła dolną wargę.
-Jesteś pewien że nikt tu nie wejdzie?-spytała cicho głaszcząc jego mięśnie na brzuchu.
-Trochę się boję.-dodała.
Uśmiechnął się i spojrzał na nią.
-Bo tak cię będę traktował.-mruknął łagodnie i musnął jej skroń.
-Nie podoba ci się?-spytał
Offline
Cho;Harry
Zaśmiała się cicho a potem zagryzła dolną wargę.
-Jesteś pewien że nikt tu nie wejdzie?-spytała cicho głaszcząc jego mięśnie na brzuchu.
-Trochę się boję.-dodała.
Uśmiechnął się i spojrzał na nią.
-Bo tak cię będę traktował.-mruknął łagodnie i musnął jej skroń.
-Nie podoba ci się?-spytał
Offline
Adam/Luna
Chłopak pokręcił powoli głową.
- Raczej nie. I tak zamknąłem drzwi. I wszyscy będą na imprezie - odparł, głaszcząc czule jej policzki.
- Swoją drogą co chcesz robić, że tak się obawiasz, że ktoś wejdzie - zamruczał jej do ucha.
Blondynka zaśmiała się cicho.
- Podoba. Jest... Urocze - odparła rozbawiona i zerknęła na wejście.
- To... Wejdziemy do środka? - zaśmiała się, wskazując na dormitorium.
Offline
Cho;Harry
Odetchnęła cicho i przymknęła na moment powieki.
-Wiesz... To będzie troszkę dziwne gdy twoi koledzy zobaczyliby nas w takiej sytuacji.-mruknęła cicho.
-Pomyśleliby że my...-odparła zagryzając wargi.
Chłopak pokiwał głową i uśmiechnął się.
-Pewnie.-odparł wesoło po czym oboje weszli do dormitorium Gryfonów.
Offline
Adam/Luna
Chłopak uśmiechnął się pod nosem i musnął delikatnie jej szyję.
- No? Co by pomyśleli? Dokończ - mruknął rozbawiony, przejeżdżając nosem po jej szyi, żuchwie i policzku. Była taka urocza...
Weszli razem do pokoju wspólnego, a wtedy zapaliło się światło i przyjaciele krzyknęli "Wszystkiego najlepszego", po czym zaczęli po kolei składać Harry'emu życzenia. Luna dokładnie się rozejrzała, wszystko było przystrojone, zbiegło się sporo osób. Pokój był wyposażony oczywiście w muzykę, zauważyła też jakieś przekąski i alkohol.
Offline
Cho;Harry
Zagryzła wargi i odetchnęła.
-Pomyśleliby że... Oj no wiesz.-mruknęła rozbawiona głaszcząc jego skórę i odchylając głowę.
-Że chcemy się że sobą przespać.-dodała.
Chłopak zamrugał parę razy a potem zaśmiał się. Dziekował każdemu a potem podszedł do Luny.
-Specjalnie mnie tak przetrzymywałaś prawda?-mruknął rozbawiony.
Offline
Adam/Luna
Roześmiał się łagodnie, po czym opadł obok niej i objął ją mocno ramieniem.
- W takim razie tak by pomyśleli. Trudno - odparł rozbawiony i pocałował ją lekko w skroń.
- Mylili by się w pewnym szczególe - dodał, powoli przejeżdżając ustami po jej policzku - Bo ja nie chcę się z tobą przespać. Wolę się z tobą kochać aniołku - dodał, muskając lekko jej ucho.
Dziewczyna zaśmiała się i przytuliła Harry'ego.
- Oczywiście, że tak. Ale to chyba wyszło nam na dobre - odparła rozbawiona i pocałowała go czule w policzek.
- Jeszcze raz wszystkiego najlepszego - dodała, a potem wyjęła coś ze swojej torby i podała mu. Był tu nie za duży pakunek, a w środku książka. Nie taka zwykła, bo opowiadająca historię rodziny Potterów od wieków.
Offline
Cho;Harry
Odetchnęła cicho i przygryzła dolną wargę głaszcząc go po torsie.
-Naprawdę tego chcesz?-spytała cicho unosząc na niego wzrok.
-Chcesz to zrobić teraz?-dodała.
Uśmiechnął się szeroko i wziął prezent.
-Dziękuję Luna nie musiałaś.-odparł po czym odpakował go. Zamrugał parę razy na widok tej książki i zamilkł.
Offline
Adam/Luna
Chłopak spojrzał jej w oczy i westchnął.
- Cho... Bardzo cię pragnę, nie ukryję tego. Ale dopiero wyznaliśmy sobie uczucia, więc jeżeli nie chcesz się posuwać tak daleko, to naprawdę nie musimy - odparła po chwili namysłu.
Dziewczyna zagryzła mocno dolną wargę na widok jego miny i westchnęła cicho.
- Pomyślałam... Że może cię to interesować... W końcu... Nie wiele wiesz o swojej rodzinie, a... Czarodziej powinien znać swój rodowód - odezwała się cicho i spuściła wzrok trochę smutna, trochę zawstydzona, trochę skruszona. Chyba nie powinna mu tego dawać.
- A-ale... Jak nie chcesz tego to mam rachunek i możemy wymienić to na coś innego - dodała cicho.
Offline
Cho;Harry
Pokiwała lekko głową po czym wtuliła się w niego.
-Dobrze.-powiedziała łagodnie przymykając powieki.
-Wiesz bardzo cię kocham.-dodała.
Chłopak uśmiechnął się po czym pokręcił głową.
-Nie, nie. Podoba mi się. Dziękuję.-odparł łagodnie po czym przytulił ją do siebie.
-Jesteś cudowna.-dodał i musnął jej czoło.
Offline